Jiangnan U2 jest o wiele fajniejszy od zespołu Bono. Nie śpiewa, ale wygląda jak stare Suzuki Alto

Jiangnan U2 to nowy, chiński samochód elektryczny w stylu retro. Nawiązuje do modelu, który możemy pamiętać też z polskich ulic.

Pamiętacie Suzuki Maruti 800? W latach 90. w Polsce było całkiem popularną alternatywą dla pod pewnymi względami zbliżonego technicznie Daewoo Tico. Jeszcze niedawno Maruti – czyli stare Alto – można było spotkać na parkingach pod blokowiskami. Zwykle miały czarne tablice rejestracyjne, a ich kierowcy zazwyczaj doczekali się już praprawnuków. A skoro już o potomkach mówimy, Maruti (a raczej Alto) też się takiego doczeka.

Oto Jiangnan U2

Chińczycy też pamiętają Maruti, choć u nich występowało jako Jiangnan TT. Ten model był przykładem typowego dla chińskiego rynku sprzed lat oferowania modeli z bardziej „utytułowanych” motoryzacyjnie krajów z lokalnym znaczkiem.

Mogłoby się wydawać, że obecny, supernowoczesny przemysł motoryzacyjny Państwa Środka będzie odnosił się do produktów tamtych czasów z pogardą – albo po prostu nikt nie wspomni o dawnych modelach, uznając, że byłoby lepiej po prostu zapomnieć.

Ale nostalgia występuje też w Chinach

Reszta świata ma Fiata 500, Mini albo Hondę e, czyli modele, które swoją stylistyką nawiązują do wozów sprzed dekad. Chińczycy też lubią nurt retro – i właśnie dlatego niedługo, jeszcze w tym roku, na tamtejszy rynek wejdzie Jiangnan U2. To nie jest do końca nowy model – pod spodem ma elementy z modelu o nazwie Ruixiang Hoen O2. Ale w tym wypadku liczy się to, co na zewnątrz.

Jiangnan U2 to „nowe” Maruti

Maruti, Alto, Jiangnan TT – mniejsza o nazwę. Mówimy o wozie, który swoją stylistyką nawiązuje do małego, japońskiego „pudełka” z przełomu lat 80. i 90. i późniejszych wariacji na jego temat. Niektórzy widzą w tym modelu akcenty podobne do tych z Hondy e – ale pewne podobieństwa mogą być nieuniknione, jeśli mówimy o aucie miejskim retro.

Czy całość wygląda dobrze? Moim zdaniem bardzo. Nie wpadłbym chyba od razu na to, do jakiego modelu nawiązuje Jiangnan U2, ale nadwozie jest ładne. Może właśnie ze względu na dość mało oczywiste nawiązania – bo „oryginał” trudno nazwać urodziwym. Uważam, że idealnie wyważono tu proporcje między pierwiastkiem retro i nowoczesnością. W designie przodu widzę coś z… Poloneza. Zdjęć wnętrza jeszcze nie pokazano.

Jiangnan U2 ma 3,8 m długości

To niedużo, choć przy ustawionym obok, mierzącym 3,3 m Alto, Jiangnan U2 będzie wyglądał jak olbrzym. Klienci będą mieli do wyboru dwa warianty mocy. Słabszy ma 75 KM i 120 Nm, a mocniejszy 109 KM i 160 Nm. Mówimy o aucie elektrycznym, więc warto wspomnieć o zasięgu. Według chińskich danych, to całkiem niezłe 305 lub 406 kilometrów. Cena ma być podobno „atrakcyjna”. Oto Maruti nowych czasów. Naprawdę mi się podoba. Jiangnan U2 z pewnością jest fajniejszy niż pretensjonalny zespół pewnych Irlandczyków.

Czytaj również:

Jeździłem przez tydzień Hondą e. To rodzaj elektrycznej etiudy