Nowe samochody są otyłe i powinny się odchudzać. Centymetr nie kłamie

Czy samochody są otyłe? Oto jak na przestrzeni lat zmieniał się średni rozmiar samochodu osobowego. W Europie jest bardzo źle, ale w USA to chyba można mówić o patologii.

Byliście kiedyś u dietetyka? U części specjalistów od odchudzania usłyszycie, że efekty diety powinniście mierzyć nie za pomocą wagi, a mierząc ciało centymetrem. Zaaplikowałem tę logikę do statystyk dotyczących uśrednionych wymiarów samochodów i wyszło mi jednoznacznie – samochody są coraz bardziej otyłe.

Średni rozmiar samochodu osobowego w Europie

Zacznijmy od tego jak prezentuje się średni rozmiar samochodu osobowego na przestrzeni ostatnich dwudziestu lat w Europie. W 2003 r, czyli w epoce nazywanej w motoryzacji pre-SUV-ową, średnia długość pojazdu osobowego wynosiła 431,2 cm, a średnia szerokość 174,5 cm. To są mniej więcej wymiary kompaktowego hatchbacka segmentu C, czyli np. Volkswagena Golfa. W 2013 r., czyli w pierwszej fazie epoki SUV, było już inaczej. Nowe samochody miały średnio 442 cm długości oraz 179,6 cm szerokości. Wychodzi na to, że na początku nowego millenium samochody tyły średnio centymetr na rok.

W 2023 r. było jeszcze gorzej, a tempo rośnięcia wcale nie osłabło. Można powiedzieć, że mamy teraz złote lata epoki SUV-izmu. Średnia długość przekroczyła już magiczną barierę 4,5 m i wynosiła 453,4 cm. Średnia szerokość wyniosła 184,2 cm. Może od tego E10 tak tyją?

W USA jest bardzo grubo

Stany Zjednoczone to kraj wielkich idei, wielkich porcji i wielkich samochodów. Nikogo nie zdziwi, że już 2003 r. średnia długość amerykańskiego samochodu była większa niż europejskiego w 2023 r. Ponad 20 lat temu samochód osobowy miał za oceanem średnią długość 499,1 cm oraz szerokość 186,4 cm.

Dekada jedzenia na stacjach benzynowych nie wyszła Amerykanom na zdrowie. Do 2013 r. ich samochody znacznie utyły. 11 lat temu średnia długość samochodu w USA wynosiła 515,9 cm, a szerokość 192,8 cm. W zeszłym roku amerykańskie pojazdy były długie na 524.3 cm. Ich szerokość wynosiła 195.8 cm.

Dieta, dieta, dieta

Gdyby powyższe dane były wynikami pomiarów ciała to na ich widok każdy specjalista od żywienia rzekłby to samo – dieta, dieta, dieta. Ale my nie lubimy diety, my chcemy więcej, więcej i więcej. Gdybyśmy nie chcieli, to samochody by ciągle nie rosły. Pamiętajmy, że samochody nie tylko rosną, ale również ciągle drożeją. Każdego, kto przeciwstawi się ciągłemu podnoszeniu cen, czeka kara od niewidzialnej ręki rynku. Świetnym tego przykładem jest Tesla – opisywałem to wczoraj. 

Bardzo mi przykro, ale nie mam danych dotyczących wysokości. Liczby, którymi się posługuje zostały opublikowane na łamach Motor1.com przez redaktora współpracującego z dostawcą raportów motoryzacyjnych, marką JATO.