Wiadomości

Nie spodziewaliście się, że nowy Hyundai Santa Fe będzie tak wyglądał. Przypomina mi pewnego Forda

Wiadomości 17.07.2023 64 interakcje
Mikołaj Adamczuk
Mikołaj Adamczuk 17.07.2023

Nie spodziewaliście się, że nowy Hyundai Santa Fe będzie tak wyglądał. Przypomina mi pewnego Forda

Mikołaj Adamczuk
Mikołaj Adamczuk17.07.2023
64 interakcje Dołącz do dyskusji

Hyundai lubi eksperymentować ze stylistyką i zaskakiwać wyglądem swoich aut – i bardzo dobrze. Nowy Hyundai Santa Fe wygląda trochę jak Ford Flex. Czyli jest niezwykle kanciasty.

Sąsiad moich rodziców jeździ pierwszym Hyundaiem Santa Fe. Kiedyś przyjechałem do nich aktualną generacją i zaparkowałem obok. Niesamowite, jak na przestrzeni lat wyewoluowała stylistyka tej marki. Z generycznych, nudnych i niespecjalnie urodziwych aut zrobiły się modne i miłe dla oka. Choć nieco rybia „paszcza” aktualnego Santa Fe nie każdemu pasuje.

Teraz nadchodzi nowy Hyundai Santa Fe

Czy projektując kolejną generację wzięto pod uwagę „dziedzictwo” poprzedników? Nic z tego. Wygląda na to, że stylistom kazano podrzeć zdjęcia wcześniejszych „santafek”. Zabrano im też chyba wszystkie przyrządy. Poza ekierkami. Hyundai Santa Fe z niedalekiej przyszłości wygląda tak.

nowy hyundai santa fe

Kanciasty i odważny – to pierwsze przymiotniki, jakie przychodzą mi na myśl po obejrzeniu zdjęć. Kolejny to… „amerykański”. Nazwany na cześć miasta w Stanach Zjednoczonych SUV prezentuje się tak, jakby rzeczywiście powstał w krainie hamburgerów, a nie kimchi. Przypomina trochę Forda Flexa, czyli kanciastego do bólu SUV-a sprzed kilkunastu lat.

Co rzuca się tu w oczy? Chyba wszystko. Najmocniej – masywne linie, LED-owe „H” z przodu i z tyłu (ten akcent pojawia się zamiast tradycyjnego znaczka) i nisko umieszczone światła z tyłu, dodające sylwetce jeszcze więcej punktów w kategorii „optyczna ciężkość”. Ale to przecież nie jest sportowe coupe, im bardziej groźnie tym lepiej.

nowy hyundai santa fe

Nowy Hyundai Santa Fe – wnętrze

Minimalistycznie i kanciasto jest też w środku tego wozu. Nowy Hyundai Santa Fe ma jedną wielką szklaną taflę biegnącą od miejsca za kierownicą do środka konsoli. Tradycyjny wyświetlacz w miejscu wskaźników został połączony z tym głównym, w dodatku jest zakrzywiony, co wygląda efektownie. Nie zabrakło fizycznych przełączników. Na szczęście w Hyundaiu wciąż o nich pamiętają.

Co jeszcze wiadomo o nowym Santa Fe? Ma składane na płasko siedzenia drugiego i trzeciego rzędu, więc może robić za wygodny hotel na kółkach. Na pewno ma sporo miejsca, by w nim spać. W gamie zabraknie zapewne diesli. Już w obecnej odsłonie zostały wycofane. Szkoda, bo do dużego SUV-a wciąż nie wymyślono lepszego źródła napędu.

nowy hyundai santa fe

Nowy Hyundai Santa Fe oficjalnie zadebiutuje w sierpniu. Czy jest teraz na rynku marka z odważniejszymi stylistami? Nie wiem, ale się domyślam.

Czytaj również:

Hyundai Ioniq 6 jest jak chłopiec, który krzyczał „Wilk!”. I przybysz z kosmosu jednocześnie

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać