Rok 2012 był dla Nokii...

Gdy nowy szef Nokii Stephen Elop ogłaszał nową strategię firmy, która miała opierać się na postawieniu tylko na jednego konia - na mobilną wersję Windowsa, to zakładał, że proces ten będzie trwał co najmniej do 2015 r. Właśnie do tego roku ma być bowiem utrzymywana przy życiu linia smartfonów z systemem Symbian. Miało to wyglądać tak, że sprzedaż Symbiana miała wolno spadać aż do 2015 r., a w tym czasie sprzedaż Windows Phone'a miała szybko rosnąć.

Tymczasem w nieco ponad rok od ogłoszenia nowej strategii Nokii sytuacja jest inna - sprzedaż Symbiana owszem spada, ale dramatycznie szybko, a sprzedaż Windows Phone'a owszem rośnie, ale bardzo powoli. Poniższy wykres, który na szybko sporządziłem na podstawie liczby sprzedanych smartfonów obu linii we wszystkich czterech kwartałach dobitnie do potwierdza.

Smartfony z Symbianem sprzedawały się w następujący sposób: 9,9 mln w 1Q, 6,2 mln w 2Q, 3,4 mln w 3Q oraz 2,2 mln w 4Q. W tym samym czasie sprzedaż linii Lumia (Windows Phone) przedstawiała się w następujący sposób: 2 mln, 4 mln, 2,9 mln oraz 4,4 mln. Łącznie w ciągu roku Nokia sprzedała 21,7 mln sztuk smartfonów z Symbianem oraz 13,3 mln Lumii. Razem daje to okrągłą liczbę 35 mln smartfonów.

Odnieśmy tę liczbę do najbliższej konkurencji oraz historii. Rok wcześniej Nokia sprzedała 77,3 mln, a dwa lata wcześniej 100,1 mln smartfonów. W ciągu dwóch lat fińska firma straciła więc 65% sprzedaży w ujęciu liczbowym.

Na tle konkurencji wygląda to jeszcze bardziej dramatycznie. Dwa lata temu Samsung sprzedał 23,9 mln smartfonów, a w 2011 r. - 97,4 mln (dane wg Strategy Analytics). W 2012 r. szacuje się (to jeszcze niepotwierdzone informacje, ani nawet nie zaraportowane przez wiodące domy analityczne), że Samsung sprzedał 150 mln sztuk smartonów, w tym na pewno 30 mln Galaxy S III, co… jest wynikiem zaledwie o 5 mln sztuk niższym od sprzedaży wszystkich smartfonów Nokii w 2012 r. W ciągu dwóch lat Samsung ponad potroił sprzedaż smartfonów.

W ciągu dwóch ostatnich lat sytuacja Nokii zmieniła się diametralnie. Wnioski odnośnie skuteczności strategii Stephena Elopa nasuwają się same - w ciągu 24 miesięcy, a w tym 15 miesięcy pod panowaniem Kanadyjczyka, sprzedaż i udziały rynkowe fińskiej firmy spadły na łeb i szyję. Sprzedaż Lumii nie rośnie tak szybko, by w jakikolwiek sposób rekompensować straty wynikające z bardzo dynamicznie spadającej sprzedaży Symbiana.

Mimo to, po dzisiejszej prezentacji częściowych wyników kwartalnych rynek zareagował entuzjastycznie - akcje Nokii na giełdzie wystrzeliły w górę, a w mediach amerykańskich, które zazwyczaj nie są zbyt pochlebne dla fińskiej firmy, nastąpił zalew pozytywnych publikacji. Na koniec 2012 r. Nokia odbiła się od dna sprzedaży i ma dość dobry punkt wyjścia w roku 2013. Tyle, że w najbliższych dwóch kwartałach nie może sobie pozwolić na jakiekolwiek odejścia od wzrostowego trendu.

Oby wykres sprzedaży, który w 2012 r. wyglądał niezbyt ciekawie w 2013 r. był jego odbiciem lustrzanym...