Bezpieczeństwo ruchu drogowego

A właśnie, że kierująca osobówką również jest winna wypadku w Zamościu. Mam za sobą sądy

Bezpieczeństwo ruchu drogowego 10.03.2024 36 interakcji

A właśnie, że kierująca osobówką również jest winna wypadku w Zamościu. Mam za sobą sądy

Paweł Grabowski
Paweł Grabowski10.03.2024
36 interakcji Dołącz do dyskusji

Wypadek w Zamościu z udziałem Citroena i ciężarówki rozgrzał nasz redakcyjny komunikator do czerwoności, a nikt się tego nie spodziewał, bo przecież to zwykłe wymuszenie pierwszeństwa. Przeczytałem artykuł Tymona i się oburzyłem. 

Wypadek w Zamościu sprawił, że nasze żony od południa gotują nam bigos na uspokojenie. Mam łatwiej, bo jestem w domu, więc jem go łyżkami, a mój kolega musi najpierw wrócić do domu z dalekiej podróży, więc jego bigos będzie zimny. Nie sądziłem, że niedzielne popołudnie spędzę na sprawdzaniu przepisów dotyczących włączania się do ruchu, ale sami wiecie jak to jest – racja w internecie jest najważniejsza, więc rodzina poczeka.

Najpierw wspomniany wypadek z perspektywy Tymona:

Przypomnijmy stan faktyczny – kierująca Citroenem włączyła się do ruchu, a następnie zderzyła się z ciężarówką, której kierowca jechał po pasie wyłączonym z ruchu, a konkretniej pojechał prosto na pasie do skrętu w prawo. Na miejsce została wezwana policja, która po rozeznaniu się w sytuacji winną spowodowania kolizji uznała kierującą Citroenem. Dla wielu internautów świadczy to o niskim poziomie znajomości prawa przez przybyłych na miejsce funkcjonariuszy, a ja muszę samotnie stać i bronić funkcjonariuszy. Mieli rację, a przynajmniej w połowie.

Włączenie się do ruchu to skomplikowany manewr, podczas którego nagminnie zdarza się wymuszenie pierwszeństwa, a wypadek w Zamościu to potwierdza

To jeden z manewrów, podczas których dochodzi do największej liczby wypadków. Nie bez przyczyny ustawodawca precyzyjnie określił, co musi zrobić kierujący, który zamierza się włączyć do ruchu:

Kierujący pojazdem, włączając się do ruchu, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność oraz ustąpić pierwszeństwa innemu pojazdowi lub uczestnikowi ruchu

Przeczytajcie to dokładnie i powiedzcie mi, w którym miejscu przepisy mówią o tym, że uczestnik ruchu, któremu się ustępuje musi jechać prawidłowo? Dokładnie – w żadnym. Dlatego to, że ktoś złamał przepisy, nie wyłącza bezprawności czynu innej osoby. Dlatego słusznie, że policjanci przypisali kierującej winę za kolizję, ale powinni jeszcze ukarać za to samo kierowcę ciężarówki. Nie wierzycie mi? To zapraszam do orzecznictwa, bo przypadkiem przyniosłem je ze sobą.

Fot. zamosc.policja.gov.pl

Do podobnego wypadku doszło w 2013 r. w Warszawie. Wtedy to jeden kierowca przejechał przez powierzchnię wyłączoną z ruchu, a drugi wymusił pierwszeństwo. Pierwszy został obwiniony o to, że: nie zastosował się do znaku drogowego A-7 (ustąp pierwszeństwa) w wyniku czego doprowadził do zderzenia z autobusem, powodując uszkodzenie obydwu pojazdów, czym spowodował zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Zarzucono mu naruszenie przepisów z art. 86 § 1 i 92 § 1 Kodeksu wykroczeń, czyli niezachowanie należytej ostrożności oraz niezastosowanie się do znaków.

Drugi kierowca natomiast został oskarżony, że nie zastosował się do znaku P-21 (powierzchnia wyłączona z ruchu) wjeżdżając na nią i zmieniając pas ruchu doprowadził do kolizji z drugim samochodem, powodując uszkodzenie obydwu pojazdów, czym spowodował zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Naruszył przepisy art. 86 § 1 oraz art. 92§1 Kodeksu wykroczeń. Obaj zostali uznanych za winnych. I tak też powinno być w przypadku wypadku w Zamościu, tylko policjanci zapomnieli ukrać drugiej strony.

Uff, obaj mamy rację

Kochanie, przestań już gotować ten bigos, bo już się uspokoiłem. Obaj z Tymonem mamy rację, bo do kolizji przyczyniły się obie strony. Dobrze jest mieć rację w internecie. Zgadzam się również z Tymonem, który mówi, że czas coś zrobić z tymi przepisami. Są zbyt uznaniowe i zbyt nieprecyzyjne, żeby mogły funkcjonować, bo z pozoru zwykła kolizja wymaga polemiki. Tak dłużej być nie może.

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać