Bezpieczeństwo ruchu drogowego

Oto życie, które tak często przeklinasz. A potem hamujesz przed samochodem ciężarowym

Bezpieczeństwo ruchu drogowego 18.05.2023 103 interakcje
Grzegorz Karczmarz
Grzegorz Karczmarz 18.05.2023

Oto życie, które tak często przeklinasz. A potem hamujesz przed samochodem ciężarowym

Grzegorz Karczmarz
Grzegorz Karczmarz18.05.2023
103 interakcje Dołącz do dyskusji

Zdzisiek miał trudny dzień, bo wstał. A potem już tylko zahamował przed samochodem ciężarowym i się okazało, jakie życie jest trudne.

Trudne są poranki, gdy wieczorem zaśnie się z petem w dłoni, trzymając oparty na brzuchu ósmy opróżniony pod powtórkę Eurowizji browar. Wstaje się jakoś tak bez humorku, trzeba małpeczkę na rozruch kupić, a najlepiej dwie, żeby dobrze zatrybiło. Nie są to tanie rzeczy, takie hobby, żeby tygodniowo schodziło kilkadziesiąt piw i niewiele mniej małpeczek. Jak się robi, to się ma, a są zawody, gdzie zarobić łatwo. Taksówka na przykład. A jak to w każdej robocie, problemem są ludzie. Nawet nie pasażerowie, a ci inni, na drodze, którzy jeździć nie potrafią. Ciągle trzeba ich uczyć i wychowywać, jak dzieci. I czy ktoś za to dodatkowo płaci, albo chociaż podziękuje? Nie, za darmo człowiek się po pachy urabia, żeby trochę moresu poznali. Na koniec z tego tylko kłopoty są, a człowiek chciał po prostu dobrze żyć, żywotem prostym, trudnym i pozbawionym uciech. Nie udało się, bo w tym kraju nic się nie da, wszelką ludzką inicjatywę tu zdepczą. A dokładnie, to było tak.

Czasami tak człowieka podkusi, żeby zahamować przed samochodem ciężarowym

Po śniadaniu Zdzichu musiał coś zjeść, a był to hot-dog, co nie było zaskoczeniem, bo to zawsze jest hot-dog. Baby nie ma, gary od miesiąca niepomyte, a jak ma baba być, jak im się robić nie chce, tylko by się malowały i seriale oglądały. Potem były stresy, już nie na śniadanie, a zwykłe, z roboty. Korek był i padało, a jak pada, to jest większy korek i padało. To, co się stało, to wyszło tak samo z siebie, nieplanowane było. Zdzisiek w swoim czerwonym Volkswagenie Touranie zjechał na prawy pas i zahamował przed maską samochodu ciężarowego, którego kierowca za nic miał trudy życia w regionie górniczym, bo ta niedola dosięgnęła Zdziśka w Katowicach na ulicy Chorzowskiej. Nagrano go jeszcze podstępnie, zamiast pochwalić, a nagranie trafiło na policyjną skrzynkę Stop Agresji Drogowej. Na filmie widać też, jak Zdzisiek wykonuje nieprzyzwoity gest w kierunku nagrywającego. Niech się nie rozpłacze, co on chłop jest, czy baba? Sprawy potoczyły się źle.

42-letni mieszkaniec Chorzowa był glinianym naczyniem

Zdzisiek, który tak naprawdę zapewne w ogóle nie nazywa się Zdzisiek, bo przecież imię zmyśliłem, ma 42 lata i mieszka w Chorzowie. Można założyć, iż wykonywał niezwykle pożyteczny, wymagający odpowiedzialności oraz niezwykle ceniony w społeczeństwie zawód taksówkarza. Tak być też nie musiało, może po prostu lubi wozić na dachu różne przedmioty przypominające taksówkarski szyld. Niestety złośliwe hamowanie nie było jedyną złą decyzją w życiu tego kierowcy. Ludzie, którzy nie znają życia, mogą sądzić, że osoby poruszające się poza granicą prawa są jak Arsene Lupin — genialny złodziej. Przemykają przez sito systemu ze zręcznością cyrkowego akrobaty, a kroki organów ścigania przewidują bez problemu, a potem opracowują kontry oraz szczegółowe plany alternatywne. Cechuje ich niezwykła przebiegłość i chęć pozostawania w cieniu. No chyba nie.

Kierowca Volkswagena nie miał uprawnień do kierowania pojazdami, gdyż stracił je za jazdę pod wpływem alkoholu. Co nie przeszkodziło mu mieć doskonały pomysł, żeby dalej jeździć taksówką a swą obecność na drodze podkreślić niebezpiecznym hamowaniem. Jego sprawa trafiła do sądu, gdzie grozi mu sądowy zakaz prowadzenia pojazdów i do 30 tys. zł grzywny. Nie sądzę, aby wielce się przejął lub wyciągnął z tej sytuacji wnioski, które zmienią jego życie. To życie się na niego uwzięło.

Czytaj dalej:

Tiry przestaną się wyprzedzać na autostradach. Minister zapowiada nowe przepisy

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać