Wiadomości

Na punkcie tego samochodu oszalała Azja. Oto Perodua Ativa

Wiadomości 04.03.2021 25 interakcji
Mikołaj Adamczuk
Mikołaj Adamczuk 04.03.2021

Na punkcie tego samochodu oszalała Azja. Oto Perodua Ativa

Mikołaj Adamczuk
Mikołaj Adamczuk04.03.2021
25 interakcji Dołącz do dyskusji

Azjatyckie portale motoryzacyjne tworzą już dziesiątki artykułów na temat malezyjskiej nowości, więc Perodua Ativa zasłużyła też na tekst u nas.

Pamiętacie markę Perodua? Na pewno tak, jeśli oglądaliście stary, dobry Top Gear z początku XXI wieku. Prezenterzy wielokrotnie opisywali model Kelisa, będący reinkarnacją Daihatsu Cuore. James May powiedział o nim, że „nigdy nie prowadził samochodu, który byłby bliższy oryginalnemu Mini”, choć ogólnie Perodua była raczej tematem żartów… jak wszystko w Top Gear.

Co ciekawe, malezyjskie samochody były wtedy oficjalnie sprzedawane w Wielkiej Brytanii i Irlandii. Wyspy były jedynym miejscem w (jeszcze wtedy) Unii Europejskiej, gdzie dało się kupić wozy marki Perodua. „Były”, bo w 2014 r. firma wycofała się z tej części świata.

W Azji nadal działa i bardzo dobrze sobie radzi

Współpraca z Daihatsu – które ma 25 proc. udziałów w firmie – nadal trwa, a Perodua dość często prezentuje nowe modele. Jej najnowszym produktem jest model Ativa, nazywany przełomowym. Dlaczego? To pierwsza Perodua zbudowana na nowej platformie DNGA (Daihatsu New Global Architecture), „spokrewnionej” z toyotowską TNGA, tyle że przeznaczoną do mniejszych i tańszych aut. Jest stosowana np. w krewniaku Ativy, czyli w Toyocie Raize.

perodua ativa

Poza tym, to pierwszy model marki Perodua z silnikiem turbo i skrzynią CVT. Wcześniej stosowano wolnossące jednostki i staroświecki, czterobiegowy automat.

Perodua Ativa to nieduży crossover

Media motoryzacyjne na Dalekim Wschodzie wyjątkowo dużo piszą o Ativie, więc wygląda na to, że może być hitem. Szczególnie wiele miejsca poświęca jej ceniony przez nas, malezyjski portal Paultan.org. Nic dziwnego: wozy marki Perodua od lat okupują tam czołówki listy bestsellerów.

perodua ativa

Perodua Ativa mierzy cztery metry, czyli mniej więcej tyle, co znany z Europy Seat Ibiza – tyle że Ativa jest podniesiona. Tak małych crossoverów u nas raczej się nie widuje. Przykładowo, Seat Arona zajmuje 4,13 m z długości miejsca parkingowego.

Perodua Ativa: ciekawe gadżety

Skoro i tak większość z nas pewnie nawet nie zobaczy Ativy na własne oczy, pozwólcie, że nie będę wgłębiał się w szczegóły techniczne. Dodam jeszcze tylko, że litrowy silnik turbo wytwarza 98 KM (w ofercie nie ma innych wersji), a cena startuje od 61 500 ringgitów, czyli ok. 57 tysięcy złotych.

Pora na najciekawsze gadżety z Ativy. Po pierwsze, to najtańszy samochód na rynku z „pływającymi” kierunkowskazami! Podobne rozwiązanie może mieć np. VW Golf, a jako pierwsze pokazało to światu Audi, o ile pamięć mnie nie myli. Teraz Malezyjczycy też mogą zadawać szyku, informując o zamiarze skrętu gdzieś na ulicach Kuala Lumpur. Jestem na tak, zawsze lubiłem takie „kierunki”.

perodua ativa

Po drugie: ma przycisk „PWR” na kierowcy, służący do przemiany Ativy w demona prędkości…. no dobrze, bez przesady. Ale „PWR” jest odpowiednikiem przycisku „Sport” znanego z większości aut. Umieszczenie go na kierowcy ma sens, o czym wiedzą już chociażby konstruktorzy Audi RS czy Cupry. Perodua dołącza do tego grona.

Po trzecie (i to chyba mój ulubiony gadżet z Ativy): Perodua może przypomnieć o ważnych rocznicach i urodzinach różnych osób. Wystarczy wpisać daty do systemu multimedialnego, a wóz wyświetli przypomnienie na wyświetlaczu w miejscu zegarów. „Oto gadżet, który może dosłownie uratować wam życie!” – powiedział Malezyjczyk z filmiku na Youtube opowiadającego o Ativie, a ja pożałowałem, że sam nie wymyśliłem tego żartu.

Perodua Ativa ląduje na mojej liście „aut, które chętnie bym przetestował”. Hmm, urlop w Malezji brzmi kusząco…

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać