EZ-6 to taka elektryczna Mazda 6. Chińczycy mogą być z siebie dumni

W sieci pojawiły się obrazy prezentujące elektrycznego następcę modelu Mazda 6. Nowy samochód ma się nazywać Mazda EZ-6 i wygląda świetnie. Chińczycy mogą być z siebie dumni.

Chińczycy, czy Japończycy? Projektanci z Japonii z pewnością nie mają sobie nic do zarzucenia, ponieważ narysowali bardzo ładnego sedana (liftbacka?), ale prawdziwy powód do dumy mają Chińczycy. Na prezentowanych zdjęciach nowa Mazda wygląda, jakby była co najmniej inspirowana chińskimi modelami samochodów elektrycznych. Zobaczcie sobie jak wyglądają np. Nio ET5 lub BYD Seal albo Xiaomi SU7, a potem spójrzcie na Mazdę EZ-6.

View this post on Instagram

A post shared by Car Design World (@cardesignworld)

Prawda jest jeszcze bardziej interesująca niż skojarzenia. EZ-6 będzie kuzynem chińskiego modelu Changan Shenlan SL03 znanego również pod nazwą Deepal SL03. Taki mariaż wcale nie dziwi ponieważ japońska marka od 2012 r. istnieje i produkuje w Chinach jako joint venture Changan-Mazda.

Mazda EZ-6

Na szczęście Mazda zachowuje swoją tożsamość i odróżnia się od chińskich propozycji. Ma typowe dla marki, bardzo lubiane przez klientów akcenty stylistyczne. Jest potężny, czarny grill w kształcie od razu kojarzącym się z Mazdą. Boczna linia okien ma z tyłu charakterystyczne podcięcie, znane z MX-30. Na samym tyle znajdziemy znajomą sygnaturę świetlną, choć tym razem w formie pełnego LED-baru na całą szerokość samochodu.

Jeżeli Mazda będzie technologicznym klonem SL03 to możemy domyślać się, co EZ-6 będzie miała pod maską. Wersja elektryczna SL03 ma pojedynczy silnik elektryczny o mocy 221 KM na tylnej osi i deklarowany zasięg nawet do 700 km. Akumulator może mieć pojemność 58,1 kWh lub 79,97 kWh i w obu przypadkach jest to produkt chińskiego koncernu CATL.

Mocniejsza wersja EREV, oprócz tego, że ma spalinowy generator o pojemności 1.5, ma elektryczny silnik o mocy 262 KM, a więc płyta podłogowa Changan EPA1 pozwala na sporą elastyczność w kwestii mocy.

Premiera już niedługo

Wszystkie wątpliwości zostaną rozwiane już jutro. Na stronie internetowej Changan-Mazda jest tzw. teaser mazdy EZ-6 zakończony napisem z jutrzejszą datą. W ręce potencjalnych klientów samochód trafi podczas targów w Pekinie. To logiczne miejsce na premierę, ponieważ jest to model przeznaczony na coraz bardziej kolorowy rynek chiński. Do Europy EZ-6 raczej nie trafi, a szkoda. Volvo pokazuje, że chińska myśl techniczna pomieszana z europejskim logo może się świetnie sprzedawać.