Wiadomości

Porsche chce być jak Volvo i Renault. Też zakłada Google

Wiadomości 01.11.2023 14 interakcji
Mikołaj Adamczuk
Mikołaj Adamczuk 01.11.2023

Porsche chce być jak Volvo i Renault. Też zakłada Google

Mikołaj Adamczuk
Mikołaj Adamczuk01.11.2023
14 interakcji Dołącz do dyskusji

Po co korzystać z Apple CarPlay albo Android Auto, skoro można mieć mapy Google w roli fabrycznej nawigacji samochodu? Kilka marek już się nad tym zastanowiło, a teraz ma dołączyć do nich Porsche.

Producenci uwielbiają wydawać grube pieniądze na rozwój swoich systemów nawigacji. Niektóre z nich wciąż doprowadzają mnie do szału, ale bywają i takie, które działają zupełnie nieźle. Ostrzegają o korkach, proponują kilka tras i mają ładny design. Tyle że użytkownicy raczej ich nie kochają. Oczywiście, są wyjątki. Np. mój tata uwielbia fabryczne nawigacje i zawsze gdy przyjeżdżam do niego jakimś samochodem testowym, niespecjalnie interesuje go moc i przyspieszenie, tylko każe od razu pokazać, jak wygląda mapa.

Ale przeciętny kierowca robi inaczej

Po wejściu do auta podłącza telefon przez Android Auto albo Apple CarPlay, a potem włącza Mapy Google. Ten system uchodzi za najlepszy – najprostszy w obsłudze, najlepiej wytyczający trasę i najdoskonalej informujący o korkach. Ceną za używanie „niefabrycznej” nawigacji bywa np. fakt, że wskazówki nie pokazują się na ekranie za kierownicą albo na head-upie. Ale kierowcy jakoś się z tym godzą i korzystają z map Google najchętniej.

volkswagen golf alltrack 2021 test

W niektórych autach producenci poszli już po rozum do… działu księgowego. Uznali, że nie ma sensu inwestować we własne systemy nawigacji, skoro klienci tego potem nie doceniają. Weszli we współpracę z firmą Google Automotive Services i mapy Google są w tych modelach nawigacją fabryczną, a Asystent Google odpowiada za obsługę głosową. Dzieje się tak m.in. w nowych Volvo albo Renault.

Teraz system Google Automotive Services może dostać też Porsche

Grupa Volkswagena niechętnie podchodziła dotychczas do tego typu pomysłów, ale wygląda na to, że sytuacja się zmienia. Dzięki partnerstwu z Google, klienci na nowego Macana czy Taycana będą mieli łatwy dostęp nie tylko do map, ale także m.in. do wspomnianego asystenta Google oferującego obsługę głosową „w języku naturalnym”, Spotify czy Amazon Music.

google automotive services

Jak powiedział szef Porsche, Oliver Blume: „Oprócz ponadczasowego designu i wyjątkowej wydajności klienci chcą płynnych doświadczeń cyfrowych”. Dodał też, że „ten mieszany ekosystem wynika z integracji platform i aplikacji, które klienci znają ze swoich urządzeń końcowych”. Tłumacząc, kierowcy chcą, żeby sprzęt w aucie obsługiwało się tak, jak ich telefony.

Więcej ciekawostek ze świata Porsche:

Pierwsze modele z systemem Google Automotive Services mogą pojawić się w połowie dekady

Będzie to zapewne nowy, elektryczny Macan, googlowski sprzęt może dostać też nowe 911. System ma jednak wyglądać podobnie do obecnych multimediów z Porsche. Obsługa będzie zbliżona, by klienci mogli się tam bez problemów odnaleźć. To zapewne przyszłość samochodowych nawigacji. Dedykowane systemy wkrótce odejdą w zapomnienie.

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać