Klasyki

Mermaid car jest na sale. Sprzedający jest happy to taking a offers

Klasyki 11.02.2023 396 interakcji
Tymon Grabowski
Tymon Grabowski 11.02.2023

Mermaid car jest na sale. Sprzedający jest happy to taking a offers

Tymon Grabowski
Tymon Grabowski11.02.2023
396 interakcji Dołącz do dyskusji

If you wud lajk sam wajn, plis help jorself… Dżery. A tak przy okazji, to jest Syrena w UK na sprzedaż, zarejestrowana tam i gotowa do jazdy po angielskich drogach.

Miałem plan, żeby cały ten wpis napisać w języku „broken English”, jak opis tej Syreny. That be Realy cool but It make meke these hole things Not under stand. Porzuciłem więc ten plan, uznając że nie każdy musi znać angielski, ja np. nie znam, ale wiem że opis tego auta jest w języku, który o angielski jedynie się ocierał, tak jak Syrena o bycie samochodem.

Czy Syrena to będzie po angielsku „mermaid car”?

Na pewno dla Anglików może być trochę suprprise że ten samochód wyglądający wizualnie na rok 1955 wyprodukowano w roku 1980. W roku 1980 to w Wielkiej Brytanii produkowali Austina Metro, który był naprawdę nowoczesnym małym samochodem z napędem na przód. Podobna jeśli chodzi o klasę Syrena wyglądała przy nim jak pomyłka w katalogu. W sprzedawanym egzemplarzu podoba mi się, że sprzedający zachwala go, jako auto wyglądające jak RWD (napęd na tył), o czym mają świadczyć poszerzone tylne nadkola, ale w tym samym zdaniu przyznaje, że nie każdemu musi się to podobać, not everyone cup of tea. Słusznie też zauważa, że originalne drive shafty lubiły snap, ale w tym wozie są zmienione na CUSTOME, a CUSTOME to znaczy „ten wzmocniony”, można więc ruszać na skręconych kołach.

Sprzedający mocno podkreśla też, że utrzymanie Syreny jest bardzo tanie

Nie trzeba robić MoT ani płacić Tax więc prawie Nothing żeby ją utrzymać na road, poza tym nie ma konieczności change oil, bo to jest 2-stroke, like Vespa. Całkowita prawda, która przy okazji pokazuje, jak przyjazne jest angielskie prawodawstwo właścicielom aut zabytkowych. Nie wiem jednak, czy taniość jest kluczową zaletą Syreny. Być może jazda nią jest względnie tania, na pewno jednak nie jest niekłopotliwa i raczej potencjalny nabywca musi być trochę car mechanic, czy nawet lubić wrench things by himself. Inaczej może mieć more trouble than to warte.

Wydaje mi się, że na niekorzyść Syreny działa ten paint job

Ja wiem, że to zrobiły kids for charity, ale dla nabywcy może to być a big red flag. Nie rozumiem opisu „all this draws on pain work”, może chodzi o „paint job”, ale jak mówiłem, nie jestem specjalistą od angielskiego. W każdym razie, gdybym to ja sprzedawał ten wóz, pewnie zrobiłbym clean całego body, żeby wyglądało bardziej na original. Może być not that easy sprzedać samochód w takie drawingsy.

W pełni rozumiem sprzedającego, który musi reduction w scrap car collection

Zdjęcia w ogłoszeniu pokazują, że ma jeszcze The Beetle (Żuka), drugą Syrenę, Malucha w liczbie 3 sztuk i jakiś amerykański karawan. Trochę mixed ta collection, ale w stu procentach ją szanuję, ponieważ to dzięki osobom z silną graciarską zajawką w ogóle na świecie pozostają jakieś klasyki, nawet jeśli są tak mocno przerobione jak ta Syrena. Nie wiem czy znajdzie się odważny guy albo girl, który/a wyłoży na The Mermaid Car kwotę 3350 funtów. Muszę jednak docenić, że komuś chciało się robić temu wozowi UK REG. Poza tym nie mogę powiedzieć złego słowa o osobie, która wywiozła z Polski dwie sztuki Syreny. Dziękujemy!

Zdjęcia wziąłem z ad, fot. filusmc

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać