Cupra i jej Wirtualny Salon na ekranie i na żywo. Prawie wyjechałem z niego Formentorem

Skonfigurowałem czerwony egzemplarz modelu Cupra Formentor, sprawdziłem, jak siedzi się z tyłu, a potem dowiedziałem się, czy można montować w tym aucie LPG. Czasami naprawdę lubię swoją pracę! Poznajcie Wirtualny Salon marki Cupra.

Uwielbiam konfigurować samochody w internecie. Dobieram silniki i wyposażenie, a później nieraz łapię się za głowę, widząc końcową kwotę. Czasami spędzam godziny, składając najdroższe coupe i limuzyny. Kiedy indziej – zwłaszcza odkąd sprzedałem Forda – zerkam na bardziej przystępne wozy, które mieszają mi w głowie i prowokują do rozmyślań.

Wśród nich znalazła się Cupra Formentor

Moim zadaniem – w ramach współpracy z marką Cupra – było najpierw stworzenie w konfiguratorze takiego Formentora, który spełnia moje wymagania. Później… nie uprzedzajmy faktów! O tym za chwilę.

Nie da się nie lubić mojej pracy. Wybieram na cupraofficial.pl kolory, felgi i gadżety i to wszystko w ramach obowiązków służbowych…

Jak wygląda „moja” Cupra Formentor?

Najpierw stanąłem przed wyborem silnika, ale tutaj nie miałem akurat zbyt dużych wątpliwości. Owszem, w konfiguratorze pojawiła się już 150-konna jednostka. Podobno ma szanse być hitem sprzedaży, bo taki Formentor i tak świetnie wygląda i ma bogate wyposażenie, ale jest tańszy od mocniejszego wariantu.

Ja postawiłem jednak na 310-konny motor. Uważam, że auto ze znaczkiem Cupry na masce musi mieć adekwatne osiągi. Poza tym, jeździłem takim Formentorem i po prostu bardzo go polubiłem.

Czas na kolor

Oba „flagowe”, matowe lakiery – czyli Magnetic Tech Matt i Petrol Blue Matt wyglądają ładnie, ale trochę odstraszyła mnie ich cena, zbliżająca się do 9 tysięcy. Przez chwilę myślałem nad klasycznym czarnym, bo nieźle pasowałby do stylistyki Cupry, ale w końcu postawiłem na czerwony. Po pierwsze, lubię czerwone auta. Po drugie, nigdy nie widziałem – nawet na zdjęciach – czerwonego Formentora. Mógłbym się wyróżnić. To mnie przekonało.

Po wyborze lakieru, zdecydowałem sięna pakiet Comfort+, obejmujący nie tylko elektryczną klapę bagażnika, ale i pakiet skórzany i 19-calowe felgi z elementami w kolorze miedzi. W związku z pakietem musiałem dodać także wyczynowe hamulce Brembo. Na hamulcach nie warto oszczędzać. Do tego kamery 360, lepsze audio firmy Beats, a także indukcyjne ładowanie telefonu. Kusiło mnie okno dachowe, ale przecież i tak bym go nie otwierał. Hak? Nie tym razem, nie mam przyczepki i nie planuje. Razem: 218 392 zł. Przyzwoicie, jak na 310 KM i spore nadwozie.

Nie miałem czasu obejrzeć modelu Cupra Formentor na żywo

Koniec roku oznacza – również w mojej branży – sporo pracy. Na tyle, że wycieczka do salonu byłaby trudna, bo godziny pracy salonów są podobne, co moje. Na szczęście Cupra ma na to rozwiązanie. Podobnie jak w przypadku marki Seat, również Cupra oferuje od niedawna Wirtualny Salon, działający siedem dni w tygodniu (czyli również w niedzielę!) od 11 do 21. Wystarczy kliknąć w obrazek ze zdjęciem konsultanta z takiego salonu, umieszczony w prawym dolnym logu strony Cupraofficial.pl. „Porozmawiajmy” – klikamy, a chwilę później oddzwania do nas konsultant.

O co można go zapytać? O wszystko!

