P&G nadaje tempo walce o klimat. Do 2030 r. firma chce być neutralna pod względem emisji CO2

Podczas gdy w Komisji Europejskiej trwają targi o to, czy do końca 2030 r. redukować emisję gazów cieplarnianych o 55 proc. czy tylko o 40 proc., prywatne firmy biorą sprawy we własne ręce.

Procter&Gamble realizuje cele, które postawił sobie w ramach strategii zrównoważonego rozwoju „Ambition 2030”. Plany korporacji zakładają zmniejszenie w ciągu dekady emisji CO2 o 50 proc.

Docelowo spółka chce czerpać całą energię ze źródeł odnawialnych, co do 2030 r. okaże się zapewne niemożliwe. Mimo to spółka chce być neutralna emisyjnie, dlatego uzupełniła strategię o projekty związane z produkcją energii wiatrowej, słonecznej i geotermalnej. Według szacunków P&G będzie musiał skompensować emisję 30 mln ton węgla. Jak chce tego dokonać?

Producent wraz ze swoimi partnerami, Conservation International i World Wildlife Fund (WWF) ma zamiar identyfikować i finansować realizację pomysłów, które mają na celu ochronę, poprawę oraz  rekultywację najważniejszych ekosystemów. Mowa tu m.in. o łąkach, torfowiskach i lasach.

Na razie w portfolio tego środowiskowego trójprzymierza znalazły się trzy projekty. Pierwszy z nich, Philippines Palawan Protection Project, ma na celu rekultywację lasów namorzynowych na wyspie Palawan na Filipinach.  (Filipiny). Żyje na niej wiele gatunków zwierząt zagrożonych bezpowrotnym wyginięciem.

Atlantic Forest Restoration Planning jest natomiast realizowany we współpracy z WWF. Zakłada on rekultywację puszczy atlantyckiej na wschodnim wybrzeżu Brazylii i w zamierzeniu, poza ratowaniem ekosystemów, ma na celu także poprawę bezpieczeństwa żywnościowego w regionie.

Trzeci projekt nosi nazwę Evergreen Alliance i jest realizowany wraz z Arbor Day Foundation. Inicjatywa ma polegać na nasadzeniach prowadzonych na obszarach zniszczonych przez pożary w Północnej Kalifornii i w Niemczech.

Amerykański naukowiec dodaje, że odpowiednio przeprowadzone, działania mogą przynieść jedną trzecią niezbędnej w ciągu najbliższej dekady redukcji emisji, a także zaowocują poprawą życia społeczności na pierwszej linii frontu walki ze zmianami klimatycznymi.

P&G dociera do 5 mld konsumentów. Producent stara się zmniejszać ślad węglowy związany z wykorzystywaniem jego produktów. Szacuje, że 60 proc. śladu węglowego środków piorących jest związane ze zużyciem energii potrzebnej do podgrzania wody. Dlatego koncern namawia użytkowników do prania ubrań w niskich temperaturach, dostosowując do nich skład marek Ariel i Vizir. Spółka podaje, że od 2015 r. dzięki rosnącej popularności trybów prania przy niskim zużyciu energii udało się zaoszczędzić około 15 milionów ton CO2.