REKLAMA
  1. bizblog
  2. Biznes

Banki kombinują jak zohydzić wakacje kredytowe. Nadziały się na niespodziewaną kontrę

Wakacje kredytowe nie przypadły bankom do gustu, mówi się nawet o pozwach przeciwko Skarbowi Państwa. Póki co bankowcy badają grunt w bardziej bezpieczny sposób – sprawdzając, czy i w jaki sposób dałoby się zniechęcić Polaków do korzystania z przerw w spłacie kredytów hipotecznych. Reakcja państwa jest tu jednak natychmiastowa.

26.07.2022
11:35
Banki kombinują jak zohydzić wakacje kredytowe. Nadziały się na niespodziewaną kontrę
REKLAMA

Krótki komunikat UOKiK wzbudzi pewnie lekki popłoch w siedzibach największych banków działających w Polsce. Dlaczego? Niby nic wielkiego się nie stało. Urząd poinformował tylko, że zamierza przyjrzeć się dokładnie szesnastu bankom, które udzielają kredytów hipotecznych w złotówkach.

REKLAMA

Dla porządku dodajmy, że te banki to: Alior Bank, Bank Handlowy w Warszawie, Bank Millennium, Bank Ochrony Środowiska, Bank Pocztowy, Bank Polska Kasa Opieki, Bank Polskiej Spółdzielczości (Grupa BPS), BNP Paribas Bank Polska, Credit Agricole Bank Polska, ING Bank Śląski, mBank, Pekao Bank Hipoteczny, PKO Bank Hipoteczny, Powszechna Kasa Oszczędności Bank Polski, Santander Bank Polska, SG Bank.

UOKiK piętnuje praktyki banków

Poniżej UOKiK niby mimochodem wspomniał jednak o trzech konkretnych praktykach, za pomocą których banki mogłyby utrudniać lub zniechęcać klientów do korzystania z rządowego instrumentu pomocy kredytobiorcom. Ich dobór jest dość interesujący i myślę, że po zapoznaniu się z nim w niektórych biurach osobom odpowiedzialnym za wdrażania wakacji kredytowych pot obficie zrosi czoło. Bo urząd napisał ogólnikowo, ale wszyscy dobrze wiemy, o kogo mu chodziło.

Zacznijmy może od tego fragmentu: W postępowaniach wyjaśniających zbadamy m.in.: czy i jak banki informują konsumentów o wakacjach kredytowych. Zweryfikujemy także, czy na czas uruchomiły możliwość składania wniosków, w tym elektronicznie.

Trudno nie odnieść wrażenia, że to przytyk w stronę PKO BP. Na działania polskiego banku zwrócił swego czasu uwagę na Twitterze Rafał Mundry, wytykając, że PKO BP umożliwia składanie wniosków dopiero od 1 sierpnia.

Ekonomista mówił, że zapytał swojego znajomego, który ma kredyt w tym banku, jak zamierza złożyć wniosek przed spłatą raty, którą bank miał od niego ściągnąć... 1 sierpnia wieczorem. Znajomy nie wiedział. W kropce było też zapewne tysiące innych kredytobiorców PKO BP. Bank odpowiadał, że po prostu nie wyrobi się z wdrożeniem na czas.

Okazało się, że jednak zdąży. Obecnie na stronie banku widnieje data 29 lipca, która została wskazana w ustawie. Można? Można. Trzeba było tylko trochę się „poawanturować".

Równie ciekawy jest kolejny fragment z komunikatu UOKiK: Nie akceptujemy praktyki, która pojawia się już w niektórych bankach, a dotyczy np. wymagania osobnego wniosku na zawieszenie spłaty rat w każdym kwartale obowiązywania wakacji kredytowych, a nawet osobnego wniosku na spłatę poszczególnej raty. To utrudnianie skorzystania z wakacji kredytowych, wprowadzonych aby ulżyć konsumentom 

Napiszmy wprost: na taki pomysł wpadł ING Bank. Nasi koledzy z Bezprawnika pisali, że klienci ING dla każdego miesiąca zawieszenia spłaty muszą złożyć osobny wniosek. Tymczasem ustawa zezwala kredytobiorcom na wskazanie więcej niż jednego okresu.

Oznacza to tyle, że jeden wniosek, w którym kredytobiorca wskazał wszystkie okresy, w których życzy sobie zawiesić spłatę kredytu, jak najbardziej jest ważny. W ustawie nie znajdziemy za to upoważnienia dla banków do stosowania odrębnych rozwiązań - pisze Bezprawnik

Za błędy w wakacjach kredytowych posypią się kary

Nic dziwnego, że UOKiK-owi się to nie spodobało. Urząd podkreśla, że kluczowe będą pierwsze dni po wejściu w życie wakacji kredytowych.

Bardzo ważne jest, aby banki były gotowe na przyjmowanie wniosków już w dniu wejścia w życie ustawy. W szczególności, żeby już 29 lipca umożliwiły składanie wniosków. Banki mają obowiązek zapewnić możliwość składania wniosków również za pośrednictwem bankowości elektronicznej - dlatego będziemy zwracać baczną uwagę, czy te systemy będą działały przez weekend bez przerw „technicznych” - czytamy w komunikacie

REKLAMA

Prezes UOKiK-u przypomniał przy okazji, że w przypadku stwierdzenia nieprawidłowości bankom grożą niemałe kary. Urząd może postawić bankom zarzuty naruszania zbiorowych interesów konsumentów. Kara? Nawet do 10 proc. rocznego obrotu.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja:
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA