20.02.2023

Tak wygląda Renault Clio po naciąganiu twarzy. Nazywam je BMW Kio

Renault Clio piątej generacji przeszło lifting i teraz prezentuje się świetnie, ale im dłużej patrzę na te zdjęcia, tym bardziej ten samochód przypomina mi BMW Kio.

Właśnie przeżyłem szok, bo uświadomiłem sobie, że obecna generacja Renault Clio jest na rynku od 2019 roku, co nieuchronnie wskazuje, że najwyższy czas na lifting. Im więcej się przyglądam, tym bardziej dostrzegam lekki upływ czasu na małym francuskim samochodzie. Nie zrozumcie mnie źle – nadal wygląda bardzo dobrze, ale odstaje o innych modeli Renault, które zostały pokazane w ciągu ostatnich dwóch lat, a to jest problem. Najwięksi producenci od lat dbają o wspólny język stylistyczny, żeby ich gama modelowa wglądała spójnie, a nie jak z jednej parafii. Wystarczy spojrzeć na Volkswagena, w którym każdy model z przodu wygląda jakby należał do jednej rodziny, czy Mercedesa, który też przykłada się do spójności. Niestety wszystko wskazuje na to, że pojęcie wspólny język stylistyczny źle się tłumaczy na francuski. Dla przypomnienia – tak wygląda obecne Clio:

Zdjęcia, na których widać lifting Renault Clio pokazują gruntowną zmianę

Gdy pierwszy raz zobaczyłem te zdjęcia, to pomyślałem, że nowa Kia Rio zapowiada się wyśmienicie. Później dopatrzyłem się, że to jednak Renault Clio, które wygląda tak.

Wielkie WOW. Wyszło im świetnie – ten lifting jest tak gruby, że można go nazywać francuską rewolucją. Wąskie światła główne są jak w najnowszym BMW serii 7 (do czego jeszcze wrócimy), w połączeniu z bumerangami z Kii (do tego też wrócimy) wyglądają nowocześnie. Clio stanie się wręcz lekko agresywne, gdybym widział te światła w moim lusterku, to nawet nie musiałyby migać, żebym szybko usunął się z pasa. Jeżeli chodzi o szczegóły, to poza wyglądem, zmiany doczeka się system multimedialny – do Clio trafi Google Automotive. Gama silnikowa nie ulegnie zmianie, czyli do dyspozycji klientów będą silnik uturbione (1.0 i 1.3), wolnossący (1.0) oraz hybryda (benzynowe 1.6 plus silnik elektryczny). Tutaj widzimy filmik z planu zdjęciowego:

Grabowski, ale o co chodzi z BMW Kio?

Zanim do tego przejdziemy – tak wygląda Renault Megane E-Tech:

Tak wygląda Renault Austral:

Widać podobieństwa, wspólny język, ale wtedy wchodzi całe na biało nowe Clio, które zupełnie tutaj nie pasuje, ale za to wygląda jak BMW Kio, czyli owoc flirtu Kia Sportage:

z BMW serii 7:

Renault Clio wygląda jak owoc zakazanej miłości tych dwóch aut. Co oczywiście nie zmienia tego, że nowe Clio zapowiada się wybornie. Zastanawia mnie jeszcze jedna rzecz – czy to Clio będzie jednocześnie nowym Mitsubishi Colt? Nie wiem, choć się domyślam.

Czytaj dalej:

Wkrótce pojawi się nowe Mitsubishi Colt. Pierwszą jazdę mamy już za sobą