Lokowanie produktu

Jak tanio dojeżdżać do pracy? To nie musi być autobus

Lokowanie produktu 15.12.2020 149 interakcji
Grzegorz Karczmarz
Grzegorz Karczmarz 15.12.2020

Jak tanio dojeżdżać do pracy? To nie musi być autobus

Grzegorz Karczmarz
Grzegorz Karczmarz15.12.2020
149 interakcji Dołącz do dyskusji

Stałem ostatnio na przystanku. Nie polecam.

Pewien artysta śpiewał Nic mnie tak nie dojeżdża, jak codzienność. Ciekawe czy on też musi codziennie dojeżdżać do pracy? Komunikacją miejską, zimą, w czasach, kiedy za maseczką może kryć się ktoś zarażony, a na niezadaszonym przystanku ciągle wieje i pada, a jak nie pada, to wszędzie wilki jakieś.

Albo czy musiał swoim bardzo drogim, dużym SUV-em szukać miejsca parkingowego w ciasnych uliczkach projektowanych na rozmiar Fiata 126p. A po znalezieniu, cały dzień drżeć, czy za bardzo nie wystaje lub czy ktoś złośliwy go nie zadrapie.

Przydałoby się jakiś pojazd, gdzieś pośrodku między autobusem a luksusem, o który nie trzeba się bać. Pojazd, który zapewni nam podróż do pracy bez nieznajomych współpasażerów i pozwoli skupić się na pracy, zamiast na nerwowym wyglądaniu przez okno.

jak tanio dojeżdżać do pracy

Niewielki samochód na gaz

I żeby jeszcze było tanio i najlepiej bez wielkich finansowych zobowiązań, jakie niesie ze sobą zakup nowego samochodu. Jeszcze miło byłoby uwolnić się od konieczności przekopywania się przez ogłoszenia z portali ogłoszeniowych i odkrywania, że samochód w stanie igła, który właśnie przekroczył granicę, wcześniej był autobusowym przystankiem (może nawet tym, przy którym stałem).

Brzmi, jak zadanie nie do wykonania, ale tak naprawdę nazywa się to kompromis. I właśnie takim kompromisem miałem okazję się przejechać. Taniej, przy zachowaniu pewności co do pochodzenia auta, to już chyba jeździć do pracy się nie da.

jak tanio dojeżdżać do pracy

Samochód z Automarketu

Adam jeździł już Hyundaiem z portalu Automarket.pl, z którym zaczęliśmy współpracować. Miał jednak inne kryteria wyboru, ja szukałem czegoś praktycznego do bólu. Znalazłem Opla Corsę.

Jest używany, ale nie jest stary, bo pochodzi z 2017 roku. Jest też samochodem marki, której modele są w czołówce samochodów najczęściej sprowadzanych do Polski, ale to samochód krajowy. Nie jest duży, bo w poruszaniu się po mieście wielkość tylko przeszkadza. I przede wszystkim ma instalację LPG.

jak tanio dojeżdżać do pracy

Opel Corsa z LPG

Instalacja gazowa to największa zaleta tego samochodu, przy obecnych cenach gazu, dojazdy do pracy wyjdą naprawdę tanio. Niewielki silnik o pojemności 1,4 litra na pewno nie zużyje dużo tego paliwa, a moc 90 KM jest więcej niż wystarczająca w miejskich podróżach.

Instalacja LPG z tej Corsy ma jeszcze jeden plus, bardzo rzadko spotykany w samochodach z LPG. Jest instalacją fabryczną, co ma dodatkowe zalety.

Nie ma dorzuconego na siłę przycisku do włączania instalacji. Te zawsze wyglądają brzydko, niezależnie od tego, czy umieści się je desce rozdzielczej, tunelu środkowym, czy też w ukryciu, gdzieś na wysokości lewego kolana.

jak tanio dojeżdżać do pracy
Wlew LPG jest ukryty pod klapką osłaniającą wlew benzyny.

Fabryczny przycisk nie różni się niczym od innych umieszczonych na panelu i nie ma tych denerwujących diod wskazujących poziom gazu w zbiorniku. Jeśli instalacja jest włączona, to wskaźnik poziomu benzyny, znajdujący nad zegarami, staje się wskaźnikiem poziomu gazu. Zaskakująco proste rozwiązanie.

jak tanio dojeżdżać do pracy

Mały przebieg, pewna historia

Corsa nie była zmęczona życiem i przejechanymi kilometrami. Każdy z przejechanych przez nią w ciągu trzech lat 88 000 kilometrów ma potwierdzenie w książce serwisowej. Nie trzeba się zastanawiać, czy sprzedawca czegoś przypadkiem nie przekręcił. Automarket, który dostarczył nam Corsę do testu, należy do Grupy PKO Banku Polskiego. Nie jest to na pewno anonimowy sprzedający z internetu.

Było zimno, ale Opel odpalił na widok kluczyka. No może nie tak szybko, zdążyłem wejść do samochodu i włożyć kluczyk do stacyjki. Akumulator musiał być w dobrym stanie.

jak tanio dojeżdżać do pracy

Podobnie jak reszta pojazdu. Moje oględziny były zgodne z werdyktem Certyfikatu Automarket, który potwierdza stan techniczny oferowanych pojazdów. 75-stopniowa inspekcja stwierdziła – brak uszkodzeń zewnętrznych i w środku pojazdu. Poświadczam i ja, wnętrze nie nosiło widocznych śladów zużycia.

Co Corsa kryła w środku?

Wyposażenie nie pozwalało cieszyć się przepychem, foteli z masażem nie było, ale po co podnosić koszty w pojeździe, który ma wozić nas tanio, a nawet jeszcze taniej. I tak było więcej niż wystarczająco.

jak tanio dojeżdżać do pracy

Pokryta skórą kierownica miała opcja sterowania różnymi funkcjami pojazdu. Lusterka boczne i przednie sterowane były elektrycznie, a wszystkie zamki otwierało się pilotem.

Dla wyjątkowo leniwych producent przygotował przycisk City. Po jego włączeniu wzrasta poziom wspomagania układu kierowniczego, a kierownica prawie nie stawia oporu. Zatroskanych poziomem bezpieczeństwa w niedużym samochodzie, może uspokoi sześć poduszek powietrznych, podzielonych na czołowe i boczne. Jest też gdzie wpiąć dziecięcy fotelik, bo jest ISOFIX, a poduszkę pasażera przedniego fotela da się wyłączyć.

jak tanio dojeżdżać do pracy

Samochód jest miejski, ale nie ograniczony. Jest w pełni funkcjonalny, a miejsca w środku nie brakuje.

jak tanio dojeżdżać do pracy

Działająca klimatyzacja też była na pokładzie. Tu nie spotkamy cudów znanych z innych ogłoszeń – klima tylko do nabicia, w których okazuje się, że do nabicia to był klient, a w samochodzie trzeba wymienić sprężarkę.

Sam samochód ma też zalety niezależne od jego wyposażenia. Jeśli na co dzień kołysze was do snu kilkunastoletni diesel, to ciszą panującą w Corsie będziecie zaskoczeni. Pracujący na wolnych obrotach czterocylindrowy silnik jest prawie niesłyszalny i pozbawiony wibracji znanych z niektórych silników trzycylindrowych.

jak tanio dojeżdżać do pracy

Oczywiście, że ideałów nie ma i za auto idealne trudno uznać Opla Corsę. Wolałbym, żeby przy prędkości 100 km/h wskazówka obrotomierza, na piątym i ostatnim biegu, nie dotykała 3 tys. obrotów. Życzyłbym sobie też, żeby zmiana biegów była bardziej precyzyjna i łatwiej było trafiać w trzeci bieg. Lecz to wszystko są cechy tego modelu Opla, a nie konkretnego egzemplarza. Poza tym, miejski samochód rzadko rozpędza się do takich prędkości.

Model ma też cechy dobre, od tych foteli na pewno nie rozboli was siedzenie. Jak coś jest nieduże, to nie znaczy, że jest niewygodne. Sporą wygodę w mieście zapewnia świetnia widoczność. Oglądasz się przez prawe ramię i widzisz nie tylko to co jest za bocznymi szybami, widać także przestrzeń za tylną szybą. W dużym, podniesionym samochodzie, krajobraz kończy się gdzieś w połowie drugiej szyby.

A to wszystko jest za darmo.

No może nie do końca

Ale miesięczny koszt użytkowania może być niski. W Automarkecie można korzystać z różnych form finansowania, wybierać między najmem, klasycznym leasingiem i zakupem za gotówkę. Jeśli nie chcemy wydawać od razu całej kwoty, można skorzystać najmu długoterminowego. To rozwiązanie dla tych, którzy płacąc za samochód, nie chcą za bardzo się nim interesować. Nie trzeba prowadzić działalności gospodarczej by skorzystać z najmu, jest dostępny dla osób fizycznych. Osoby fizyczne, niezainteresowane najmem, mogą skorzystać z pożyczki udzielanej przez PKO Bank Polski. Opcji jest wiele.

Ten samochód to akurat idealna okazja dla przedstawicieli wolnych zawodów, którzy zawsze w swojej działalności poszukują kosztów, ale takich nie za dużych, żeby nie sprawiły problemu, gdy okresowo zmniejszą się przychody.

Leasing Corsy bardzo dobrze wpasowuje się w taką potrzebę. Wartość pojazdu określono na 25 366 zł netto. Zakup nowego pojazdu wiązałby się z dwukrotnie wyższym obciążeniem finansowym i wyższą opłatą startową, a okres spłaty mógłby ciągnąć się w nieskończoność.

Nie musimy wnosić pierwszej wpłaty, ale jeśli określimy ją na 20 proc. wartości, to wyniesie ona 5 073 zł. Przy 24-miesięcznym okresie trwania umowy, co miesiąc będziemy płacić tylko 313 zł. Ten koszt to obciążenie finansowe zupełnie innego kalibru niż zakup nowego samochodu.

Czy warto jeździć na LPG?

Kiedyś zastanawiałem się nad montażem instalacji LPG do swojego samochodu, bo wydawało mi się, że wcale dużo nie jeżdżę. Ktoś powiedział mi wtedy to zaczniesz. I powiedział prawdę. LPG daje większe możliwości, jedzie się tam, gdzie na benzynie byłoby szkoda pieniędzy.

W tym przypadku nie musimy już wydawać pieniędzy na montaż instalacji LPG, bo jest już na pokładzie i w dodatku nie musimy się zastanawiać, czy poddawano ją regularnym przeglądom. To zalety kupowania od poważnego sprzedawcy. Roczny limit kilometrów ustalono wysoko, jak na miejski samochód, bo na 30 tysięcy kilometrów. Wystarczy na dużo ponad codzienne dojazdy do biura.

jak tanio dojeżdżać do pracy

Zalet jest wiele

Używany Opel Corsa nie wydaje się być marzeniem miłośników motoryzacji, ale to drugi w kolejności model Opla, jaki trafia najczęściej zza zachodniej granicy do naszego kraju. To znaczy, że udanie zaspokaja potrzeby transportowe. Tak udanie, że egzemplarz, którym jeździłem właśnie się sprzedał. Właśnie mnie o tym poinformowano.

Komuś spodobało się, że pochodzi od pewnego sprzedawcy, nie trzeba tracić czasu i nerwów na długotrwałe poszukiwania i istnieje opcja dostawy pod dom. I przede wszystkim, miesięczny koszt użytkowania nie jest wysoki, nie tylko dzięki instalacji LPG.

Nie płaczmy za tą Corsą, na stronie Automarketu od razu znalazłem samochody, za których użytkowanie da się płacić nawet poniżej 200 zł miesięcznie.

Artykuł powstał przy współpracy z Automarket.pl

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać