Nowy Mini Cooper jest wspaniały, bo ma w środku patelnię

Od rana mówią mi w redakcji, żebym się napił kawy, że się jeszcze najwidoczniej nie obudziłem. Wszystko dlatego, że podoba mi się wnętrze. jakie ma nowy Mini Cooper. 

Nie wszyscy są w stanie zrozumieć sztukę, gdy na nią patrzą. To nic, to w niczym nie przeszkadza, nie przenosi się na inne dziedziny życia. Co najwyżej sprawia to pewne problemy komunikacyjne, gdy chce się w kulturalnym towarzystwie podyskutować o impresjonistach, kubistach i surrealistach, albo o wyższości malarstwa niderlandzkiego nad innymi. Po prostu czasem się nie udaje. Dlatego też nawet nie podejmowałem próby wytłumaczenia kolegom, dlaczego wnętrze nowego Mini jest takie wspaniałe. Czasem trzeba odpuścić. Liczę na to, że czytelnicy mają wyższa wrażliwość na sztukę, ale kończmy ten przydługi wstęp i przejdźmy do konkretów.

Nowy Mini Cooper ma wspaniałe wnętrze

Zanim jednak je pokażę, to garść wspominek. Nowe Mini Cooper zostanie pokazane dopiero w przyszłym roku, ale producent przyjął dziwną taktykę i odsłania po kolei fragmenty samochodu. W kwietniu mogliśmy zobaczyć wygląd zewnętrzny wersji elektrycznej. Wygląda tak, jak na Mini przystało – wielkie reflektory, nieduże wymiary, maksimum stylu i słodkości.

Malkontenci powiedzą coś o chińskim guście, o tym, że to już nie to samo Mini, że nie jest brytyjskie. Tak jakby te współczesne były, ale to temat na osobny wpis. Do tej pory wnętrze było trzymane w tajemnicy, ale idąc swoją polityką stopniowego ujawniania informacji o nowym Mini, producent postanowił pokazać środek auta. Tak się prezentuje:

I jeszcze zdjęcie:

Mówcie co chcecie, ale ten minimalizm do mnie trafia. Nie ma już wyświetlacza kierowcy, bo najważniejsze informacje zostaną wyświetlone na wyświetlaczu przeziernym (HUD). Zmieniła się również kierownica – zwróćcie uwagę na dwa solidne zgrubienia w miejscu, gdzie zwykle lądują dłonie. Centrum samochodu zajmuje ogromny okrągły ekran, jego wygląd robi wrażenie. Pod spodem znalazło się miejsce na kilka fizycznych przełączników. Jest prosto, ale z wyczuciem. Złośliwi powiedzą, że to patelnia, ale to nieprawda. Tak po prostu wygląda design Mini w nowoczesnym wydaniu. Dla mnie bomba.

Czytaj również:

Mini Cooper SE to najfajniejszy samochód elektryczny na rynku. Ale to nie znaczy, że jest najlepszy