BlackBerry z Androidem? Była taka możliwość

Informacje te nie są kaczką dziennikarską, a słowami CEO Reaserch in Motion, Thorstena Heinsa. Stwierdził on, że opcja wykorzystania Androida była poważnie rozważana, jednak pomysł ten upadł ze względu na specyficzne wymagania użytkowników smartfonów Blackberry. Oni, jako klienci biznesowi, nie wymagają dostępności do jak największej liczby gier i aplikacji, a produktów maksymalnie dopracowanych i przydatnych w pracy oraz biznesie. Ufff…, tym krótkim stwierdzeniem mógłbym skomentować tę informację.

Obawiałem się, że Reasearch in Motion naprawdę zdecyduje się na zrezygnowanie ze swojego systemu. Uważam…, sądzę…, nie! Jestem pewien, że zabiłoby to RIM i markę Blackberry. Nie można zapominać, że Kanadyjczycy nigdy nie będą walczyć o lidera w wyścigu o miano firmy sprzedającej  największą liczbę smartfonów. Specyficzny klient jest dla BlackBerry jej przekleństwem, bo to relatywnie mała grupa odbiorców, jednak jest również wielką zaletą RIMu, bo to grupa zamożna, przywiązana do marki i jasno deklarująca, czego potrzebuje.

Zrezygnowanie z najnowszego systemu BlackBerry OS 10 byłoby tym bardziej bolesne, że prezentuje się on znakomicie. Brałem udział w jego prezentacji, używałem go i po prostu mnie oczarował. Muszę przyznać, że pozostawienie tego oprogramowania byłoby w mojej opinii największą porażką technologiczną tego roku. Większą niż brak aktualizacji do Windows 8 dla Lumii 900. A to coś znaczy.

Muszę też przyznać, że bardzo ciekawie prezentuje się początek przyszłego roku. Walka o klienta konsumenckiego trwa tak długo, że już zaczyna nudzić. Nowe, ekscytujące starcie zacznie się wraz z premierą Windows Phone 8. Jak myślicie, klienci wybiorą sprawdzone smartfony BlackBerry, czy przejdą na nową platformę, silnie zintegrowaną z najpopularniejszym systemem operacyjnym świata? Jeszcze kilka miesięcy temu zdecydowanie opowiedziałbym się za produktem Microsoftu, jednak BlackBerry OS 10 sprawił, że nie jestem już tego taki pewien.