Wiadomości

Dacia będzie jak Porsche. Znam co najmniej dwa punkty wspólne

Wiadomości 03.07.2023 29 interakcji
Grzegorz Karczmarz
Grzegorz Karczmarz 03.07.2023

Dacia będzie jak Porsche. Znam co najmniej dwa punkty wspólne

Grzegorz Karczmarz
Grzegorz Karczmarz03.07.2023
29 interakcji Dołącz do dyskusji

Dacia będzie się sportować z innymi sportującymi i będzie tam Sebastian Loeb. Znacie człowieka? Czy to na pewno jej potrzebne?

To jest ten wpis, w którym udaję, że uczestniczyłem w dzisiejszej konferencji on-line organizowanej przed Dacię. W rzeczywistości o tej porze byłem w pociągu i nie mogłem. Ale spoko, wszystko sobie spisałem z innych redakcji i na luzaku mogę udawać, że oglądałem w skupieniu. I tak nie jestem w stanie zapamiętać więcej jak trzy informacje na krzyż, a to akurat tyle, ile mam do przekazania.

Dacia będzie sportować w Dakarze

Pierwsza jest taka, że Dacia wystartuje w rajdzie Dakar, co nastąpi już w 2025 roku. Szczerze mówiąc, to trochę nie chwytam po co, ale może mówili na tej konferencji, na której nie byłem, bo pociąg miał opóźnienie. Jakich nowych klientów to ma przyciągnąć? Hm? Hę? Czy to jest marka, które planuje wabić ludzi nowinkami technologicznymi z motorsportu? Może jest, tyle że wcześniej nie była, a jej pomysł biznesowy leżał gdzie indziej niż pustynia. Sami oficjalnie przyznawali, że stawiają na prostotę, bo ludzie nie potrzebują samochodów naszpikowanych elektroniką.

Dość ciekawe — chyba, bo się nie znam — jest to, że za kierownicą Dacii siądzie Sebastian Loeb, a obok niego Cristina Gutierrez. To nazwisko to nawet ja kojarzę, mimo że jedynym sportem, w którym jeden silnik spalinowy wyprzedza inny silnik spalinowy i który uznaję, jest żużel. Trochę bardziej podnieciłbym się, gdyby w Dacii zaczął jeździć Dominik Kubera, ale uznajmy, że Loeb to też sukces. I ten Dakar to chyba nic a nic nie jest na żarty, skoro taką sławę udało im się ściągnąć. Mam nadzieję, że w kontrakcie ma jeżdżenie na co dzień Dacią Sandero. Ej, stop, on jest starszy ode mnie, gdzie on do Dakaru. A nie, w sumie to też jakoś się komponuje — stawiamy na dobre i sprawdzone rozwiązania, tak bym to grał. Ja w tym wszystkim widzę jeden duży pozytyw. Skoro są pieniądze na Dakar, to chyba biznes idzie dobrze. To ja się cieszę, że pomysł na proste, niezbyt drogie samochody nie umiera.

Dwa wspólne punkty z Porsche

Porsche też ma załogę w Dakarze. Tak się chyba mówi — załoga, bo raczej nie drużyna. Ważne, że pierwszy punkt wspólny z Porsche mamy odhaczony. Jest i drugi, interesujący dość. Rajdowa Dacia będzie jeździć na syntetycznym paliwie. Jak kto? Jak Porsche oczywiście.

Z tym syntetycznym paliwem to jest zabawnie dość. Upatrywano w nim nadziei na ocalenie spalinowej motoryzacji. Marki celujące raczej w tę bardziej zamożną część społeczeństwa przymierzają się do tego rodzaju paliwa, a wśród nich Porsche. Powstała nawet taka wizja, że spalinowe samochody będą tylko dla bogatych, bo paliwo syntetyczne nie jest zbyt tanie. Nie wiem, czy samochody spalinowe będą dla kogokolwiek, bo ono wcale nie jest czyste. Jego czystość polegać ma na neutralności wobec klimatu. Należy zlikwidować trochę dwutlenku węgla w procesie produkcji, żeby później móc sobie go puścić z rury wydechowej i zrobić bilans na zero.

Po rajdach akurat nikt za wiele neutralności i bezemisyjności się nie spodziewa, w końcu uruchamia się tam samochody tylko po to, żeby ktoś był szybszy, a nie po to, żeby spełnić pożyteczną funkcję w transporcie. Wiecie, że ci wszyscy zawodnicy wcale nie chcieli znaleźć się w Dakarze i nie mieli tam do załatwienia żadnych spraw? W każdym razie Dacia postawiła na syntetyczne paliwo od Aramco. Szanowałbym to bardziej, gdyby bliski pięćdziesiątki Sebastian Loeb wygrał rajd Dacią na LPG, ale nie zgłaszam wielkich pretensji. Dacia startująca w rajdzie Paryż-Dakar i tak zrobiła mi dzień.

Zdjęcie główne: Rodrigo Garrido/Shutterstock

Czytaj dalej:

Pojechałem Dacią Duster 1.3 TCe 150 do Mielna. Ta miejscowość to skrystalizowana polska popkultura

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać