Porady

Piwo bezalkoholowe a alkomat – czy można bezpiecznie napić się „zerówki” i wsiąść za kierownicę?

Porady 29.12.2023 6 interakcji
Mikołaj Adamczuk
Mikołaj Adamczuk 29.12.2023

Piwo bezalkoholowe a alkomat – czy można bezpiecznie napić się „zerówki” i wsiąść za kierownicę?

Mikołaj Adamczuk
Mikołaj Adamczuk29.12.2023
6 interakcji Dołącz do dyskusji

Czy po piwie 0% można prowadzić samochód? Kwestia „piwo bezalkoholowe a alkomat” tylko z pozoru wydaje się dziwaczna. Tłumaczymy, czy taki trunek jest bezpieczny dla kierowcy i jego prawa jazdy.

„Dziękuję, prowadzę”, ewentualnie „dziękuję, jestem samochodem” (choć wtedy można narazić się na przezabawną ripostę w rodzaju „a ja człowiekiem”). Oto jedyne zdania, jakie odpowiedzialny człowiek powinien wypowiedzieć w reakcji na pytanie „napijesz się piwa?”, gdy przyjechał autem.

Ale można wybrać też piwo bezalkoholowe

Rynek napojów bezalkoholowych w ostatnich latach mocno się rozwinął. Kiedyś piwo tego typu trudno było w ogóle nazwać piwem. Smak nie przekonywał i narażał pijącego na kpiny ze strony „alkoholowego” towarzystwa. Teraz jest, na szczęście, dużo lepiej. Wybór napojów „zero” jest szeroki. Można znaleźć zarówno piwa o smaku niemal nieróżniącym się od klasycznego odpowiednika, jak i różne mieszanki z sokami, lemoniadą czy… herbatą.

Warto dodać, że piwo bezalkoholowe jest tworzone w taki sam sposób, w jaki powstaje jego alkoholowy odpowiednik. Dokładniej – tutaj też napój powstaje w wyniku fermentacji słodowej brzeczki z dodatkiem chmielu i przy udziale drożdży. Tyle że w trakcie całego procesu alkohol się usuwa. Jak? Poprzez jego podgrzanie, destylację próżniową lub proces odwróconej osmozy. Czy to dobra alternatywa dla kierowców?

Piwo bezalkoholowe a alkomat

alkomat komisariat

Uwaga – na rynku można znaleźć zarówno napoje całkowicie bezalkoholowe, jak i takie, które zawierają do 0,5 proc. alkoholu. Te drugie według prawa również mogą być nazywane bezalkoholowymi. Granica to właśnie 0,5 proc. i większość dostępnych w sklepach piw „zero” wcale nie jest tak zupełnie zero.

Czy po takim piwie można prowadzić samochód? Owszem – tyle że należy brać pod uwagę, że teoretycznie, tuż po wzięciu łyka, alkomat może wskazać, że piliśmy alkohol. Wszystko przez wspomnianą, niewielką zawartość etanolu. Sytuacja jest taka sama, jak w przypadku batoników czy cukierków z alkoholem. Nie „upijemy się” nimi, ale gdy zjemy takie słodycze sekundę przez tym, jak policjant podstawi nam alkomat, wynik może świadczyć na naszą niekorzyść. Po kilku minutach wszystko wróci do normy.

Czy można jechać autem po piwie 0%?

Mimo wszystko – tak, nawet jeśli wcale nie jest to piwo 0%, tylko 0,2 czy nawet 0,5%. Aby uzyskać wynik, po którym nie można już legalnie jeździć autem, trzeba by wypić kilkanaście takich piw w ciągu pół godziny. To raczej niemożliwe (nie, nie podejmuj tego wyzwania podczas najbliższej posiadówki u szwagra).

Czy można jechać po radlerze?

Popularne zwłaszcza latem piwa typu radler są zwykle mieszanką klasycznego „jasnego, pełnego” z sokiem owocowym. Uwaga – zanim wpadniesz na imprezę jako kierowca i sięgniesz po taki trunek do lodówki, dokładnie obejrzyj jego puszkę lub butelkę. Istnieją radlery bezalkoholowe (czy – jak ustaliliśmy wyżej – ze śladowymi ilościami alkoholu), ale większość z nich ma 2, 3 albo więcej procent. Bywa, że mimo nazwy „radler”, moc nie różni się tu od zwykłego piwa.

Po takich napojach nie powinno się już prowadzić samochodu. Oczywiście, można bawić się w wyliczenia, brać pod uwagę czas, który upłynął od wypicia, masę ciała i parę innych czynników, ale najpierw warto sobie odpowiedzieć na pytanie, czy przyjemność związana z wypiciem dwuprocentowego miksu piwa z sokiem jest warta ewentualnego ryzyka utraty prawa jazdy i problemów z prawem, jeśli wyliczenia nie pójdą zgodnie z planem.

Pomocny może być tu oczywiście alkomat – należy jednak wyposażyć się w urządzenie dobrej jakości, dbać o jego regularną kalibrację i nie wykonywać pomiaru wcześniej niż 15 minut po wypiciu alkoholu. No to na zdrowie!

Więcej porad dla kierowców:

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać