Klasyki

Do sprzedania jest Tatra 613 Electronic. Kosztuje 500 tys. zł. Nie kupujcie jej

Klasyki 11.09.2023 553 interakcje
Tymon Grabowski
Tymon Grabowski 11.09.2023

Do sprzedania jest Tatra 613 Electronic. Kosztuje 500 tys. zł. Nie kupujcie jej

Tymon Grabowski
Tymon Grabowski11.09.2023
553 interakcje Dołącz do dyskusji

Tatra 613 Electronic to szczytowe osiągnięcie tej zasłużonej czeskiej marki, może poza jeszcze dziwniejszą 700-tką. Powstało tylko 17 egzemplarzy i każde pojawienie się Electronica na sprzedaż budzi wielkie emocje. Tym razem jednak należy je mocno ostudzić.

Na czeskiej stronie Veteran Prodej (klasyki na sprzedaż) pojawiło się ogłoszenie o sprzedaży Tatry 613-4 Electronic, jednej z siedemnastu wykonanych sztuk. Cena to jedyne 2,5 miliona czeskich koron, czyli ok. 500 tys. zł. Od razu wpadłem w dziki entuzjazm, bo już sama Tatra 613 to czysta wspaniałość, a już Electronic był czymś zupełnie odlotowym (nie wiem czy jeszcze się tak mówi).

Tatry 613-4 Electronic były przeznaczone dla odbiorców państwowych

Chodziło o coś lepszego niż zwykła Tatra, o ile w ogóle Tatra może być zwykła – o samochód, którym nie wstyd będzie wozić ministra. Wprawdzie 3,5-litrowe, 200-konne V8 z tyłu było takie samo, ale dołożono wyposażenia. Pojawił się komputer pokładowy, manualna klimatyzacja, podgrzewanie foteli i jonizator powietrza. Inne były wskaźniki – z wbudowanym wyświetlaczem – a z tyłu można było mieć telewizor i telefon GSM. Niewiele to pomogło, bo zebrano tylko 17 zamówień. Większość samochodów przetrwała do dziś, choć od wytworzenia tej krótkiej serii minęło już 30 lat.

I proszę, oto Tatra 613 Electronic na sprzedaż

Mowa o aucie z numerem podwozia TMT613016PP011675, czyli siódmym wyprodukowanym egzemplarzu. Jako jeden z czterech był zielony, a to dlatego że zrealizowano zamówienie od Ministerstwa Środowiska, więc zielony kolor był naturalnym wyborem. Tatra wyjechała z montowni z pełnym Electronikiem, ale prawdopodobnie bez telewizora z tyłu. Sprzedający zachwala, że model Tatra 613 Electronic był naprawdę topowy, miał wskaźniki z wyświetlaczem i głosowe powiadamianie o usterkach, coś na kształt MG Maestro czy Renault 25. No dobra, ale potem patrzę na zdjęcia i coś mi nie pasuje, bo ta Tatra ma najzwyklejsze wskaźniki jak każda inna 613-tka.

Zacząłem więc drążyć, i oto czego się dowiedziałem

Tatra 613 Electronic z numerem 675 owszem wyjechała z fabryki jako Electronic, ale po fali awarii uniemożliwiających eksploatację wróciła do Koprzywnicy i została przebudowana na wariant zwykły, bez Electronica. Pozostała klimatyzacja, ale cała reszta, włącznie z komputerem pokładowym, poszła w diabły. Po przebudowie wóz wrócił do służby w ministerstwie, gdzie jeździł jeszcze wiele lat, aż został sprzedany prywatnemu właścicielowi. Po dziś dzień ma swoje oryginalne tablice z 1993 r., tj. AHZ-0011. Felgi Borbet A są inwencją właściciela prywatnego, oryginalnie wyglądała tak:

To jest więc pół-Electronic, albo były Electronic

W każdym razie skoro nie posiada już kluczowych elementów wyposażenia, czyli elektronicznych gadżetów, to co nabywcy po tym, że to „oryginalny Electronic”. Electronic ale bez tego, co czyniło go wyjątkowym, zamiast tego z zegarami ze Skody 105-tki. Może dzięki temu mniej się psuje, ale co za różnica przy aucie, które i tak służy jako eksponat. I to wszystko za jedyne 500 tys. zł. Ktoś tu się z czymś zamienił na coś innego, powiedziałbym że oryginalny mózg z Electronica zastąpił analogowym, działającym znacznie gorzej.

Jeśli więc już się napaliliście i pędzicie do Czech z gotówką, to odpuśćcie i poczekajcie, aż na sprzedaż wpadnie wóz numer 672, czyli eksponat wystawowy z Frankfurtu – jedyna Tatra 613 Electronic, która w desce rozdzielczej miała zabudowany komputer Mac G4.

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać