W końcu coś się dzieje w polskim Xbox Live! Deezer i SkyDrive już tu są, a to dopiero początek

Xbox 360 od dłuższego czasu promowany jest przez Microsoft nie jako konsola do gier, a jako domowe centrum multimedialne. I słusznie. Faktycznie, od dłuższego czasu na tym urządzeniu mamy w czym przebierać jeżeli chodzi o multimedia. Xbox Muzyka, Xbox Wideo, Netflix, Last.fm, ESPN i wiele innych. Wszystko w cenie abonamentu Xbox Live Gold. Ciężko się nudzić.

A teraz zapomnij o powyższym akapicie, jeżeli mieszkasz w Polsce.

Xbox Live w Polsce to sklep z grami i dodatkami do nich, Internet Explorer, YouTube, Dailymotion i aplikacja dla fanów golfa. Wygląda to, z punktu widzenia czegoś więcej niż gry, bardzo biednie. Grzmiałem na ten temat nieraz. Ale Microsoft w końcu poszedł po rozum do głowy. Udostępnił globalnie kilka aplikacji, które w znaczny sposób osładzają ból w postaci braku pewnych usług. Nie jest to, rzecz jasna, to samo, co mają nasi koledzy na Zachodzie, ale Xbox faktycznie właśnie stał się fajnym urządzeniem multimedialnym, a nie tylko konsolą do gier.

Aplikacji pojawi się mnóstwo (około czterdziestu), jednak większość z nich nie będzie dla nas dostępna. Kilka z nich pojawiło się jednak w polskim Xbox Live. Pierwszą jest SkyDrive. W tym przypadku jesteśmy zmuszeni sami sobie zapełnić nim treści, ale jest to znaczny krok do przodu. Na SkyDrive możemy umieścić zdjęcia, muzykę i wideo, o czym zapewne wiecie, więc nie będę się na ten temat rozpisywał. Użytkownicy SkyDrive wiedzą też, że dane na tym e-dysku ładnie się synchronizują pomiędzy wszystkimi urządzeniami z Windows, Windows Phone, iOS i Androidem, są też dostępne z poziomu przeglądarki. A od teraz również z poziomu aplikacji na Xbox Live, którą możemy sobie zainstalować. Wystarczy, że za pomocą SkyDrive zsynchronizujesz swoją kolekcję multimediów i już możesz bez problemu korzystać z nich z kanapy, gdzie masz podłączone do konsoli kino domowe i / lub telewizor. SkyDrive obsługuje sterowanie za pomocą Kinecta.

To jeden z dwóch półśrodków. W powyższym przypadku musimy posiadać multimedia. Musimy mieć co wrzucić. A co z treściami na żądanie? Tu z pomocą przychodzi… Deezer. Ta aplikacja dość skutecznie powinna osłodzić opóźniającą się w Polsce premierę Xbox Muzyka. To internetowe radio na żądanie nie bez powodu przyjęło się w naszym kraju. Po pierwsze, nie ma zbyt wielkiej konkurencji. A po drugie, jest po prostu dobre, z bogatym muzycznym katalogiem i świetnymi aplikacjami na większość mobilnych systemów operacyjnych.

Nie jest to pełnia szczęścia, ale nareszcie coś zaczęło się dziać. Polska, jeżeli chodzi o usługi multimedialne, to kraj traktowany podobnie do Kambodży czy Paragwaju. Mało kto odważa się u nas inwestować. Do chlubnych wyjątków należą tu Nokia, Apple i garstka innych. Microsoft nie jest więc sam w opieszałości w negocjacjach ze ZPAV-em, ZAiKS-em i podobnymi. Nie zmienia to jednak faktu, że ciężko mi być z tego zadowolonym. Dziś jednak straciłem argument do wyśmiewania polskiego Xbox Live. Mam nadzieję, że to dopiero początek. Nawet jeżeli nie mogę liczyć na Xbox Multimedia, to wraz z nowymi aplikacjami mój apetyt wzrasta. Ipla? Tvn Player? Przecież one idealnie pasują do Xbox Live, a także wiele innych.

Microsoft i Microsoft Polska, udostępniając Deezera i SkyDrive’a dla polskich użytkowników Xbox Live przerywają nudną stagnację i powodują, że mam po co włączyć Xboxa, nawet jeżeli nie mam w tej chwili ochotę w nic pograć. Cieszę się, doceniam i chwalę, ale też liczę na więcej.

P.S.: właśnie się dowiedziałem, że do Polski trafi w przeciągu paru godzin również aplikacja Machinima, świetnego portalu zajmującego się grami i filmami. Wideorecenzje? Ciekawe materiały? Liczę na to!

Maciek Gajewski jest dziennikarzem, współprowadzi dział aktualności na Chip.pl, gdzie również prowadzi swojego autorskiego bloga.