Naćpany kierowca taranuje rogatki. Szkoda że prowadził autobus

Kierowca autobusu w czasie pracy bierze odpowiedzialność nie tylko za siebie, ale również za osoby postronne – pasażerów. Dlatego nie mieści mi się w głowie to, co zrobił ten kierujący.

Policja z Zabrza donosi, że kierowca autobusu przejechał przez opadające szlabany przejazdu kolejowego. Do zdarzenia doszło 16 lutego na ulicy Ziemskiej, a mężczyzna prowadził prawdopodobnie pod wpływem narkotyków, a konkretnie marihuany. Kierujący na widok opadających rogatek przejazdu kolejowego podjął skrajnie niebezpieczną i niezrozumiałą decyzję. Mianowicie postanowił, że przejedzie za wszelką cenę, nie zważając na to, że ryzykuje nie tylko swoim życiem, ale również pasażerów autobusu oraz nadjeżdżającego pociągu. Wszystko widać na 20-sekundowym nagraniu.

59-letni mieszkaniec Zabrza na widok opadającego szlabanu nie zwalnia, a jedynie próbuje wyminąć przeszkodę, skręcając w lewo. Manewr nie udaje się – szlaban zostaje wyrwany. Na szczęście autobus opuszcza torowisko przed nadjechaniem pociągu. Niestety pojazd nie wyrabia się na swoim pasie i po przecięciu torów trafia w pas ruchu dla jadących z naprzeciwka. Szczęśliwie żaden pojazd nie zatrzymał się wcześniej po drugiej stronie szlabanów. Gdyby stał tam jakiś samochód, to doszłoby do zderzenia czołowego. Zawodowy kierowca ucieka z miejsca zdarzenia.

Kierowca autobusu mógł doprowadzić do nie jednej, a dwóch tragedii.

Na szczęście nie doszło tym razem do wypadku, a całość nagrały kamery i kierowca zostanie pociągnięty do odpowiedzialności. O całym zajściu oficer dyżurny został poinformowany przez dróżnika. Pracownik kolei przekazał policji, że kierowca autobusu wjechał na zamknięty przejazd kolejowy, wyłamując rogatki, po czym uciekł z miejsca zdarzenia.

Dzięki zgłoszeniu zabrzanin został zatrzymany. Mundurowi sprawdzili jego stan trzeźwości i użyli narkotestera. Badanie wskazało, że 59-letni mieszkaniec Zabrza może być pod wpływem marihuany – pobrano próbki krwi do dalszych badań. Komisariat II Policji w Zabrzu prosi osoby, które w chwili zdarzenia znajdowały się w autobusie o kontakt pod numerem telefonu 47 8543 610.

Pamiętam, jak na początku 2022 r. pisaliśmy o nowym taryfikatorze mandatów i z lekkim zdziwieniem odnosiliśmy się ogromnych kwot za wykroczenia związane z rogatkami. Oglądając takie nagrania jak to, można odnieść wrażenie, że kary są chyba wciąż za niskie. A może po prostu kierowcy autobusów, autokarów i taksówek powinni płacić podwójne mandaty? W końcu biorą na siebie odpowiedzialność za życie usługobiorców.

Przypomnę również, że zgodnie z obowiązującymi przepisami, zapłacimy mandat wysokości 2 tys. zł (4 tys. w przypadku recydywy), gdy wjedziemy na przejazd kolejowy przy migającym czerwonym świetle lub spróbujemy objeżdżania zapór na zamkniętym przejeździe (lub w trakcie ich zamykania). Dodatkową karą za takie wykroczenia jest aż 15 pkt karnych.

Czytaj również:

Nadchodzi samochód Milky Way. W sam raz na Tłusty Czwartek