Doradca chętnie odpowie na wszystkie pytania, a jeśli jest taka potrzeba: przeprowadzi pokaz auta za pomocą nowoczesnej technologii, czyli kamer umieszczonych w Wirtualnym Salonie i w jego telefonie.

Ja najpierw pochwaliłem się „swoją” konfiguracją, a następnie poprosiłem o sprawdzenie, czy Formentor będzie dla mnie wystarczająco praktyczny. Owszem, jeździłem już kiedyś takim autem, ale skupiałem się wtedy raczej na osiągach, które oferuje 310-konny motor. Praktyczność zeszła na dalszy plan – ale w przypadku związania się z takim wozem na kilka lat, trzeba myśleć nie tylko o przyspieszeniu do setki.

Doradca pokazał mi każdy zakamarek samochodu

Gdy poprosiłem, by pokazał, jak duży jest kufer po złożeniu tylnych siedzeń, po chwili na ekranie mojego komputera widziałem już przestrzeń bagażową Formentora w całej okazałości. Gdy zacząłem się zastanawiać, czy w razie potrzeby zmieściłbym się z tyłu tego auta, kilka sekund później doradca siedział już na tylnej kanapie, opowiadał, ile ma wzrostu i dokładnie pokazywał, jak wiele miejsca na głowę i na nogi mu zostało.

Później poprosiłem jeszcze o krótki przewodnik po obsłudze systemu multimedialnego i po funkcjach, które się w nim kryją. Na koniec: wycieczka dookoła auta z opowiadaniem o detalach stylistycznych. Doradca nie był zaskoczony żadną z moich próśb. Na widok pokazowego Formentora w niebieskim, matowym lakierze, zacząłem się przez chwilę zastanawiać, czy czerwony na pewno był dobrym wyborem. Funkcji szybkiej zmiany koloru na pokazowym egzemplarzu jeszcze nie ma… ale kto wie, co przyniesie przyszłośc?

To oczywiście nie wszystko, co oferuje Wirtualny Salon

W Wirtualnym Salonie firmy Cupra można też obejrzeć akcesoria związane z marką, a także otrzymać ofertę finansowania na auto. Kwestia ewentualnego rabatu i miejsca wydania samochodu jest już dogadywana u dealera, do którego – bazując na miejscu zamieszkania klienta – doradcy w odpowiednim momencie kierują.

Czego za to nie można? Z założenia, Wirtualny Salon nie jest miejscem, które można odwiedzić. Ale moja praca niesie ze sobą pewne przywileje. Wpadłem zobaczyć, jak to wygląda na żywo

To oznacza, że mogłem obejrzeć pokazowego Formentora z bliska

Sprawdziłem, gdzie umieszczono i jak wyglądają kamery, dzięki którym Cuprę może obejrzeć klient siedzący na tarasie tysiąc kilometrów dalej. Dowiedziałem się, jak duża jest baza fotelików, rowerów i walizek, które w razie potrzeby doradcy montują w samochodzie, by pokazać, czy się zmieści. Oprócz tego, poznałem konsultantów na żywo i zadałem im kilka „nieoficjalnych” pytań. Na przykład takie, o co najdziwniejszego pytają ich klienci. Okazało się, że zaskakująco często pojawia się kwestia… montażu instalacji LPG w Formentorze. No cóż, da się to zrobić poza ASO, ale opłacalność całego zabiegu jest wątpliwa.

Spytałem też o zainteresowanie Wirtualnymi Salonami, zarówno Seata, jak i Cupry. Podobno przewyższa oczekiwania. Który model cieszy się największą popularnością? W przypadku Cupry: zdecydowanie Formentor. Nie dziwię się.

Sam chętnie wyjechałbym Formentorem

Niestety, to jeszcze nie jest „ten czas” w moim przypadku. Tak czy inaczej, Wirtualny Salon działa rewelacyjnie zarówno w przypadku marki Seat, jak i Cupra. Ta druga marka szykuje w kwestii salonów jeszcze coś specjalnego, ale podobno mam o tym jeszcze nie wspominać. Milczę więc jak grób, a wy „czekajcie nastrojeni”, jak to się mówi…

Materiał powstał we współpracy z firmą Cupra