AdBlock zagrożony? Google idzie za ciosem. Na celowniku aplikacje blokujące reklamy

Część z czytelników może już znać moje podejście do blokowania reklam. Reszcie przypomnę, że sam nie stosuję żadnych dodatków blokujących reklamy, bo w moim przypadku rozszerzenia robiły przeglądarce Chrome więcej złego niż dobrego. A ponieważ nie odczuwam dyskomfortu z tym związanego w przeglądarce, tym bardziej nie przyszło mi do głowy korzystać z aplikacji blokujących reklamy w komórce. W końcu jeśli będą one mi zbytnio przeszkadzać, zwykle mogę kupić za kilka złotych wersję pro i problem sam znika.

Wychodzę z prostego założenia: jeśli twórca uznał, że chce przy swoim dziele (stronie www, aplikacji) umieścić reklamy w celu zarobkowym, to mam dwa wyjścia. Mogę się na to godzić i z oferowanej treści lub usługi korzystać, bądź stanąć okoniem i zrezygnować z niej zupełnie. Ale nie poczuwam się także do moralizowania czytelników i każdy sam powinien odpowiedzieć sobie na pytanie, czy reklamy można blokować, czy też nie powinno się tego robić.

Google już od dawna miał w swoim regulaminie furtkę, która pozwalała mu na usunięcie aplikacji służących do blokowania reklam, ale jak donosi serwis lifehacker.com, dopiero dzisiaj zdecydował się z niej skorzystać. Z zasobów sklepu usunięte zostały programy AdAway, Adfree oraz AdBlock Plus. Oczywiście wszystkich przerażonych tych faktem pragnę uspokoić, że ze względu na otwarty charakter systemu Android nie ma żadnego problemu z instalacją wspomnianych aplikacji we własnych zakresie.

Można tego dokonać bezpośrednio z plików instalacyjnych .apk, a takowe bez problemu znajdzie się, nomen omen, poprzez wyszukiwarkę Google. Co prawda użytkownicy pozbawieni zostaną wygodnych aktualizacji przez sklep Play Store, ale blokowanie reklam nadal będzie możliwe. Zakładając oczywiście, że firma z Mountain View nie wpadnie na pomysł, jak “popsuć” wspomniane aplikacje.

Ciekawi mnie w tym momencie, czy Google z taką samą stanowczością usunie dodatki typu AdBlock z przeglądarki Google Chrome. W końcu jeśli wyszli na wojnę z aplikacjami blokującymi reklamy, byłby to rozsądny kolejny krok, prawda? Jestem jednak niemal pewien, że rozszerzenia blokujące reklamy z Chrome nie znikną. Dla wielu osób jest to absolutny must-have, a po usunięciu AdBlocka i pochodnych zdecydowaliby się zapewne na inną przeglądarkę.

A w końcu Chrome zaczął tracić udziały w rynku, więc odstraszanie użytkowników nie wyszłoby firmie na dobre.