Ten koncern nie boi się Europy. Najpierw osiągnął sukces w Rosji, teraz planuje fabrykę w Hiszpanii

Chińskie koncerny motoryzacyjne mają coraz ambitniejsze plany na podbój Europy. Tym razem gigant Chery planuje produkcję samochodów na zachodzie kontynentu.

Chery Automobile Co. Ltd. to trzeci największy producent samochodów w Chinach. W 2023 r. sprzedał niemal 1,9 miliona samochodów pod dziewięcioma markami, m.in. Chery, Exeed, Jetour i Omoda. Idąc śladem koncernu BYD zamierza rozpocząć produkcję na starym kontynencie, co ma zwiększyć szansę na osiągnięcie sukcesu sprzedażowego. Wybór europejskiej siedziby padł na słoneczną Hiszpanię.

Więcej o chińskim podboju Europy przeczytasz tutaj:

• Chińska ofensywa samochodowa w Polsce trwa. Wariaci to są

• Elektryczny samochód za 16 tys. zł. Chińska rewolucja na fladze ma cebulę

• Marka Denza jest pewna siebie, a może nawet bezczelna. Z9 GT ma konkurować z Porsche Panamerą

Chery w Hiszpanii powróci do swoich korzeni

Jak podaje agencja Reuters, Ministerstwo Przemysłu Królestwa Hiszpanii podało w oświadczeniu, że umowa zostanie sformalizowana w ciągu najbliższych kilku dni. Chińczycy planują rozpocząć produkcję w stolicy Katalonii – Barcelonie.

Plany przewidują produkcję samochodów spalinowych, ale też hybrydowych i elektrycznych. Te ostatnio mogą okazać się najważniejsze dla chińskiego producenta, gdyż auta elektryczne w Hiszpanii stanowią tylko 12 proc. rynku – znacznie mniej niż w sąsiednich Francji czy Portugalii.

Wcześniej rozważane były też Włochy, jednak na Półwyspie Apenińskim Chińczycy musieliby zbudować swoje zakłady od zera. Fabryka w Barcelonie do 2021 r. należała do japońskiego Nissana, jednak w wyniku kryzysu pośrednio wywołanego pandemią COVID-19 została zamknięta. W jej części zaczęto później produkcję elektrycznych jednośladów lokalnej marki Silence. Obecnie właściciel zakładów – firma EV Motors jest stroną negocjacji w sprawie odkupienia fabryki. Chery ogłosiło również, że zatrudni część z 1600 byłych pracowników Nissana przy swojej produkcji.

Dla samego Chery to może być swoisty powrót do korzeni, gdyż pierwszym samochodem tej marki był model Fulwin, czyli licencyjna wersja hiszpańskiego Seata Toledo pierwszej generacji.

Przez Rosję do Europy

Nie są to pierwsze operacje Chery w Europie. Od 2009 r. we Włoszech oferowane są montowane samochody z koncernu Chery pod marką DR, zaś w latach 2010-2014 zakłady w ukraińskim Zaporożu opuszczały modele A13 pod nazwą ZAZ Forza. Mówimy tu jednak tylko o montażu oraz sprzedawaniu pod inną marką. Chery w Hiszpanii będzie od początku do końca produkować samochody pod własnymi markami koncernu.

O potencjale produktów Chery mogli przekonać się chociażby Rosjanie. Marki z tego koncernu zajęły w rankingu bestsellerów w I kwartale roku miejsce trzecie (Chery), szóste (Omoda), i dziesiąte (Jaecoo). Dobrze to wygląda także z podziałem na modele, gdyż najchętniej kupowanym samochodem w Rosji niebędącym Ładą okazał się Chery Tiggo 7 Pro, a do pierwszej dziesiątki załapały się także Chery Tiggo 4 Pro (miejsce szóste) oraz Omoda C5 (miejsce ósme).

Jednakże, już na starcie Chery musi się zmierzyć z pewną nieprzyjemną łatką. Wszystko przez modele QQ3 (oryginalnie QQ) z 2003 r. oraz Tiggo z 2005 r oskarżane o bycie kopiami odpowiednio Daewoo Matiza i Toyoty RAV4. Podobieństwo jest szczególnie widoczne w przypadku tego pierwszego. Matiz był bardzo popularny w naszym kraju i na pewno każdy dobrze wie jak on wygląda. To teraz sobie porównajcie z Chery.