REKLAMA
  1. bizblog
  2. Podróże

Rosjanie latają wrakami. Wybuchła afera, setki lotów wykonano z narażeniem życia pasażerów

Niektóre linie lotnicze w obliczu braku komponentów szyją, jak mogą, i rozbierają swoje maszyny na części. Jedna z nich postanowiła olać przepisy bezpieczeństwa i latać na mocno wyeksploatowanych maszynach. W Rosji wybuchła potężna afera po tym, jak Polar Airlines zostały przyłapane na wykonaniu grubo ponad 1000 lotów samolotami, które nie nadawały się do użytku.

28.05.2023
8:01
Rosjanie latają wrakami. Wybuchła afera, setki lotów wykonano z narażeniem życia pasażerów
REKLAMA

Federalna Służba Nadzoru Transportu Rosji przeprowadziła nieplanowaną kontrolę w Polar Airlines w kwietniu tego roku. Ku zdumieniu kontrolerów okazało się, że i tak wiekowe już samoloty należące do przewoźnika, nie są w dodatku właściwie serwisowane.

REKLAMA

Na celowniku nadzorcy znalazło się pięć samolotów An-26, dwa samoloty An-24 i jeden samolot Let L-410. W sumie wykonały one co najmniej 730 lotów. Opóźnieniom daleko przy tym do miana symbolicznych. Turbośmigłowy L-410 snuł się po niebie z pompą paliwa, która powinna zostać wyremontowana... 20 miesięcy wcześniej. O taki sam okres przewoźnik samowolnie wydłużył sobie serwis czujników poziomu paliwa.

Podobnie jest z innymi samolotami

W modelach An-24 i An-26 od dawna nie sprawdzano kompasów magnetycznych, czujników ciśnienia czy urządzeń dostarczających tlen. Linia lotnicza miał też dopuścić do latania i konserwacji 97 pracowników, którzy nie mieli wymaganych uprawnień.

Zidentyfikowane podczas audytu uwagi zostały wyeliminowane, przyjęto plan działań naprawczych w celu dalszego przeciwdziałania stwierdzonym niedociągnięciom w niektórych rodzajach działalności. Podjęto również decyzje personalne, a wielu pracowników pociągnięto do odpowiedzialności dyscyplinarnej - przyznaje w komunikacie Polar Airlines.

Afera jest tym grubsza, że nie mówimy tu o zwykłej regionalnej i komercyjnej linii lotniczej. Polar Airlines to państwowy przewoźnik, który łączy ze sobą miasta położone na dalekiej Syberii. Dla wielu mieszkańców Jakucji stanowi jedyną alternatywę transportową ze względu na brak przejezdnych dróg i potężne odległości między miejscowościami. Według Federalnej Służby Nadzoru Transportu Rosji łączna liczba lotów, które doszły do skutku, a nie powinny, wynosi około 1,5 tys.

Mimo afery samoloty Polar Airlines kursują normalnie

Nadzorca nie poinformował, jakim cudem jest to możliwe. Na chłopski rozum wydaje się przecież, że część połączeń powinno wypaść z siatki syberyjskiego przewoźnika.

Inna sprawa, że rosyjskie lotnictwo od czasu nałożenia zachodnich sankcji robi się coraz mniej wiarygodne. Serwis Projekt twierdzi, że przewoźnicy nie meldują usterek w dziennikach pokładowych. Osoby znające realia panujące w branży mówią, że wbrew zapewnieniom ze strony Kremla, wiele samolotów nie nadaje się już do użytku. Serwis popiera te tezy, podając twarde dane.

Rosjanie mieli skanibalizować już co dziesiąty samolot

Poważne uchybienia w procedurach bezpieczeństwa notuje nawet Aerofłot, flagowa rosyjska linia lotnicza. Maszyna należąca do Nordwind została natomiast sfilmowana, gdy stała na płycie lotniska w Kazaniu ze 190 pasażerami na pokładzie i... wyciekającym z baku paliwem.

REKLAMA

Prawdziwe problemy lotnictwa nie ograniczają się więc do jednej, regionalnej linii lotniczej. Kłopoty branży nabrały systemowego charakteru i według ekspertów będą się już tylko pogłębiać.

Firma Oliver Wyman, która zajmuje się doradzaniem liniom lotniczym, szacuje, że w ubiegłym roku rosyjska flota zmniejszyła się o 17 proc. Do końca tego roku do eksploatacji nie będzie nadawał się już co czwarty samolot, który w styczniu był jeszcze do dyspozycji przewoźników. W tym tempie anihilacja lotnictwa wydaje się całkiem nieodległą perspektywą.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja:
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA