Audi Sport Quattro S1 powróci! Ale nie jako Audi i nie z napędem Quattro

Inspirowany legendarnym Audi samochód elektryczny E-Legend EL1 ma wyjechać na drogi pod koniec 2023 r.

Co jakiś czas na światło dzienne wypływają kolejne projekty zapowiadające wskrzeszenie jakiejś legendy sprzed lat. I niekoniecznie chodzi o chore wizje budowania Fiatów 126, Syren albo Polonezów. Tym razem ktoś wziął na tapet legendarny model Audi.

Audi Sport Quattro na prąd nazywa się E-Legend EL1

E-Legend należy do Marcusa Holzingera – człowieka, który pracował jako projektant dla Grupy Volkswagena, a teraz 35 km na północ od Ingolstadt otwiera firmę produkującą samochody. Tzn. póki co jeszcze żadnego nie zbudował, poza imponująco wyglądającą skorupą na kołach. Ale plany ma ambitne.

Na koniec 2023 roku chce dostarczyć klientom pierwsze egzemplarze E-legend EL1

Pojazd ten, inspirowany legendarnym modelem Audi, ma mieć trzy silniki elektryczne dostarczające w sumie 805 KM mocy. Auto ma startować do setki w 2,8 s i rozpędzać się do 255 km/h. I to właściwie prawie wszystko, co o nim wiadomo. Prawie, bo niedoszły producent obiecuje jeszcze 400 km zasięgu z zamontowanych pod podłogą akumulatorów o pojemności 90 kWh. Oczywiście miałyby one zasilać silniki napędzające wszystkie koła i prawdopodobnie będą pochodziły od Porsche. Prawdopodobnie, bo oficjalnie zapowiedziano, że będą to moduły wykorzystywane przez „niemieckiego producenta samochodów sportowych o wysokich osiągach”.

Póki co pokazano prawdziwy model auta w skali 1:1. Projektanci zaznaczają, że wersja produkcyjna może wyglądać trochę inaczej. Produkcyjna, bo zaplanowano powstanie 30 egzemplarzy. W przyszłym roku mamy zobaczyć prototyp, a rok później – pierwsze egzemplarze dla klientów. O ile jacyś się znajdą, bo auto ma kosztować milion euro. Jeśli znajdą się chętni, to Holzinger zapowiada rozszerzenie gamy o kolejne modele inspirowane rajdówkami sprzed lat. Na prezentację zabrał model Lancii Stratos FH Stradale, padły też takie nazwy jak Lancia Rally 037, Peugeot 205 Turbo E2 i Renault 4 Maxi Turbo. Miałyby się nazywać EL2, EL3 itd.

Oczywiście trzymamy kciuki za E-Legend EL1, ale jesteśmy nastawieni dość sceptycznie

Niewielu powiodły się plany wskrzeszenia starych legend poza skrzydłami koncernów, które budowały je w przeszłości. Być może pamiętacie projekt współczesnego Stratosa, który pokazano w koncepcyjnej formie na targach w Genewie w 2005 r. Doprowadzenie do momentu, w którym auto jest gotowe i może trafić do sprzedaży zajęło firmie MAT 15 długich lat. Oby E-Legend zrobił to szybciej.