Wiadomości

Widziałeś awarię pompy na Orlenie? Może wcale nie jest zepsuta

Wiadomości 29.09.2023 314 interakcje

Widziałeś awarię pompy na Orlenie? Może wcale nie jest zepsuta

Paweł Grabowski
Paweł Grabowski29.09.2023
314 interakcje Dołącz do dyskusji

Awaria pompy na stacji Orlen to coraz powszechniejszy widok na stacji paliwowej. Nie sądziłem, że tak prozaiczna sprawa może mieć drugie dno.

W ostatnich dniach wokół cen paliw na stacjach dzieje się coś dziwnego. Na Orlenie ceny są niższe niż wynikałoby z ogólnoświatowych trendów. Wzbudziło to nawet zainteresowanie ze strony Komisji Europejskiej, która zaczęła się przyglądać tej anomalii, ale sądzę, że tutaj akurat możemy mówić o potencjalnym drugim dnie. Na stacjach Shella pojawiły się kartki, że nie można tankować jednorazowo więcej niż 100 litrów paliwa, co ma sprawić, żeby ludzie nie kupowali na zapas. Tymczasem Orlen uspokajał, że paliwa nie zabraknie, ale też prosił o nietankowanie na zapas.

Jest w tym pewna logika, ale z drugiej strony skoro paliwa ma nie zabraknąć, to po co apelować o rozsądek? Jeżdżę ostatnio dużo na podlubelskie wsie i moją uwagę przykuło, że wielokrotnie widziałem wygaszoną cenę diesla na stacji lub napis, że wystąpiła awaria pompy, więc nie można zatankować tego paliwa. Nie zwróciłem na to żadnej uwagi, bo jeżdżę na benzynie. Słyszałem jednak od okolicznych mieszkańców, że jeżdżą tankować swoje ciągniki na Orlen, bo jest taniej niż zakup paliwa u dotychczasowego pośrednika, ale czasem muszą poczekać, bo brakuje paliwa. Wydawało mi się, że to nic podejrzanego, wszystko jest po staremu, gdy na X (dawniej Twitter) zobaczyłem post, który otwiera oczy.

Awaria pompy na stacji Orlen – czy to blef?

Na początku miałem w ogóle tego nie analizować, bo profil Tygodnika NIE należy do profili satyrycznych, więc zawsze trzeba brać poprawkę na pewne treści. Jednak gdy zobaczyłem ten wpis w wielu innych miejscach, w tym wśród poważnych analityków, to stwierdziłem, że może faktycznie coś jest na rzeczy i zapytam czytelników, czy też widzieli awarię pompy.

Według tego wpisu na stacjach Orlen wprowadzono nowy standard oznakowania dystrybutorów w przypadku chwilowego braku paliwa. Według komunikatu – jeżeli brakuje wybranego rodzaju paliwa pracownicy stacji mają zakleić naklejkę z rodzajem paliwa z informacją o awarii danej pompy. Ma to wyglądać przykładowo: Przepraszamy awaria dystrybutorów EFECTA DIESEL. Natomiast jeżeli brakuje wszystkich rodzajów paliw pracownicy mają nakleić kartkę A4 z napisem: Awaria dystrybutora. Przepraszamy za utrudnienia. W mailu z wytycznymi znalazły się druki tych komunikatów. W sieci natomiast pojawiły się zastanawiające zdjęcia.

Po dziwnych obniżkach na Orlenie zaczęła się fala dziwnych awarii.

Posted by donald.pl on Friday, September 29, 2023

Mail ma ostrzegać przed wywieszaniem kartek z czerwonym napisem: chwilowy brak paliwa. Pracownicy mają mieć kategoryczny zakaz eksponowania komunikatów, że stacja jest nieczynna.

Więcej o paliwach pisaliśmy w:

Niezła teoria, ale czy prawdziwa?

Nie jestem w stanie ocenić prawdziwości tego maila, ale jeżeli jest prawdziwy, to rzuca nowe światło na komunikaty wywieszane na stacjach Orlen. Co najlepsze – zgadzam się w pełni z tym mailem, bo wyobraźcie sobie, co byłoby, gdyby na stacji państwowego giganta pojawił się napis, że stacja jest nieczynna, albo że brakuje paliwa. Media miałyby tydzień darmowych klików, a ludzie ruszyliby tankować do wszystkiego, co mają w domu. Panika ogarnęłaby cały kraj, a jest to niepożądane, zwłaszcza w tym gorącym okresie wyborczym. Ale czy jest to prawdziwe? Tylko Orlen wie.

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać