Wiadomości

Koniec produkcji Hondy Clarity. Powód? Nikt nie chce jej kupować

Wiadomości 16.06.2021 147 interakcji
Mikołaj Adamczuk
Mikołaj Adamczuk 16.06.2021

Koniec produkcji Hondy Clarity. Powód? Nikt nie chce jej kupować

Mikołaj Adamczuk
Mikołaj Adamczuk16.06.2021
147 interakcji Dołącz do dyskusji

Honda Clarity Fuel Cell i Plug-in będzie produkowana tylko do sierpnia. Później odjedzie do lamusa, ale Honda twierdzi, że nadal zamierza inwestować w wodór.

Widzieliście kiedyś na żywo Hondę Clarity? Ma coś w sobie. Jest tak przyjemnie, po japońsku futurystyczna – jeszcze bardziej niż Civic ósmej generacji. W Polsce łatwiej spotkać UFO (to z kosmosu, a nie z Japonii) niż Clarity, bo Clarity trzeba sprowadzać – najlepiej zza Oceanu. Znam kogoś, kto taką ma i nawet jesteśmy wstępnie umówieni na zrobienie materiału, ale ciągle coś staje nam na przeszkodzie.

Honda Clarity w Polsce (druga od lewej)

honda clarity

Mój znajomy ma wersję plug-in

To oczywiście ciekawy wóz i chętnie się nim przejadę, ale nie jest najdziwniejszą odmianą Clarity. To miano należy do odmiany Fuel Cell, czyli zasilanej wodorowymi ogniwami paliwowymi. Jest na rynku od 2016 roku i konkuruje z Hyundaiem Nexo i – przede wszystkim – z Toyotą Mirai. Niestety, niezbyt skutecznie.

Jasne, żaden samochód wodorowy nie jest hitem sprzedaży, ale nawet jak na realia tego segmentu, Honda Clarity Fuel Cell radziła sobie słabo. Na tyle, że producent właśnie poinformował o końcu jego produkcji.

Honda Clarity Fuel Cell odejdzie do lamusa razem z odmianą Plug-in

Żegnaj, Hondo Clarity – mówią Japończycy i zapowiadają zamknięcie całej fabryki, w której wytwarzano ten model. Egzemplarz mojego kolegi dostanie dodatkowych sto punktów w kategorii „potencjał na klasyka”, choć i tak ma ich już sporo.

Na szczęście, jeśli ktoś marzy o Hondzie, raczej zdąży ją kupić. Wrota fabryki zamkną się dopiero w sierpniu, co oznacza, że klienci będą odbierać swoje wozy jeszcze nawet w 2022 r.

Dlaczego Honda Clarity znika?

Jeśli chodzi o wersję plug-in, myślę że powodem jest jednak zbyt dziwaczna stylistyka. Mnie się podoba, ale raczej jestem w mniejszości. W 2016 roku, gdy Clarity debituowało, auta z alternatywnymi źródłami napędu często odróżniały się stylistyką, by przekonać nabywców. Dziś już nie ma takiej potrzeby, a nawet jest to niemodne. Przed wersjami plug-in i FCEV, w 2019 r. z rynku zniknęła elektryczna Honda Clarity.

honda clarity

Wersja wodorowa, osiągająca 138 KM i przejeżdżająca 589 km na jednym tankowaniu, w USA była oferowana wyłącznie w Kalifornii. Nie odniosła sukcesu, bo… cała technologia wodorowych ogniw paliwowych raczej się nie przyjęła. W Stanach Zjednoczonych w 2019 r. zarejestrowano 2089 aut FCEV, a rok później mniej niż tysiąc. Tendencja pewnie prędko się nie zmieni, ale Honda zapewnia, że wcale nie mówi „sayonara” wodorowi. Do 2040 r. japońska marka planuje sprzedawać wyłącznie auta bezemisyjne, czyli elektryczne typu BEV i właśnie zasilane wodorem. „Pojazdy FCEV będą odgrywać kluczową rolę w naszej strategii zerowej emisji. W dalszym ciągu dokonujemy znaczących inwestycji w infrastrukturę ogniw paliwowych i technologię akumulatorów” – głosi stanowisko Hondy. Czy to ślepa uliczka? Mam wielką nadzieję, że nie.

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać