Polska kolej wjeżdża w XXI wiek - aplikacja mobilna obsłuży bilety PKP Intercity

Na moich urządzeniach mobilnych jedną z pierwszych pozycji które instaluję jest zwykle SkyCash. Aplikacja ma naprawdę bogaty zestaw funkcji. Po jednorazowym podpięciu karty płatniczej mogę wykorzystać program do szybkich przelewów, wypłat z bankomatów jeśli wyjdę z domu bez karty płatniczej oraz do płatności za bilety autobusowe.

Dodatkowe funkcje to chociażby wygodne doładowanie kart prepaid, płatność za parkingi oraz bilety do kina. Teraz dołączy do tego możliwość wygodnych płatności za bilety PKP Intercity. To bardzo dobra wiadomość, bo tak jak system Bilkom świetnie wyszukuje połączenia, tak płatność za podróż z jego wykorzystaniem to droga przez mękę.

Jak na razie program umożliwiający zakup biletów na PKP uruchomiony został pilotażowo i niedługo udostępniony zostanie klientów. Przewidywana data startu to przełom listopada i grudnia bieżącego roku. System ma działać całą dobę i oferować możliwość wygenerowania faktury VAT.

Po uruchomieniu aplikacji wystarczy kilka razy dotknąć ekranu i podać żądane parametry. Najpierw należy wyszukać połączenie, a następnie podać w aplikacji takie dane jak rodzaj ulgi, preferowaną klasę oraz rodzaj wagonu, którym chcemy jechać. Dobrą wiadomością jest to, że można kupić kilka biletów. Podróżując grupą wystarczy, że jedna osoba wyciągnie smartfona.

Za pomocą SkyCash będzie można zakupić bilety na pociągi należące do PKP Intercity, a konkretnie EIC oraz TLK. Płatność za bilety będzie można realizować na dwa sposoby oferowane przez SkyCash. Podstawowy to płatność dodaną do systemu kartą, ale nic nie stoi na przeszkodzie, żeby załadować swoje konto środkami w formie prepaid i płacić za bilety z takiego rachunku.

Co istotne biorąc pod uwagę pokrycie zasięgiem tras wielu polskich pociągów, aplikacja zapisuje wszystkie bilety w trybie offfline. Nie trzeba martwić się o brak zasięgu (a jedynie o to, żeby bateria w smartfonie nie siadła). Ostatnią funkcją, którą z pewnością docenią użytkownicy jest możliwość zwrotu biletów bezpośrednio w aplikacji.

Wcześniej w tym celu trzeba było udać się do dworcowej kasy. Tam oczywiście są kolejki i nie zawsze są one otwarte w sensownych godzinach, zwłaszcza na mniejszych stacjach. Całemu pomysłowi nie mogę nie przyklasnąć i cieszy mnie, że projektanci pomyśleli o wszystkim i zaprojektowali system z głową. Jeśli po drodze nie będzie żadnej wpadki, a system będzie działał tak jak obiecują twórcy, to będę ukontentowany.

*Grafika główna pochodzi z serwisu Shutterstock.