Zobacz, jak tym razem Facebook zachęci Polaków do brania udziału w wyborach
Sposobów na podniesienie frekwencji w wyborach próbowano już wielu, ale niewiele z nich tak naprawdę okazało się skutecznych. Nie zmienia to jednak faktu, że najprawdopodobniej warto próbować, tak jak chociażby, po raz kolejny, zrobi to już za kilka dni największy serwis społecznościowy na świecie - Facebook.
Samo narzędzie, które Facebook udostępni mieszkańcom Polski nie jest nowe - obywatele Stanów Zjednoczonych mogli z niego korzystać już od 2008 roku, natomiast w naszym kraju zadebiutowało ono nieco ponad rok temu, podczas wyborów do Parlamentu Europejskiego. Wystarczyło wtedy jedno kliknięcie na Facebooku, aby poinformować naszych znajomych o tym, że oddaliśmy już głos lub planujemy to zrobić. Z jednej strony pomagało to uświadomić innym, że odbywa się takie właśnie głosowanie, z drugiej natomiast, odpowiednia informacja na Facebooku była dla niektórych po prostu przypomnieniem.
Tym razem propozycja serwisu Facebook jest bardzo podobna.
W najbliższą niedzielę, 25 października, po zalogowaniu się na portal społecznościowy zobaczymy na górze ekranu baner, przypominający o tym, że dziś właśnie odbywają się wybory. Wiadomość możemy oczywiście usunąć, jeśli nie jesteśmy w ogóle zainteresowani tym wydarzeniem, albo po prostu nie chcemy się w żaden sposób chwalić naszym wyborem. Jeśli jednak nie zdecydujemy się od razu zamknąć powiadomienia, możemy albo jednym kliknięciem dotrzeć do większej ilości informacji na temat wyborów, albo po prostu pokazać wszystkim znajomym, że oddaliśmy swój głos i oni prawdopodobnie powinni zrobić to samo.
Oczywiście w żaden sposób nie musimy (a właściwie nawet nie powinniśmy) dzielić się informacją na temat tego, na kogo głosowaliśmy. Możemy wprawdzie dodać jakiś komentarz do tak udostępnionej wiadomości, ale i nie musimy tego robić. Na powyższych zrzutach ekranu Facebook zaprezentował, jak będzie wyglądał cały proces, a także powiadomienie, które zobaczymy już pod koniec tego tygodnia.
Nie wiadomo jeszcze, czy podobne akcje będą prowadzone również w innych serwisach. Rok temu nie tylko Facebook zachęcał do głosowania - robił to także m.in. Twitter. Nie ma jednak wątpliwości co do tego, że jeśli chodzi o popularność, Facebook w naszym kraju nie ma sobie równych. Jeśli więc któryś serwis społecznościowy ma faktycznie skutecznie zachęcić do brania udziału w wyborach w Polsce, to zrobi to właśnie on.
Czytaj również: Cisza wyborcza na Facebooku - martwe prawo, ale prawo?