Ciekawostki

Na sprzedaż jest pierwsze w historii 10-cylindrowe BMW M5. Zbudował je Volkswagen

Ciekawostki 05.08.2023 121 interakcji
Piotr Szary
Piotr Szary 05.08.2023

Na sprzedaż jest pierwsze w historii 10-cylindrowe BMW M5. Zbudował je Volkswagen

Piotr Szary
Piotr Szary05.08.2023
121 interakcji Dołącz do dyskusji

Brzmi dziwnie? To dodajmy, że podobno tym BMW M5 z 10-cylindrowym silnikiem w układzie W bardzo chętnie jeździł Ferdinand Piech – ówczesny prezes VW.

ALE CO, CHWILA, JAKIE W10 – spytacie uprzejmie. A ja już wam wszystko szybciutko opowiem.

Kilka dni temu w sieci pojawiły się zdjęcia nietypowego silnika

Nietypowego, bo w układzie W10 – właściciel tego cuda szukał informacji na jego temat, wiedząc głównie tyle, że to dzieło Volkswagena i prawdopodobnie jeden z trzech zbudowanych egzemplarzy. I być może jedyny nadal istniejący.

Jak się okazało, VW – pomysłodawca silników takich jak VR6, a także W8 czy W12 i W16, planował także wypuścić na rynek motor W10 – zapewne w Phaetonie, jako jednostkę niemal u szczytu gamy silnikowej. Wzięto więc dwa silniki VR5 i połączono je ze sobą… choć jest to oczywiście niedopowiedzenie, i to bardzo duże – choćby z tego względu, że zmieniono nawet materiał do wytworzenia bloku silnika. W VR5 blok był żeliwny, w W10 – aluminiowy. Na tę chwilę niewiele więcej wiadomo, choćby na temat ewentualnej współzamienności części z VR5 i innymi silnikami – jest oczywiście szansa, że np. tłoki, korbowody i kilka innych elementów po prostu wzięto z półek, ale czy na pewno tak było, musiałby sprawdzić właściciel tajemniczego W10. I być może sprawdzi, bo ma w planie uruchomienie tego klocka.

Skąd W10 w BMW M5?

BMW M5 10

Gdy powstały te silniki, VW podobno nie bardzo miał w czym je przetestować. Może się to wydawać dziwne, ale w sumie nie jest to takie nierealne – motoryzacja zna więcej takich przypadków, gdzie zbudowano sobie silnik, a potem kombinowano, w czym go przetestować. Pamiętacie Forda Transita z umieszczonym centralnie V6 przeznaczonym dla Jaguara XJ220?

W każdym razie wymyślono, że W10 trafi do… BMW M5 E39. Przeczytajcie to jeszcze raz: 10-cylindrowe BMW M5 E39. To oznacza, że Volkswagen zbudował 10-cylindrowe M5 na kilka lat przed tym, jak zrobiło to BMW w serii 5 typoszeregu E60. Takiego tzw. muła testowego pokazano Piechowi – podobno auto spodobało mu się tak bardzo, że po prostu zaczął z niego korzystać na co dzień. Niespecjalnie mnie to dziwi – M5 E39 zawsze było udanym autem (no, może poza układem kierowniczym), a dorzucenie takiego silnika, na dodatek mocniejszego od serii, musiało dawać fajne wrażenia z jazdy. Tu dochodzimy do kwestii parametrów tej jednostki napędowej: z (prawdopodobnie) ok. 5 l pojemności osiągała 450-500 KM i 550 Nm. Czyli miała o co najmniej 50 KM i 50 Nm więcej niż oryginalne, 4,9-litrowe V8. Niewielki był wzrost masy: masa W10 to prawdopodobnie ok. 169 kg, podczas gdy V8 waży 156 kg.

BMW M5 10

Najciekawsze w tym wszystkim jest to, że BMW M5 W10 jest w tej chwili na sprzedaż

Za ile? Nie wiadomo, poważnie zainteresowani zakupem dostaną informację na ten temat od sprzedawcy, belgijskiego GDM Motors. Fani sportów motorowych mogą tę ekipę kojarzyć – startuje m.in. w wyścigach klas GT3 i GT4, ściga się też klasykami, poza tym zajmuje się renowacją starszych aut. Czy M5 jest sprawne? Nie wiadomo, ale sądząc po stanie wizualnym, jestem gotów postawić 5 złotych na to, że owszem. Ciekawe jak to brzmi…

BMW M5 10

 

Czytaj również:

Powstaje Mazda MX-5 z silnikiem V10. Ale to nie tak jak myślicie

Zdjęcia: GDM Motors

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać