Wiadomości

Jeep Commander – duża kabina, 7 miejsc, 185 koni i jak zwykle jeden istotny haczyk

Wiadomości 17.08.2021 455 interakcji

Jeep Commander – duża kabina, 7 miejsc, 185 koni i jak zwykle jeden istotny haczyk

Paweł Grabowski
Paweł Grabowski17.08.2021
455 interakcji Dołącz do dyskusji

Jeep zdradził jak będzie wyglądał jego najnowszy model Commander. To siedmiomiejscowy SUV, który pełnymi garściami czerpie inspiracje z Compassa, na którego bazie powstał. 

Jeep konsekwentnie odświeża swoją gamę modelową. W styczniu odsłonił Grand Cherokee w wersji przedłużonej. Lada moment zadebiutuje europejska krótka wersja tego modelu. Ledwo świat otrząsnął się po elektrycznym Wranglerze, to przyszedł czas na kolejną premierę skierowaną do dużych rodzin. Jeep Commander to wskrzeszenie nazwy nieobecnej na rynku od 11 lat. Dbamy o psychikę czytelników, więc nie będę wrzucał zdjęć pierwszej generacji tego modelu. Uwierzcie na słowo, że była okropna. Nowa generacja ma szansę na sukces, bo nie dość, że wygląda dobrze, to jeszcze celuje w duże rodziny na rozwijających się rynkach. Jak wszyscy dobrze wiemy, rozwijający się rynek oznacza, że auta nie zobaczymy w Europie. A szkoda, bo byłaby to propozycja warta rozważenia.

Jeep Commander
Jeep Commander

Jeep Commander trafi do klientów w Brazylii i Indiach

Ma 7 miejsc. Powstał na bazie popularnego w Europie Compassa. Będzie napędzał go benzynowy silnik o pojemności 1,3 l, który będzie generował 185 KM i 200 Nm momentu obrotowego. Co więcej – będzie pracował również na etanolu, bardzo popularnym paliwie w Brazylii. Napis na tylnej klapie zdradza, że Brazylijczycy będą mogli wybrać również wersję napędzaną dwulitrowym silnikiem diesla o mocy około 200 koni. Dostępne będą dwie przekładnie automatyczne – sześcio i dziewięciobiegowa. W stosunku do Compassa Commander ma przeprojektowane reflektory i dolną część zderzaka. Poprzez wydłużenie nadwozia wzrosła powierzchnia przeszkleń. Znacznie bardziej zmienił się tył. Szerokie lampy zostały zastąpione przez wąskie paski. Kufer dzięki temu nabrał ostrzejszego charakteru.

Jeep Commander
Jeep Commander

W środku to po prostu Compass. Dlatego wrzucę zdjęcia z jego wnętrza, bo te z zapowiedzi nie nadają się do publikacji, są strasznie poszatkowane. Commander w środku będzie wyglądał tak:

Jeep Commander
Jeep Commander ma takie samo wnętrze jak Compass

Przy czym wnętrze Commandera może mieć wyższy standard wykończenia. W opcji dostępne jest skóra i zamsz. W kabinie znajdzie się ekran centralny o przekątnej 10,1 cala. Ekran za kierownicą – ma przekątną 10,25 cala. Więcej detali poznamy już wkrótce podczas pełnej premiery. Szkoda, że nie zobaczymy go w Europie. Rozsądnie wyceniony mógłby być hitem, ale niestety nie możemy mieć ładnych rzeczy.

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać