Wiadomości

Tiry przestaną się wyprzedzać na autostradach. Minister zapowiada nowe przepisy

Wiadomości 18.05.2023 174 interakcje
Grzegorz Karczmarz
Grzegorz Karczmarz 18.05.2023

Tiry przestaną się wyprzedzać na autostradach. Minister zapowiada nowe przepisy

Grzegorz Karczmarz
Grzegorz Karczmarz18.05.2023
174 interakcje Dołącz do dyskusji

Zastanawiałem się, co będzie następne po darmowych autostradach. Już wiem, rząd wprowadzi zakaz wyprzedzania się tirów na drogach szybkiego ruchu.

Partia rządząca niedawno zapowiedziała zniesienie opłat na autostradach. Rząd już pracuje nad odpowiednimi przepisami, co zdradził Minister Infrastruktury, Andrzej Adamczyk w wywiadzie radiowym. Przy okazji powiedział coś jeszcze — przestaną się wyprzedzać tiry na autostradach. Wprowadzony zostanie zakaz wyprzedzania dla tirów.

Zakaz wyprzedzania się tirów

Nie wiem, czy kierowcy zdążyli to zauważyć, ale na wielu odcinkach dróg szybkiego ruchu obowiązują już zakazy wyprzedzania się tirów. Niestety, zawsze jakiś tir długotrwale wyprzedza innego tira, akurat jak nam się spieszy, czyli zawsze. Kierowcy tirów widzą w wyprzedzaniu sens, bo kilka kresek na prędkościomierzu więcej przeliczają sobie na realne korzyści w czasie dojazdu. Kierowcy samochodów osobowych widzą tylko czasami trwający długo zabieg, który bardziej przypomina poród z komplikacjami niż sprawny manewr. Praktycznie nie istnieje sytuacja, w której kierowca samochodu osobowego pomyślałby, tak to był bardzo dobrze wybrany moment na wyprzedzanie tira przez tira i został on wykonany niezwykle szybko i niekłopotliwie. Jeszcze niedawno rząd nie palił się do wprowadzenia całkowitego zakazu wyprzedzania dla tirów na drogach szybkiego ruchu, ale mu przeszło. Teraz już chce, a minister jako argument podaje, jakże by inaczej, bezpieczeństwo. „Wyścig słoni” ma być sytuacją bardzo niebezpieczną. Zakaz ma upłynnić ruch na drogach szybkiego ruchu oraz zmniejszyć zagrożenie.

Zakaz to nie wszystko

Na razie nie wiadomo, jak dokładnie będą brzmiały przepisy, ale na pewno będzie wspaniale. Trzeba tylko wziąć pod uwagę takie sytuacje, jak bardzo wolna jazda jednego pojazdu. Zakaz wyprzedzania tira jadącego 50 km/h mógłby nie doprowadzić do upłynnienia ruchu, a wręcz odwrotnie.

Trzeba też pamiętać, że zakaz to nie wszystko, jeszcze trzeba się do niego stosować, ale może to się ogarnie wysokością mandatu i liczbą punktów karnych. W tej chwili trudno jest tirowi wyprzedzić innego tira, jeśli chce przestrzegać ograniczenia prędkości. Wyprzedzane przecież są tiry jadące z maksymalną dozwoloną prędkością, a wyprzedzenie ich wymaga złamania przepisu. W praktyce więc w większości przypadków wyprzedać już się nie da. To teraz nie będzie się dawało jeszcze bardziej.

I tak cieszę się, że padło na tiry, bo zastanawiałem się, jaki będzie następny ruch w roku wyborczym, by ulżyć kierowcom. Poszukując rzeczy, która ich najbardziej denerwuje, stawiałem na zmianę w wysokości punktów karnych za niektóre wykroczenia. Padło na tiry, no i fajnie, będziemy mieli kolejny przepis, który ma szansę stać się martwym. Może nie zostanie on przyjęty, bo zaraz się okaże, że jakaś szczególnie wrażliwa grupa wyborcza często korzysta z tego środka transportu.

Czytaj dalej:

Lubicie jak ciężarówki wyprzedzają się na autostradzie? Bo ja uwielbiam

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać