Wiadomości / Bezpieczeństwo ruchu drogowego

Chciał sprawdzić, czy da się jeździć po zamarzniętym jeziorze. Rezultat go zaskoczył

Wiadomości / Bezpieczeństwo ruchu drogowego 12.01.2024 35 interakcji

Chciał sprawdzić, czy da się jeździć po zamarzniętym jeziorze. Rezultat go zaskoczył

Paweł Grabowski
Paweł Grabowski12.01.2024
35 interakcji Dołącz do dyskusji

Na pewno widzieliście setki, jeśli nie tysiące filmików, w których pokazana jest jazda po zamarzniętym jeziorze. Pewien młody człowiek postanowił sprawdzić to na własnej skórze. Wiemy już wszystko. 

Kto widział film Die Another Day, znany również jako śmierć nadejdzie jutro, ten na pewno marzył o tym, żeby przejechać się swoim samochodem po lodzie. Praktycznie zerowa przyczepność, napęd na tył i czysta frajda. Nie potrzeba nawet Astona Martina, żeby cieszyć się pełnią życia i radością z takiej jazdy, ale zapewne z takim samochodem jest łatwiej. Sam od zawsze miałem ciągoty do zamarzniętych jezior i rzek, ślizgałem się na nich, ale zawsze z tyłu głowy miałem myśl, co się stanie, gdy lód się załamie. Dlatego uważałem i ostrożnie sprawdzałem lód, zanim zaczynałem na nim szaleć. Jednak nigdy nie przełamałem się na tyle, żeby wjechać na niego samochodem. Chociaż nie powiem, kusiło mnie takie coś:

Są jednak ludzie, którzy są na tyle odważni, że nie bawią się w żadne przygotowania, tylko od razu zabierają się do działania. Po takich musi przyjeżdżać później straż pożarna.

Więcej o zimie przeczytasz w:

Jazda po zamarzniętym jeziorze – tego nie rób

W miejscowości Kroczewo znajdującej się w powiecie płońskim, pewien kierowca Mercedesa postanowił poszaleć na zamarzniętym jeziorze. Oglądam galerię zdjęć i muszę przyznać, że rzeczywiście wyglądało bardzo zachęcająco.

Czwartek godziny poranne.Samochód osobowy wjechał do stawu w Kroczewie.Brak osób poszkodowanych. 🧑‍🚒🚒🧑‍🚒🚒🧑‍🚒

Posted by Ochotnicza Straż Pożarna w Zakroczymiu on Thursday, January 11, 2024

Wjechać wjechał, ale przecenił grubość lodu i mocno nie doszacował masy swojego samochodu. W efekcie ten zaczął tonąć, Na szczęście udało mu się opuścić pojazd, zanim zamienił się w okręt podwodny. Ktoś zauważył wystający z wody bagażnik i wezwał policję i straż pożarną, którzy wyciągnęli samochód, żeby sprawdzić, czy nikt się w nim nie znajduje. W trakcie działań, do ratowników zgłosił się kierowca, który przyznał się, że to on prowadził i że próbował się wycofać, ale było za późno na reakcję.

#ALARM 4/2024Dnia 11.01.2024 o godzinie 08:33 zostaliśmy zadysponowani do samochodu osobowego, który znajduje się w…

Posted by OSP Kroczewo on Thursday, January 11, 2024

Powiecie, że to pewnie jakiś szalony młody kierowca, a to 40-letni mężczyzna. Tym samym potwierdza się porzekadło, że mężczyzna dojrzewa do 18-roku życia, a później się już tylko starzeje. Zapamiętajcie jedno – jak chcecie jeździć po lodzie, to albo szukajcie odpowiedniego zbiornika wodnego  z odpowiednią grubą pokrywą lodu, albo weźcie do tego odpowiedni samochód. A najlepiej w ogóle tego nie róbcie.

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać