WarZ - mała wpadka, duży minus
Twórcy WarZ – a więc kolejnej gry związanej z apokalipsą zombie oraz korzystającej z popularności DayZ zaliczyli ostatnio dość komiczny fail. Ktoś odwalił fuszerkę, popełnił błąd – ale Internet takich rzeczy nie przepuszcza. Dziwi mnie takie zachowanie, zwłaszcza, że wszyscy pracujący przy tym tytule podkreślają wielkie ambicje i oczekiwania związane z tą grą.
O czym mowa? Otóż instalując kompilację alfa WarZ jeden z użytkowników reddita postanowił zapoznać się z zasadami/postanowieniami umownymi związanymi z tą wersją gry. Jakież było jego zdziwienie, gdy znalazł tam następujące zdanie:
Oj tak, najwidoczniej ktoś doszedł do wniosku, że nie opłaca się pisać tego od nowa. W końcu możemy po prostu wziąć jakieś inne „terms and conditions”, zmienić nazwę i będzie. Ktoś jednak zapomniał podmienić adresu www zawartego w tym tekście. I tak oto T&C w WarZ odsyłają Nas do strony… leagueoflegends.com. Oczywiście błąd został już poprawiony, jednak niesmak i dowody pozostały.
Ktoś może powiedzieć – pierdółka. Ale płacąc za tytuł wymagamy jednak, by był on w pełni dopracowany (pomijam casus Minecrafta). Pal licho nawet płacenie za grę. Jak – jako osoba mocno siedząca w tematyce gier – mam traktować poważnie wszystkie zapowiedzi twórców, jeśli CI nie potrafią zająć się tak prostą sprawą? Mimo iż jest malutka wpadka, to u mnie producenci dostali wielgachnego minusa. To nie jest błąd ortograficzny – to jest całkowite zignorowanie, w świetle prawa ważnych informacji. Większość z Nas i tak tego nie czyta, co jednak nie daje pozwolenia na takie cuda.
Sama gra w mojej opinii zapowiada się całkiem, całkiem – być może już niedługo pokuszę się o jakąś zapowiedź/wrażenia.