REKLAMA

Microsoft ma pomysł na smartfona. Niegłupi, ale niszowy

microsoft_1
Microsoft ma pomysł na smartfona. Niegłupi, ale niszowy
REKLAMA

Na stronach amerykańskiego Urzędu Patentowego pojawił się zgłoszony przez Microsoft koncept nowego typu smartfona. Idea jest całkiem interesująca - koncern chce stworzyć urządzenie, którego jedynym stałym elementem będzie obudowa z wyświetlaczem - resztę komponentów będzie można wymieniać, niczym klocki. Dzięki temu użytkownik będzie mógł dopasować konfigurację urządzenia do aktualnych potrzeb, np. dokładając dodatkowy wyświetlacz, baterię, klawiaturę z fizycznymi przyciskami itp. Niewykluczone, że kupiłbym takie urządzenie, ale obawiam się, że "szerokie masy" nie będą entuzjastycznie nastawione do nowego pomysłu MS. Ludzie chcą prostych, wygodnych w obsłudze urządzeń a nowy koncept Microsoftu nie wygląda na coś takiego.

REKLAMA

Z załączonej do wniosku patentowego grafiki - bo Microsoft chce oczywiście opatentować ten projekt - wynika, że telefon ma mieć budowę klasycznego slidera (w stylu Motoroli Milestone). Różnica polegać będzie na tym, że po wysunięciu dolnej części pojawi się nie klawiatura z fizycznymi klawiszami, a "szuflada", w której będzie można umieścić jeden z opcjonalnych modułów. We wniosku Microsoftu opisano cztery takie moduły - dodatkowy ekran, dodatkową baterię, gamepad z fizycznymi przyciskami oraz lub tradycyjną, przyciskową klawiaturę QWERTY.

Szczerze mówiąc, pomysł wydaje się fajny. Zamiast zastanawiać się,  jakiego dokładnie typu smartfona potrzebujemy, będzie można kupić "MS Smartfon" i każdego dnia dopasowywać go do swoich potrzeb. Z dostarczonych przez producenta "klocków" będzie można zbudować praktycznie każdy popularny typ smartfona: od klasycznego "dotykowca" (wtedy dokładamy dodatkową baterię), przez telefon z klawiaturą QWERTY, aż po multimedialne urządzenia do gier czy filmów. Co istotne, wszystkie dodatkowo komponenty działają nawet jeśli nie są aktualnie zamontowane w obudowie - z "jednostką centralną" mają się komunikować bezprzewodowo. Dzięki temu będzie można np. uruchomić grę na telefonie z aktywnymi dwoma ekranami i grać za pomocą trzymanego w dłoni modułu gamepada.

Niestety, główny atut tego konceptu wydaje się jednocześnie jego największą słabością. Niby we wniosku patentowym wszystko to wygląda dość prosto i łatwo, ale obawiam się, że choć wielu konsumentów dostrzeże możliwości jakie daje takie rozwiązanie, to i tak większości z nich nie będzie chciało się co rano zastanawiać, czego właściwie potrzebują i składać od nowa swój telefon (nawet, jeśli sprowadzi się to do przełożenia jednego wymiennego komponentu).

REKLAMA

Kilka dni temu chwaliłem Microsoft za ich nowe otwarcie - szczerze i bez żadnej agendy, po prostu podoba mi się świeżość i odwaga, z jaką wzięli się za prace nad Windows 8. Niestety, z konceptem telefonu z klocków jest nieco inaczej - to raczej "innowacja" w starym, microsoftowym stylu. Gdzieś na dnie jest dobry pomysł, ale wydaje się, że nikt porządnie nie zastanowił się, jak korzystanie z tego pomysłu będzie wyglądało na co dzień. Raczej kiepsko - jak już wspomniałem, ludzie szukają prostych rozwiązań. Vide gigantyczny sukces iPhone'a, którego po prostu włączasz i działa. Bez kombinowania, bez składania, bez wysiłku - zgarniasz go rano z szafki i wrzucasz do kieszeni/torebki. Projekt Microsoftu nieco wysiłku od użytkownika wymaga - a przeciętny użytkownik bardzo tego nie lubi. Więc wielkiego sukcesu rynkowego nie wróżę.

Gwoli sprawiedliwości odnotujmy dwie rzeczy. Primo, choć projekt w kształcie przedstawiony przez Microsoft jest nowością, to pamiętajmy, że modularne telefony komórkowe już wcześniej widzieliśmy (np. LG Versa) . Secundo: Microsoft na razie nie przedstawił planów wprowadzenia na rynek takiego urządzenia - koncern po prostu złożył wniosek patentowy opisujący to rozwiązanie (jako pierwszy napisał o tym serwis RegHardware).

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA