REKLAMA

Internet jak MTV ? to ignorancja

prince-t1larg
Internet jak MTV ? to ignorancja
REKLAMA

Wielu światowych artystów świetnie rozumie dzisiejszy internet, wykorzystuje go do budowania relacji z fanami i promowania, a przede wszystkim sprzedawania własnej twórczości. Jednak jest i kilka wielkich gwiazd, które kompletnie nie czują sieci. Tak zachowuje się lider zespołu Kult, a niektóre gwiazdy nawet wieszczą śmierć internetu.

REKLAMA

Taką wizję ma legenda muzyki Prince. W niedawnym wywiadzie dla The Mirror Gurdian, pierwszym od wielu lat, powiedział, że nie widzi sensu umieszczania swoich utworów w iTunes i innych miejscach sieci, bo internet umrze jak MTV.

Mocne słowa, tylko, że MTV wciąż istnieje. Nie jest to kanał, który ja chciałbym oglądać i zapewne nie jest to kanał który by chcieli oglądać fani muzyki. On po prostu ewoluował, może w złą stronę, ale wciąż istnieje i posiada sporą oglądalność na całym świecie.

Po za tym MTV to tylko jeden kanał telewizyjny. Internet jest przecież niezwykle szerokim medium,  w którym każdy znajdzie coś dla siebie. Internet nie umrze, podobnie jak nie umarła jeszcze prasa, telewizja oraz radio.  Chociaż jeśli artyści nie zrozumieją przemian w dostępie do treści to spora część prasy i radia rzeczywiście odejdzie w zapomnienie.

Prince może robić co mu się podoba. Osiągnął wystarczająco dużo by iść pod prąd. Jednak wystarczy spojrzeć na ilość pobrań the Beatles z iTunes, by powiedzieć, że to musi być całkiem niezły biznes. W tydzień od premiery użytkownicy zakupili 2 miliony pojedynczych utowrów oraz 45 tysięcy całych albumów grupy z Liverpoolu. Jeśli nie chce się płacić nikomu marży można przecież umieścić utwory we własnym serwisie. Prince walczy z cyfrową dystrybucją, walczy z  YouTube. Ok, jego dzisiejsi fani będą i tak w jakiś sposób śledzić jego poczynania, ale co z kolejnymi pokoleniami? Ilu artystów sprzed lat można odkryć dzięki YouTube, dzięki wiernym fanom wstawiającym swoje perełki do sieci.

REKLAMA

Internet przeżyje bez gwiazd, jednak gwiazdy bez niego raczej spotka przykra niespodzianka. Niezrozumienie dzisiejszych mediów prowadzi prosto ku wykluczeniu społecznym. Jak radzić sobie z siecią świetnie pokazuje zespół Radiohead, chociażby przesuwając internetową premierę płyty "The King of Limbs". W Polsce, również coraz więcej artystów zaczyna dostrzegać potęgę internetu. Kontrowersyjna Doda udostępniła swoją najnowszą płytę, przed premierą w serwisie muzodajnia. Singiel promujący krążek został pobrany 70 tysięcy razy. Utwory gwiazdy showbiznesu oczywiście znajdują się na YouTube. Korzystanie z social mediów przez gwiazdy, też wydaje się być oczywistością, wystarczy zajrzeć na profil Czesława Mozila. Polscy artyści sami powinni zabiegać o powstanie miejsca w sieci do sprzedaży ich utworów.

Ignorancja, zadufanie, zamknięcie w sobie - nie wiadomo co jest przyczyną tak bezsensownych słów żyjącej legendy muzyki. Jednak z całą pewnością można stwierdzić, że jego osądy są niezbyt trafne. Jeśli czegoś samemu się nie rozumie, to nie znaczy, że nie powinno to istnieć. Internet będzie ewoluował, ale przede wszystkim będzie wszędzie, a wraz z nim social media.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA