Udało się - Rysiek z Klanu zarobił na psy
W sieci życie jest łatwiejsze, gdyż od innych użytkowników dzieli nas zapora w postaci ekranu komputera. Jesteśmy anonimowi. Nawet najcięższe kłótnie nie kończą się rękoczynami. Mimo tej niewidzialnej bariery dzielącej nas od reszty świata, okazuje się, że internet jest też doskonałym miejscem, aby prosić innych o wsparcie finansowe.
Rozwój sieci społecznościowych, banalne systemy zakładania stron internetowych i blogów oraz bezproblemowe zamieszczanie materiałów wideo w internecie sprawiły, że teraz każdy może publikować i rozpowszechniać własne informacje. Znam osoby, które są aktywnymi w sieci członkami różnych fundacji, ale na co dzień z trudem radzą sobie z komputerowymi problemami. Jednak bez przeszkód prowadzą profile społecznościowe i wrzucają na YouTube relacje z akcji fundacji.
Warto zwrócić uwagę na fakt, jak akcje typu “przekaż 1%” bez siły internetu nie zyskałyby takich sukcesów, jakie osiągają w tym momencie. Siła sieci społecznościowych jest wielka i przekonaliśmy się o tym również ostatnio, gdy internauci postanowili zebrać pieniądze dla znanego bielskiego animatora - Mariana Wantoły. Po publikacji filmu na YouTube ruszyła zbiórka w serwisie crowdfundingowym indiegogo. Twórcy akcji chcieli zebrać 10 tysięcy dolarów, co udało się zrealizować w kilkadziesiąt pierwszych godzin. Zbiórka zakończyła się, gdy na liczniku widniała kwota 31204 dolarów.
10 grudnia pisałem o kolejnej słynnej już w internecie zbiórce. Rysiek z Klanu - postać kultowa dla polskiego internetu - wcielił się w rolę bossa mafii i w humorystyczny oraz odrobinę wulgarny sposób opowiedział o tym jak nie należy traktować psów.
Wideo krążyło po wszystkich zakamarkach sieci społecznościowych, blogów i portali informacyjnych. W ciągu dwudziestu dni film został oglądnięty ponad 2,5 mln razy. To dobry wynik, który zaskoczył nawet twórców całej akcji.
W tej akcji nie o licznik odsłon chodziło, lecz o zbiórkę pieniędzy na rzecz Fundacji Przytul Psa, która cały czas walczy z bezdomnością zwierząt. Na tej płaszczyźnie przedsięwzięcie również zakończyło się sukcesem. Organizatorzy wyznaczyli sobie za cel zebranie kwoty 50 tys. złotych. Udało się zebrać 102 tys. w serwisie siepomaga oraz 1600 euro z reklam na YouTube.
Internauci po raz kolejny pokazali, że dobrze przygotowana akcja może liczyć na ich odzew. Nie brakowało głosów, że właśnie w takim stylu powinny być przygotowane wszystkie akcje charytatywne i edukacyjne. Zwykłe klipy reklamowe, w których lektor opowiada o poważnych problemach, a naszym oczom pokazywane jest smutne dziecko lub zmarznięty pies są już oklepane. Do znieczulonego widza, trzeba dotrzeć w inny sposób. Kampania Mafia dla psa pokazała, że tego typu podejście do tematu może się opłacić.
Na deser twórcy kultowego już spotu z Ryśkiem i mafią przygotowali infografikę, w której podsumowano całą produkcję.