REKLAMA

Elektryczna klasa B i BMW z iOS - nowinki z Auto Show w Nowym Yorku

To oczywiste, że motoryzacja to technologia, obecnie jednak samochody mają coraz więcej wspólnego także z smartfonami i innymi rozwiązaniami typu „smart devices”. Mercedes właśnie zaprezentował elektryczną odmianę klasy B, a BMW integruje swoje samochody z sprzętem Apple’a.

Elektryczna klasa B i BMW z iOS – nowinki z Auto Show w Nowym Yorku
REKLAMA

Już w zeszłym roku Mercedes zapowiadał kolejną elektryczną wersję swojej klasy B. Prototyp można było zobaczyć już w Paryżu. Teraz wersję przeznaczoną na amerykański rynek mogą oglądać uczestnicy New York International Auto Show. Niemiecki koncern pracując wspólnie z Teslą stworzył 28-kWh akumulator litowo-jonowy. To właśnie energia w nim zgromadzona napędza 134 konny silnik elektryczny.

REKLAMA
b-class-electric1_1020_verge_super_wide

Nowa generacje elektrycznej B-klasy potrafi rozpędzić się od 0 do 100 km/h w mniej niż 10 sekund, na jednym ładowaniu samochód przejedzie około 185 kilometrów. Samochód ładować można zarówno w stacjach szybkiego ładowania jak i z tradycyjnego gniazdka. Podobnie jak inne elektryki, także B-klasa wyposażona jest w pokładowy system multimediów, którego głównym punktem jest 5,8” wyświetlacz LCD. Niestety na razie nie zdradzono ceny tego pojazdu. Wiadomo natomiast, że w amerykańskich salonach pojawi się na początku przyszłego roku, a kilka miesięcy później zawita do Europy.

b-class-electric3_1020_verge_super_wide
mercedes-b-class-electric-hands-on10_1020_verge_super_wide

Elektryczna B-klasa to produkt raczej popisowy, a nie nowy bestseller z fabryki Daimlera. Nowy Mercedes Benz w Europie jest praktycznie bez szans. Przy tak niewielkim zasięgu pojazd ten nie jest tym samym, czym jest benzynowa wersja klasy B. W realiach starego kontynentu rację bytu mają przede wszystkim małe, miejskie pojazdy elektryczne. W Stanach B-Class może znaleźć więcej nabywców ze względu na specyfikę rynku. Zapewne stąd też decyzja, by to właśnie tam zadebiutował.

b-class-electric2_1020_verge_super_wide

BMW stawia na iOS

Podczas tej samej imprezy inny niemiecki koncern zapowiedział czterech nowych partnerów swojego interaktywnego systemu BMW Apps. W Europie Wschodniej marka kojarzy się raczej z Bolidami Młodzieży Wiejskiej, jednak na Zachodzie i w Stanach koncern cieszy się znacznie lepszą opinią.

BMW gustuje wyłącznie w produktach firmy Apple. Od kilku lat niemiecki koncern wprowadza kolejne rozwiązania ściśle zintegrowane z iPhone’em pomijając rosnącą popularność urządzeń z Androidem. W App Store znajdziemy więc aplikacje BMW Connected czy BMW Link. Najnowsze modele BMW mają też współpracować z Siri.

P90117891-zoom-orig

BMW, podobnie jak Renault, oferuje posiadaczom nowych pojazdów dostęp do systemu multimediów wraz z dodatkowymi aplikacjami. Podczas Audio Show w Nowym Jorku zestaw ten powiększył się o Audible, czyli jeden z największych serwisów z audiobookami na świecie, Glypse - serwis geolokalizacyjny, muzyczną usługę Rhapsody oraz radiową aplikację TuneIn.

P90117893-zoom-orig

Jeśli dobrze zrozumiałem intencje BMW, do pełnego korzystania z tych aplikacji w samochodzie wymagane jest podłączenie do iPhone’a. Trochę szkoda, że użytkownicy innych smartfonów są tutaj pomijani. Decydując się na zakup samochodu z „bajerami” musimy też myśleć o tym jakiego telefonu używamy i czy będziemy z tego samego systemu korzystać przez kolejne kilka lat.

Ślepa droga do nowoczesności

Producenci samochodów dali się uwieść nowoczesnym rozwiązaniom. Zarówno samochody elektryczne jak i ultranowoczesne systemy multimedialne nie są w pełni tym, czego byśmy oczekiwali. W końcu samochód elektryczny ma nadal dość ograniczony zasięg, a Mercedes klasy B przecież spokojnie mógłby zabrać całą rodzinę nad morze czy w góry. Natomiast system BMW uzależniony jest od iOS, a aplikacje sprowadzają się ostatecznie jedynie do nawigacji, multimediów muzycznych czy informacji.

REKLAMA
b-class-electric1_1020_verge_super_wide

Nie ma jednak żadnych wątpliwości, że zarówno od pojazdów elektrycznych jak i zaawansowanych systemów multimedialnych nie uciekniemy.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA