Policjanci popierają używanie Waze. Wręcz zachęcają do oznaczania ich w aplikacji
Bezpieczeństwo ruchu drogowego 21.03.2024Policja kanadyjskiej prowincji Ontario na swoim profilu na portalu Facebook wrzuciła post zachęcający do oznaczania ich obecności w aplikacji. Choć brzmi to abstrakcyjnie, można znaleźć dla tego uzasadnienie.
Waze to aplikacja służąca do nawigacji samochodowej. Jej popularność wynika ze sposobu jej działania, a dokładniej ze współpracy kierowców, gdyż użytkownicy w czasie jazdy w prosty sposób zaznaczają niebezpieczeństwa i utrudnienia, które napotykają na drodze. Jedną z opcji jest informowanie o stojących patrolach policji, która uchodziła pośród służb za kontrowersyjną. Na przeciw kierowcom wyszli jednak funkcjonariusze z Kanady, którzy wręcz zachęcają do oznaczania miejsc ich kontroli w nawigacji.
Więcej o aplikacjach do nawigacji przeczytasz tutaj:
-
Nowe funkcje Waze. Ten wspomagacz dla zagapionych to może być zmieniacz gry
-
Musisz pójść do Yanosika i kupić im kawę. Wtedy wdzięczni pracownicy wyłączą ci reklamy
-
Policja prowadzi akcję przeciw korzystaniu z telefonu ze wsparciem aplikacji na telefon. To ma sens
„Jeśli używasz Waze, proszę, oznacz nas na mapie”
Tak brzmi jedno ze zdań w poście oficjalnego profilu policji w zachodnim Ontario. Na swoich mediach społecznościowych funkcjonariusze zachęcają kanadyjskich kierowców do nieskrępowanego informowania o ich obecności na drogach prowincji. Promowanie donosicielstwa? Nie będę już mówić z jakimi służbami mi się to kojarzy.
Police Officers love Waze too! If you mark us on the map, it ensures that at least for the duration of enforcement,…
Posted by Ontario Provincial Police – West Region on Thursday, March 14, 2024
Czyli policjanci popierają używanie Waze – ale dlaczego?
Funkcjonariusze uzasadniają to tym, że Waze częściowo wyręcza ich w swoich obowiązkach, gdyż dzięki wiedzy o obecności policji w konkretnym miejscu, kierowcy w okolicy będą zdejmować nogę z pedału gazu. Tym samym, kierowcy używający aplikacji, będą jeździć wolniej, czyli bezpieczniej. A jak opisują to funkcjonariusze – właśnie po to oni są. Dzięki Waze sytuacja na drodze jest łatwiejsza do przewidzenia, gdyż używanie aplikacji pomaga kierowcom działać z wyprzedzeniem. Pozwala im to – choćby w przypadku kontroli policyjnych – bezpiecznie zwolnić, bez gwałtownego hamowania i zwiększania ryzyka wypadku.
Ciekawe co na takie podejście by powiedziała polska policja? Częściej słyszę z ich strony karcenie za używanie telefonu w czasie jazdy, niż pochwały za ujawnianie ich miejsca kontroli. Może pójdą śladem kolegów zza Atlantyku i będą zachęcać kierowców do używania takich wspomagaczy? W końcu tak naprawdę ułatwia im to pracę. Chyba że ocena ich pracy zależy od liczby wystawionych mandatów, to wtedy nie.