Porady / Ciekawostki

Samochód pod choinkę to dobry pomysł. Liczy się tylko skala rozmachu

Porady / Ciekawostki 28.11.2022 59 interakcji

Samochód pod choinkę to dobry pomysł. Liczy się tylko skala rozmachu

59 interakcji Dołącz do dyskusji

Szukamy idealnego prezentu pod choinkę dla miłośnika motoryzacji. Tej jedynej wymarzonej zabawki, bo każdy mężczyzna to dziecko. Oczywiście będzie to samochód, pytanie tylko o skalę.

Sęk w tym, że prawdziwe auta są drogie. Ale bez obaw, nawet dorosłe osobniki ucieszą się z małego samochodziku-zabawki. Wybór jest ogromny, ale my pomożemy nadać sprawie dobry kierunek. Pokażemy pojazdy różnej wielkości, w różnych cenach oraz posiadające różne ciekawe cechy.

Resoraki (5 – 50 zł)

Najtańsza propozycja na naszej liście to resoraki. Maleńkie modele w skali 1:64 przeżywają obecnie prawdziwy renesans. Najpopularniejszy producent to Mattel, który ma w swoim portfolio takie marki jak Hot Wheels, czy Matchbox. Jeżeli odbiorcą jest młody człowiek (poniżej 10 lat) to zdecydowanie sugerujemy wybrać jakieś Hot Wheels-y. Najtaniej, po kilka złotych, można znaleźć takie samochodziki w sklepach sieci typu „pepko”. Za to za ok. 40 zł można kupić gotowy 5-cio pak. Starsi odbiorcy będą chcieć resoraki marki Matchbox. To właśnie autka tej firmy były najpopularniejsze w latach 90. i to właśnie one wywołują najwiekszą nostalgię. Ale dorosłe dziecko wcale nie obrazi się jak dostanie Hot Wheels-a – wręcz przeciwnie. Pamiętajmy tylko, żeby wybrać model prawdziwego auta, a nie pstrokatą wizję projektantów zabawek. W sklepach pojawia się też coraz więcej drogich, kolekcjonerskich samochodzików. Bywa, że jeden resorak kosztuje kilkadziesiąt złotych. Jeśli kupujący nie mają wiedzy na temat kolekcjonowania resoraków, to radzimy je omijać, bo nie wszystkie są faktycznie warte tej kwoty – lepiej kupić wielopak.

Zabawki

Marki Hot Wheels oraz Matchbox rozrosły się i mają w ofercie dużo więcej poza samymi samochodzikami. W sklepach znajdziemy przeróżne tory, przeszkody i inne dodatki. Radzimy unikać tego typu upominków. Najlepiej kupować po prostu resoraki i tylko resoraki – to one są najlepszym prezentem. Śmiało można też wybrać produkty Majorette oraz Siku – obie firmy mają dobrą reputację, choć nie ma tutaj mowy o kolekcjonowaniu.

Duże modele typu 1:18 (100 – 700 zł)

Kiedyś upierałbym się, że kolekcjonerzy dużych modeli w skali 1:18 są lepsi od zwykłych zbieraczy resoraków. Ale dziś nie jestem pewien, czy tak faktycznie jest. Tzn. ci, co gustują tylko w dużych zabawkach (o przepraszam, modelach) pewnie czują się odrobinę lepsi, ale zasadniczo to wszyscy jadą na jednym wózku. Starsi kolekcjonerzy ustawiają sobie w domu gabloty pełne modeli, a młodzi „upalają je” na panelach i dywanach domów.

zabawki
Fot. Wojtek Szoka Drive4life

Więc jak wygląda kupowanie modelu w skali 1:18? W sklepach z zabawkami od dekad dominują dwie marki – Bburago oraz Maisto. Prawdę mówiąc, nie ma w tym nic złego. Nie są to może poszukiwane modele, ale nikt nie obrazi się jak „przytuli” pod choinką taki samochód. W supermarketach i sklepach z zabawkami zwykle dostępne są miniatury supersamochodów, więc nie powinno być też zgrzytu, że ktoś dostanie model zwykłego np. VW Golfa. Cena? Między 100 a 200 zł powinno wystarczyć.

Lexus LS 400 1:18

Ale w przypadku modeli w skali 1:18, to autka dostępne w supermarketach są jedynie wstępem do ogromnego modelarskiego podziemia. Tam czeka na nas cała masa modeli wykonanych przez rozmaitych producentów. Są modele za 200 zł, są modele za 2000 zł, są też modele za 20 tys. zł. Modelarski świat tworzy miniaturowe wersje przeróżnych pojazdów, nie tylko Ferrari, czy Lamborghini. Jest np. limitowana wersja Volkswagena T4 firmy KK Scale. A to przecież auto, które dziś to już głównie pracuje na budowie. Podaję je jako przykład, bo taki sobie kiedyś kupiłem, ale uwierzcie mi – tego jest pełno. Nie brakuje też modeli po przeróbkach firm tuningowych oraz całej masy pojazdów wyścigowych. Bywa, że jeden model występuje w kilku malowaniach, bo na torach wyścigowych te wozy miały różnych sponsorów. Na rynku pojawiają się też modele w absolutnie absurdalnych cenach, które wynikają z użytego złota czy diamentów. Czego szukać? Wystarczy wpisać w wyszukiwarkę AUTOart, Amalgam, czy CNC – będzie zaskoczeni jakością tych modeli i ich cenami.

zabawki

Pamiętajmy jedynie, że jak już planujemy kupić komuś drogi model, to nie bierzmy z półki pierwszego lepszego pojazdu. Warto poszukać czegoś interesującego. Być może w kolekcji brakuje czegoś konkretnego? A może uda znaleźć się model samochodu, którym obdarowywany jeździ naprawdę? A jeśli nie mamy możliwości przechwycić listu do Mikołaja ukochanej osoby, to kupmy jakiś model Maisto lub Bburago – to pewniak.

Samochody z Lego (60 – 2000 zł)

Szukając ciekawego samochodu z klocków Lego powinniśmy skupić się na trzech seriach – Speed Champions, Creator Expert oraz Technic. W przypadku Lego zakupy online pozwolą sporo zaoszczędzić. Wszystkie propozycje tego producenta mają 5-cyfrowe numery identyfikacyjne i bardzo łatwo znaleźć ceny poszczególnych zestawów w internetowych sklepach.

Na pierwszy ogień weźmy serię Speed Champions. Te zabawki powstają w skali mniej więcej 1:30 i kosztują oficjalnie ok. 99 zł. Są też podwójne zestawy za niecałe 200 zł. Co ważne, to chyba wszystkie modele z serii Speed Champions są na licencji producentów prawdziwych samochodów, a ich wybór jest naprawdę ogromny. Jeśli nie wiecie, co wybrać, to jako absolutny pewniak sugeruję zakup modelu Lamborghini Countach o numerze 76908. Powinien spodobać się zarówno 5-latkowi jak i 50-latkowi. Można go nabyć za ok. 70 zł.

Nieco inaczej sytuacja w wygląda w przypadku zabawek z serii Technic. Przede wszystkim nie kupujmy ich małym dzieciom, ponieważ 4-5-latki mogą mieć z nimi problem. Za to starsi będą zachwyceni. Technici kosztują od ok. 200 zł do 2 tys. zł. Jeżeli cena nie gra roli to są trzy najlepsze modele: Bugatti Chiron (42083), Lamborghini Sian FKP 37 (42115) oraz LEGO Technic Ferrari Daytona SP3 (42143). Wśród nieco tańszych zabawek za kilkaset złotych dobrą opinią cieszą się Land Rover Defender (42110) oraz Ferrari 488 GTE AF Corse (42125). Czerwone Ferrari zawsze się sprawdza. Dolna półka, czyli zabawki za ok. 200 zł to obecnie kilka interesujących modeli jak McLaren Senna GTR (42123), Ford Mustang (42138) oraz Jeep Wrangler (42122). Każdy z nich zapewni kilka godzin zabawy i będzie godną ozdobą biurowej gabloty lub pokoju dziecięcego.

zabawki

Warto też wspomnieć o serii Creator Expert. To duże zabawki dokładnie odzwierciedlające detale. Praktycznie wszystkie (poza jednym) kosztują ponad 500 zł. Najbardziej męskie to Wehikuł czasu z „Powrotu do przyszłości”(10300), Ford Mustang (10265), Porsche 911 (10295). Bardziej słodkie i urocze są Mikrobus kempingowy Volkswagen T2 (10279) oraz najtańszy z serii Expert – Fiat 500 (10271). Nie kupujmy zestawu Pickup (10290). Nie jest brzydki, ale za ponad 600 zł, to oczekiwałbym, że będzie to model prawdziwego klasyka, a tak nie jest. To po prostu jakiś pickup – szkoda.

Rynek jest też pełen kloców innych firm jak Cobi, czy MEGA. O dziwo niektórzy producenci pojazdów decydują się na współpracę z nimi. Np. zabawki dla Maserati i Skody produkuje Cobi, a oficjalne modele Tesli to dzieła MEGA. Sam jestem zdania, że producent klocków jest tylko jeden – Lego. Cała reszta mnie nie interesuje. Musimy też pamiętać, że dalekowschodnie portale aukcyjne pełne są podróbek. Tam ogromne zestawy są dużo tańsze od prawdziwych Lego, a ich producenci nie tylko je kopiują, ale sami tworzą też wiele własnych projektów.

Sklejane modele (50 – 200 zł)

Zakup sklejanego modelu daje możliwość niedrogiego pokazania obdarowywanemu, że naprawdę się postaraliśmy. Wybierając taką zabawkę, możemy być pewni, że każdy dorosły pasjonat pochyli się nad tym myśląc – nieźle. To wcale nie oznacza, że ów pasjonat faktycznie podejmie się sklejania takiej zabawki, ale o tym za chwilę.

Wśród modeli do sklejania dominują zabawki w skali 1:24 i głównie są dostępne w specjalistycznych sklepach modelarskich. Swoje propozycje oferują takie firmy jak Revell, ale najwięksi gracze to Hasegawa, Italeri, Fujimi, oraz kultowa Tamiya. Zasadniczo jeśli ktoś pasjonuje się motoryzacją, a nie sklejaniem modeli, to chyba nie jest prezent dla niego. Ciekawe i niszowe modele są stosunkowo tanie w porównaniu do modeli w skali 1:18, ale wymagają ogromnej ilości pracy. Jeśli ktoś ma dość męża zabierającego pilota od telewizora i chce się go pozbyć na kilka weekendów, to można zaryzykować ze sklejanym modelem. Istnieje jednak duże ryzyko, że zabawka nigdy nie opuści pudełka. Dokładnie tak jak ten zestaw puzzli, który leży w szafie i obiecujesz sobie złożyć już od kilku lat.

zabawki

Należy także pamiętać, że zakup modelu to w tym przypadku jedynie część wydatków. Potrzebne będą też farby (różne do nadwozia i do detali), pędzle, klej, a nawet szpachlówka. Koszt samych akcesoriów to ok. 150 zł. Na początek najlepsze są japońskie modele, czyli produkty marek Tamiya i Fujimi. Dlaczego? Są najwyższej jakości i części są najlepiej spasowane.

Taki prezent serwowany w ciemno poleciłbym jedynie dla starszych dzieci, w których chcemy rozpalić pasję i zrobić z nich zapaleńców sklejających i malujących plastikowe modele w skali 1:24.

Samochody zdanie sterowane RC (1 tys. – 20 tys. zł)

Celowo staram się wprowadzić was w błąd, że nie da się kupić zdalnie sterowanego pojazdu za mniej, niż tysiąc złotych. Oczywiście, że się da, ale wtedy będzie coś na kształt plastikowej zabawki z metalowego kosza w dyskoncie spożywczym, albo niskiej jakości model zamówiony „na ali”.

tandetna jednorazówka - nie kupujmy
tandetna jednorazówka – nie kupujmy

Jeśli chcemy zrobić to porządnie, to należy liczyć się z wysokimi kosztami. Samochody RC nie służą do stawiania w gablocie. To maszyny, które służą do jeżdżenia. Rynek samochodzików RC jest równie bogaty i skomplikowany co, świat dużych prawdziwych samochodów. Tutaj również mamy podziały na spalinowe i elektryczne, tutaj również można wymieniać poszczególne części na lepsze i gorsze. Do tego dochodzi jeszcze kwestia skali, bo są modele różnej wielkości. Są maszyny do off-roadu, są też pojazdy do driftingu. Profesjonalny model składa się samemu, dokupuje do tego odpowiedni kontroler – nic tutaj nie jest dziełem przypadku, a wszystko kosztuje stosunkowo duże pieniądze.

zabawki
Ten spalinowy model 5IVE ma silnik o mocy ponad 3 KM i kosztuje ponad 7 tys. zł bez kontrolera

Przyznaję, że otwarcie próbuję zniechęcić was do kupowania modeli RC w ciemno. Plastikowa zabawka na cztery baterie typu paluszki jest może fajna na kilka minut zabawy dla małego dziecka. Jeśli nie chcemy wydawać majątku, to sugeruję skupić się na tym, co proponujemy wyżej.

Które zabawki wybrać?

Nieważne który prezent ostatecznie chcemy kupić, ważne, żeby robić to jak najszybciej. Zamawiając z wyprzedzeniem w internecie możemy być (prawie) pewni, że nie przepłacimy, oraz że zabawka dotrze do nas na czas.

Mam nadzieję, że prezentowane propozycje oraz antypropozycje pomogą wam w wyborze świątecznych prezentów dla ukochanych „motosapiens”. Ja sam nabrałem niesamowitej ochoty na taki prezent po stworzeniu tego artykułu. Gdybym miał wybierać, to chciałbym ogromny zestaw Lego Technic – jeden z trzech, o których pisałem wyżej. Chyba najbardziej marzy mi się Bugatti Chiron.

 

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać