Wiadomości

Ding dong, do jednego z polskich salonów wjeżdża Suzuki Jimny 5d, czyli long. Ale jest kilka ale

Wiadomości 30.12.2023 45 interakcji

Ding dong, do jednego z polskich salonów wjeżdża Suzuki Jimny 5d, czyli long. Ale jest kilka ale

45 interakcji Dołącz do dyskusji

Nareszcie będzie można sobie kupić w Polsce Suzuki Jimny 5d. Sęk w tym, że nie sprzedaje go Suzuki no i nie będzie tanio. 

Na początek odrobinę wiedzy bezużytecznej. A więc w niektórych kręgach terenowe Suzuki są religią. W Japonii istnieje nawet taki sposób spędzania czasu, który nazywa się jimnyingowaniem. Zabawa polega na tym, że po nocach topi się przerobione Suzuki Jimny w błocie. Należy pamiętać, że w kraju kwitnącej wiśni Jimny jest bardzo dojrzałym owocem w gamie Suzuki. Tak naprawdę małe terenówki od Suzuki noszą tę nazwę od 1970 roku.

Wszystko fajnie, ale Suzuki usilnie stara się, żebyśmy w Europie nie zakochali się w tym całym jimnyingu. Obecna generacja w wersji osobowej została bowiem wycofana z oficjalnej sprzedaży ze względu na niespełnianie norm emisji dwutlenku węgla, o czym z resztą pisaliśmy. Została tylko surowa, 2-osobowa bagażówka o nazwie Pro.

Kto nie zdążył, to musiał kupić sobie Mercedesa klasy G np. 63 AMG, bo on z pewnością emituje mniej CO2. Przepisy wygrały, ale niesmak pozostał, a wraz z nim nisza głodnych jimnyingowania klientów. Chrapkę na nieobecne na rynku Jimny sami podsycaliśmy nie raz i nie dwa pisząc, że japoński producent wprowadza wersję z dwiema parami drzwi. A takie Jimny w longu to już naprawdę mała G klasa, po prostu mniej ekologiczna.

Wieści o wersji 5d sprawiły, że polska nisza nienasyconych zapaleńców gotowych wyłożyć całe swoje kieszonkowe na Jimny jeszcze urosła. A jak wiadomo, wolny rynek nie znosi próżni. Lukę postanowił wypełnić prywatny importer Iconic Motors. Warszawska firma ma w swojej ofercie różne marki i modele niedostępne oficjalnie na polskim rynku. Wśród nich jest m.in. osobowe Suzuki Jimny, bo (jak wspomniałem) oficjalny importer ma w ofercie jedynie 2-osobową wersję Pro (z homologacją N1) za 110 900 zł.

Suzuki Jimny 5d

Niestety zmiana importera na prywatnego i dołożenie tylnej kanapy mają niemały wpływ na cenę. W Iconic Motors 3-drzwiowe Jimny kosztuje bagatela 159 900 zł. Drogo, ale warszawski dealer właśnie wyciągnął z rękawa asa i wprowadził do oferty wyjątkowo ciekawą, 5-drzwiową odmianę z przedłużonym rozstawem osi. Jimny 5d kosztuje jedyne 163 900 zł za wariant GL z manualną skrzynią biegów. Ależ to Jimny w longu jest wspaniałe.

Suzuki Jimny 5d, czyli ten przedłużony

Jimny 5d to samochód zbudowany na doskonale znanej z wersji 3d ramie, ale przedłużonej i wzmocnionej. Chciałbym wam powiedzieć, ile dokładnie długości ma ten samochód, ale nie mogę. Pisaliśmy w tym roku, powołując się na oficjalne dane Suzuki, że jego długość wynosi 3,99 m. Za to na stronie importera jest mowa o 3985 mm. Z czego wynika ta różnica? Sądziłem, że może chodzić o koło zapasowe, ale już sam nie wiem, ponieważ mniejsza wartość jest opisana nawiasem z hasłem „koło zapasowe z osłoną”.

Na szczęście wszyscy są zgodni co do rozstawu osi – jest on o 340 mm dłuższy od odmiany 3-drzwiowej i wynosi aż 2590 mm. Najważniejsze, że dodatkowe centymetry zostały doskonale wykorzystane. Znakomitą część dodatkowej przestrzeni otrzymali pasażerowie drugiego rzędu na nogi, ale nie tylko. Pojemność bagażnika również urosła względem mniejszego brata. Krótkie Jimny ma 85-litrowy kufer. A wersja 5d? Tutaj znowu jest dziwny rozjazd, bowiem pojemność wynosi coś między 208 a 219 litrów – w zależności od źródła i położenia tylnego oparcia kanapy.

Jeżeli przeszły was dreszcze na wieść o cenie 163 900 zł brutto, to musicie pamiętać, że jest to wartość wyjściowa. Można dokładać więcej wyposażenia oraz automatyczną skrzynię biegów i wtedy kwota poszybuje do 193 900 zł za Suzuki Jimny 5d GLX z automatem.

Niezależnie od tego jak grubym portfelem dysponujecie, to jednej rzeczy w Jimny zmienić się nie da

Każdy nowy egzemplarz ma pod maską ten sam wolnossący silnik benzynowy o pojemności 1.5 i mocy… i tu znowu zagadka. Np. wersja Pro na oficjalnej stronie Suzuki Motor Poland ma 102 KM, a 5-drzwiówka w Iconic Motors ma „aż” 104,8 KM. A moment obrotowy? W Suzuki jest 130 Nm przy 4 tys. obr./min, a na stronie Iconic są to już 134,2 Nm przy 4 tys. obr./min. Trudne sprawy. Na szczęście niezależnie od źródła, silnik zawsze ma 16 zaworów, pojemność 1462 centymetry sześcienne oraz średnicę i skok tłoka wynoszące odpowiednio 74 mm i 85 mm.

Niezależnie od tego kto ma rację podając dane techniczne, to zapewniam was, że w każdym Jimny 5d jest to, co tygryski lubią najbardziej. Chodzi oczywiście o ramę nośną, sztywne zawieszenie obu osi ze sprężynami śrubowymi i napęd na cztery koła ALLGRIP PRO z manualną przekładnią redukcyjną. Yummy.

Zanim wypowiecie w swojej głowie słowa „zamknij się i bierz moje pieniądze” to muszę ostudzić wasz zapał. dziennik.pl rozmawiał z przedstawicielami warszawskiego dealera i ma dobre oraz złe wieści.

Dobre wieści są takie, że Iconic Motors zapewni 2-letnią polską gwarancję oraz dostęp do części unikatowych dla 5d. Wszystko innego dostępne jest w ASO.

Złe wieści są takie, że firma przewiduje duże zainteresowanie modelem i już przebąkuje o 6-miesięcznym okresie oczekiwania na wymarzonego Jimny, bowiem liczba importowanych egzemplarzy jest ograniczona.

Ja jestem przekupiony. Bardzo chciałbym to długie Jimny, bo jest idealne, a przy tym doskonale będzie trzymać wartość – zobaczcie na historyczne ceny Jimny. Ale bym nim jimnyingował…

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać