Lodówka już też jest w Web 2.0
W zeszłym tygodniu Bartosz Milewski kończył swój tekst o Facebooku w aucie słowami „Hmm.., czy nadal uważacie że Facebook w lodówce to czysta abstrakcja i złośliwy żart?” Dla redakcji Spider’s Web social media i nowe technologie to nie żarty, dlatego przedstawiamy Wam Facebooka w kuchni i to w gotowych modelach prezentowanych na targac IFA w Berlinie.
Już na początku roku, podczas targów CES, LG Electronics prezentował swoją wizję inteligentnego AGD. Na Berlińskich targach, gdzie wystawców sprzętu AGD również było wielu, tego tematu nie mogło zabraknąć. Lodówka, piekarnik czy pralka sterowane za pomocą smartfona to nie wizja przyszłości - to teraźniejszość.
Również koreański Samsung oferuje dwa nowe modele lodówek w swoim portfolio. Firma ta na Spider’s Web na ogół pojawia się w kontekście smartfonów lub telewizorów, ale to prezentuje lodówki, które posiadają na drzwiach dotykowy wyświetlacz. Można nimi sterować za pomocą telefonu zdalnie nie będąc w domu. Lodówki omunikują się ze światem dzięki wi-fi, a przede wszystkim posiadają dostęp do wielu aplikacji.
Więc to nie tylko Facebook ale też Twitter, dostęp do kalendarza czy wreszcie książki kucharskiej oraz oczywiście e-commerce, czyli zakupy spożywcze wprost z lodówki. Co prawda sprzęt jeszcze nie jest dostępny na polskim rynku, ale ja... już widzę oczami wyobraźni w swojej lodówce dostęp do Listonica.
Jak to może działać? Podchodzimy do naszej inteligentnej lodówki i okazuje się, że zabrakło nam masła czy ketchupu, dodajemy więc pozycję do naszej mobilnej liście zakupów i jeden z naszych współdomowników w drodze do domu otrzymuje notyfikacjęe o potrzebie uzupełnienia zapasów.
Może to upraszczanie życia do potęgi, a może nadmierne komplikowanie za pomocą sieci, ale od strony marketingowej to nowe potężne pole do działania. Dziś ze sprzedażą dóbr szybko zbywalnych w sieci bywa ciężko. Jednak gdy dostaniemy opcje zakupu wprost z lodówki, lub zamówienie pizzy wprost z telewizora podczas wypożyczania filmu z VOD, to może będzie inaczej?
Lodówki prezentowane na targach IFA mogły również synchronizować kalendarze Google. Wyobraźmy więc sobie steoretypową mamę, która podczas przygotowywania posiłku ma podgląd na kalendarza całej rodziny i wie kto, o której kto wróci do domu. To może oznaczać koniec karteczek przyczepianych do lodówki.
Takie rozwiązania to wciąż przyszłość, ale wydaje się, że nie tak odległa jak jeszcze parę lat temu. Wspomnianych modeli lodówek na razie nie dostaniemy w Polsce, ale gdybyśmy bardzo się uparli to są już takie i kwestia kilku lat, aż prezentowane technologie wejdą do sprzętu klasy średniej.
Tak jak samochód tak i lodówka, pralka, odkurzacz czy piekarnik staną się kolejnymi inteligentnymi urządzeniami wraz z mobilnymi systemami. Bylebyśmy nie otrzymywali na nich niebieskich ekranów śmierci podczas wykonywania ważnych czynności, a będzie dało się z nimi żyć...
