REKLAMA
  1. bizblog
  2. Transport

Na nowym paliwie Orlen może zarobić krocie. Klienci biorą je w każdych ilościach

Potrzebujemy dużych ilości SAF w przystępnych cenach – rzucił Willie Walsh, dyrektor generalny IATA. Branża lotnicza łaknie dzisiaj zrównoważonego paliwa lotniczego jak kania dżdżu, bo potrzeby są gigantyczne, a możliwości produkcji bardzo niewielkie. Chrapkę na zyski ma Orlen. Państwowy gigant już kilka miesięcy temu zapowiedział, że bierze się za wytwarzanie biopaliwa.

25.06.2022
11:17
Na nowym paliwie Orlen może zarobić krocie. Klienci biorą je w każdych ilościach
REKLAMA

Walne zgromadzenie Międzynarodowego Zrzeszenia Przewoźników Powietrznych (IATA) w Doha jest doskonałą okazją, by poruszyć tematy palące linie lotnicze na całym świecie. Obecnie branża zmaga się z potężnym niedoborem pracowników i musi odwoływać loty. Popandemiczne odbicie popytu przerosło większość przewoźników i lotnisk, przynajmniej na Starym Kontynencie.

REKLAMA

Szef IATA Willie Walsall patrzy dużo dalej

W perspektywie dziesięcioleci samoloty będą musiały przestać emitować dwutlenek węgla. Jedną z głównych metody, która ma do tego prowadzić jest szerokie wykorzystanie SAF, czyli zrównoważonego paliwa lotniczego. Unijny pakiet Fit for 55 nakłada na linie lotnicze obowiązek zwiększenia odsetka SAF do co najmniej 5 proc. do 2030 r. i 63 proc. do 2050 r.

Do tego potrzebne są jednak fabryki, a tych jest jak na lekarstwo. IATA szacuje, że do 2050 r. zdolność produkcyjna powinna sięgnąć 449 miliardów litrów rocznie. Tymczasem obecne możliwości to... 125 mln litrów. Organizacja namawia więc państwa do wprowadzenia zachęt dla producentów. Przy odpowiedniej polityce rządowej, twierdzi IATA, jest szansa na osiągnięcie 30 miliardów litrów do 2030 r., co miałoby być punktem zwrotnym dla wykorzystania SAF.

Orlenu namawiać specjalnie nie trzeba

Koncern jakby uprzedzając te wezwania pochwalił się w październiku ubiegłego roku, że buduje jednostkę uwodornienia olejów roślinnych w Płocku za 600 mln zł.

Dostrzegamy rosnące znaczenie odnawialnych źródeł energii w transporcie - tłumaczył prezes spółki Daniel Obajtek.

Orlen pisał, że technologia pozwoli na uworodnienie oleju rzepakowego i oleju posmażalniczego. Finalny produkt będzie mozna dodawać do paliwa lotniczego. fabryka będzie w stanie dostarczyć 300 tys. ton rocznie. Biopaliwo zacznie trafiać na rynek w połowie 2024 r.

REKLAMA

Zrównoważonym paliwem lotniczym zainteresował się nawet Ryanair. Przewoźnik podpisał umowę z Neste i chce, by pod koniec bieżącej dekady udział SAF wynosił 12,5 proc. Dzięki współpracy z Neste SAF będzie napędzał co trzeci samolot Ryanaira startujący z Amsterdamu. Linia szacuje, że zredukuje to emisję gazów cieplarnianych o 60 proc.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja:
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA