Testy aut nowych

ST Puma to Forda duma. Przykumałem te kocie ruchy

Testy aut nowych 06.06.2021 358 interakcji
Grzegorz Karczmarz
Grzegorz Karczmarz 06.06.2021

ST Puma to Forda duma. Przykumałem te kocie ruchy

Grzegorz Karczmarz
Grzegorz Karczmarz06.06.2021
358 interakcji Dołącz do dyskusji

Przykumałem, że 200-konny Ford Puma ST wyjątkowo dobrze Fordowi się udał, a trzy cylindry nie są żadną przeszkodą w sportowym samochodzie (uwaga na wysokie stężenie sucharów o kotach).

Ktoś musiał przetrzeć ten szlak i dostrzec, że jeśli ludzie chcą crossoverów, to chcą też szybkich crossoverów. Świat idzie do przodu, co jest modne dziś, jutro staje się mysim truchłem podrzuconym przez kota pod drzwi. Hatchback to telefon stacjonarny, crossover to karta SIM wszczepiona do mózgu. W Fordzie się postarali, trafili Pumą ST idealnie w sam środeczek tarczy, która miała tam pole z napisem dobry kot.

Każdy samochód powinien być jak Ford Puma ST i każda morda pasuje do tego Forda. Odważne słowa, ale dobry balans jest tu nie tylko w zakrętach. Może i ma trzy cylindry, ale przyciąga spojrzenia, jest wystarczająco szybki, by dać trochę radości, pojemny, nie porażająco drogi i praktycznie pozbawiony wad w użytkowaniu. Przykumaj te dowody.

ford puma st 2021 cena

 

Nikczemna Puma

Ten kolor przyciąga spojrzenia. Już dawno żadne auto prasowe nie wykręcało tyle razy głowy przechodniom. Zagadywali mnie pracownicy stacji benzynowych i emeryci. Pytania mieli różne, ale cmokali wszyscy. Emeryci pytali o bagażnik i chcieli wiedzieć, czy fotel się unosi (tylko ręcznie), inni standardowo pytali o liczbę koni. Zielony lakier Mean Green za 5000 zł wydaje się być obowiązkową opcją, jeśli chcemy przechodniom zafundować ukłucie zazdrości i wbić w oko pazur.

ford puma st 2021 cena

Lakier jest wredny tylko z nazwy. Puma ST w mieście ma przewagę nad samochodami takimi jak Mercedesy AMG. Klasa A wręcz krzyczy, że zaraz coś wywinie, CLA nie da się po ludzku jeździć, a jego tryb Sport przypomina grę komputerową, wchodzi się w nim nadświetlną. Te samochody to gotowy przepis na utratę prawa jazdy i trudno w nich udawać cywila. A Puma ST delikatnie mruczy, przyciąga spojrzenia, ale nie robi wody z mózgu. Z wydechu strzeli tylko w odpowiednim trybie i kiedy trzeba.

ford puma st 2021 cena

Szybkie przednie łapy Pumy

Puma ST ma napęd na przednie koła. Nie trzeba było likwidować 81-litrowego schowka w bagażniku z odpływem w podłodze, żeby wsadzić dyferencjał.

Tak się powinno przeprowadzać amputację czwartego cylindra. Puma ST ma 1,5-litrowy silnik o trzech cylindrach. Niespecjalnie to słychać, niczemu to nie przeszkadza. Szkoda, że trzeba najmocniejszej wersji by silnik zachowywał się tak, że nie można mu wiele zarzucić.

ford puma st 2021 cena

Mocy jest pełno na każdy biegu, drążkiem w ogóle nie trzeba wachlować. Można śmiało jechać z niską prędkością na wysokim biegu. Taka próba w Fordzie Focusie z trzycylindrowym, jednolitrowym silnikiem kończyła się takim dygotem, że w pobliskich zakładach karnych więźniowie zaczynali wyrzucać podpalony papier toaletowy przez kraty sądząc, że ktoś dzwoniąc blaszanym kubkiem zapowiedział bunt. W Pumie ST panuje spokój.

Duch czwartego cylindra nieśmiało tylko odzywa się przy uruchomianiu silnika w trybie Stop&Start, zdarza mu się drganiami pomasować stopę. Poza tym, operacja-amputacja jest udana, a liczbę cylindrów odgadnąć jest trudno.

ford puma st 2021 cena

Oswojona Puma

Prześwit wersji ST jest o 2 mm mniejszy niż najtańszej 95-konnej wersji. Nie traci przez to cech crossovera, choć z tym przednim zderzakiem to jednak bym uważał, żeby Puma nie złamała pazurka o wysoki krawężnik.

Pojemność bagażnika może sięgać 456 litrów. Taki wynik powoduje mruczenie u kotków. A ta wnęka z odpływem jest naprawdę spora i wygląda na rzecz wartą zagospodarowania nie tylko karpiem przed świętami.

ford puma st 2021 cena

Puma jest oswojona, przestrzeń w środku jest wystarczająca, wersja ST nic jej nie odbiera. Na co dzień to bardzo ucywilizowany samochód. Ten kot nie powoduje alergii u kierowcy na każdym wyboju. Jeśli jedziemy nie poszukując adrenaliny za wszelką cenę, Puma ST nie robi na drodze nic, czego nie zrobiłaby Octavia z dieslem. Może paliwa nie zużywa tyle co diesel, ale da się jego zużycie bez problemu trzymać w ryzach.

Można zejść do 9 litrów zużytego paliwa w mieście. Trzeba tylko zachowywać się normalnie, być grzecznym kotkiem, a nie korzystać co chwila z Launch Control i startować spod świateł jak kot z kuwety.

ford puma st 2021 cena

Przed ruszeniem w trasę miałem obawy, że na szóstym biegu przy prędkości 90 km/h, obrotomierz pokazuje już 2 tys. obrotów. Wyższe prędkości mogły dać naprawdę słaby wynik, ale poruszając się po drogach wszystkich klas zszedłem poniżej 7 litrów, o co niespecjalnie się starałem.

Ze spalaniem jest nieźle, dopóki nie włączymy trybu Sport i nie damy się ponieść. Oprócz trybów Normal i Sport (z dedykowanym przyciskiem na kierownicy) jest jeszcze tryb Eco i Tor Wyścigowy. Puma potrafi być naprawdę dzika, to jest samochód zrobiony na serio, a nie tylko pomalowany na krzykliwy kolor przebieraniec. O dzikości na torze pisał Mikołaj.

ford puma st 2021 cena

Niegrzeczny kotek

Spróbuję znaleźć jakieś wady Pumy. Choć mam kłopot podobny jak Tymon w teście Forda o długiej nazwie, ale się nie poddam.

Kamera cofania jest średniej jakości i obejmuje mały kąt. W mój wysublimowany gust nie trafia niebieska kolorystyka systemu multimedialnego i zegarów Forda, mimo że kolor niebieski lubię. Wybieranie głosowe w zasadzie nie działa, jest kompletnie zbędne. System wspomagający parkowanie też jest umiarkowanie użyteczny. Ten kotek nie chce spać, tam gdzie mu pościeliliśmy, tylko w nieskończoność ugniata coś łapami, starając się zrobić kopertę tam, gdzie zaplanowaliśmy parkowanie prostopadłe.

ford puma st 2021 cena

Drobny kłopocik jest też taki, że bez dopłaty klimatyzacja to jest, ale manualna. Co psuje nieco moją bajkę pod tytułem ale fajny samochód za 126 100 zł, bo za 126 100 zł to on nie jest aż taki fajny. Wersja ST X to już koszt 138 600 zł i w każdej z wersji trzeba wydać 4 650 zł na Pakiet Performance, żeby dodać LSD, czyli mechanizm różnicowy o zwiększonym tarciu wewnętrznym, a dodać go koniecznie trzeba. Koszt przyzwoitej Pumy ST wzrasta więc do 143 250 zł, czyli puka do drzwi o wiele mocniejszego Focusa ST.

To LSD jest jak dobry serial typu Zbuntowany Anioł i M jak miłość. Bardzo wciąga, w zakręty oczywiście. Możesz nic nie umieć i wjechać w zakręt zbyt szybko, a LSD zrobi wiele (pewnie nie wszystko) za ciebie i łykniesz zakręt jak rajdowiec. Wystarczy, że mocno trzymasz kierownicę, a szpera z kołami poradzi sobie już za ciebie.

ford puma st 2021 cena

Fotele Recaro są w standardzie, dzięki nim w końcu czułem się barczysty. Wiem, że pandemiczna izolacja sprzyja łapaniu kilogramów, ale nie spodziewałem się, że tak szczelnie wypełnię sportowy fotel. Ktoś o budowie kostki masła z nóżkami i rączkami może wyleźć poza maselniczkę i zgniatać sobie te schaby co falują pod ramionami.

ford puma st 2021 cena

Przykro mi, nie ma za wielu wad. Puma ST potrafi nas zabawić i bez problemu można żyć z nią na co dzień.

Zagrożony gatunek Pumy

Ford Puma ST ma 6,7 sekundy do setki, a jego prędkość maksymalna to 220 km/h. Fiesta ST o tej samej mocy jest minimalnie szybsza i szybciejsza, bo ma 6,5 sekundy do setki i 230 km/h prędkości maksymalnej. Focus ST to już znacznie wyższa moc i wyższa liga, podobnie Hyundai i30N. Puma ST, ten 200-konny crossover nie dość, że jest szybki zupełnie na poważnie, to wycelowany tak, że nie bardzo jest z czym go porównywać.

ford puma st 2021 cena

Podgatunek Pumy – Puma ST – praktycznie nie ma konkurencji. Tak bardzo, że aż się boję, że wyginie. Nie ma w dżungli na rynku crossoverów lub SUV-ów o takiej mocy. Jeśli są, to mają jej więcej, jak T-Roc R i są wyraźnie droższe. Słabsze nie próbują dobijać się nawet do 200 koni. Puma to nie tygrys, a ryś to nie puma. Ford wytworzył niszę i od razu ją udanie zagospodarował. Nie wiem, czy ktoś będzie w stanie to przebić. Tego nie jestem w stanie przykumać.

Zdjęcia: Sebastian Jasiński

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać