Wiadomości

Nowa Honda Jazz – tak Japończycy wyobrażają sobie towarzysza podróży

Wiadomości 24.01.2020 32 interakcje
Adam Majcherek
Adam Majcherek 24.01.2020

Nowa Honda Jazz – tak Japończycy wyobrażają sobie towarzysza podróży

Adam Majcherek
Adam Majcherek24.01.2020
32 interakcje Dołącz do dyskusji

Piękno przedmiotów codziennego użytku – o tym ma opowiadać nowy maluch Hondy.

Kodo, Jinba-ittai, L-Finesse, J-Factor – Japończycy lubią używać finezyjnych nazw do określenia elementów języka stylizacji, czy filozofii stojącej za różnymi rozwiązaniami. Honda dokłada swoją – nowy Jazz powstał w oparciu o filozofię Yoo no bi. 

Nie podejmę się bezpośredniego tłumaczenia tego zwrotu, ale Honda spieszy z wyjaśnieniem, że chodzi o piękno przedmiotów codziennego użytku, które dzięki dopracowaniu w miarę upływu czasu stają się jeszcze piękniejsze i dopasowane do celu, w jakim powstały. 

nowa Honda Jazz

I w takiej koncepcji stworzyła Jazza.

Według Takeki Tanaki – szefa projektu – ten samochód ma za zadanie uprzyjemniać życie tych, którzy będą z niego korzystać. Ba, ma być wręcz miłym towarzyszem właściciela. 

nowa Honda Jazz

Patrząc na to auto z przodu przyznaję – ma w sobie coś z jakiejś japońskiej kawaii-zabawki. 

Uśmiechnięty pyszczek nijak nie przystaje do wkurzonych frontów Hyundaia i10 czy Toyoty Yaris. Pierwsze skojarzenie, jakie mi się nasuwa na widok tego auta to Citroen Xsara Picasso. Budują je wąskie przednie słupki, wysoko pociągnięta przednia szyba i jedna, płynna linia, która ciągnie się od słupka A, po tylne lampy – wygląda jak wypisz-wymaluj we francuskim familiowozie.

nowa Honda Jazz

Crosstar – wersja z pazurkiem.

Z pazurkiem, bo mimo że zaprojektowana tak, by udawać SUV-a i terenowe zdolności, ta odmiana również wygląda grzecznie i słodko. Od zwykłego Jazza różni się obfitym oplastikowaniem i zupełnie innym grillem. Dostała też relingi dachowe.

nowa Honda Jazz

Yoo no bi w kabinie.

Tu też Japończycy podkreślają koncentrację na prostocie i dopracowaniu detali. Materiały, którymi wykończono kabinę nie pochłaniają wody, wiele elementów wykonano z miękkich tworzyw. 9-calowy ekran systemu multimedialnego nie wystaje ponad konsolę i nie ogranicza widoczności. Sporą część obsługi pokładowych elementów wciąż można ogarnąć za pomocą przycisków i pokręteł, nawet w rogu ekranu systemu multimedialnego znalazło się miejsce na pokrętło do obsługi głośności.

nowa Honda Jazz

Projektanci Hondy podkreślili jeszcze nowy projekt foteli, w którym zadbano o podparcie części lędźwiowej kręgosłupa, dwuramienną kierownicę, która ma uwypuklać przestronność wnętrza oraz fakt, że podłokietnik centralny znajduje się na tej samej wysokości co podłokietniki w drzwiach, co ma podnosić komfort podróżowania.

nowa Honda Jazz

Lepiej ma się siedzieć również z tyłu, co ma być zasługą grubszej warstwy gąbki na siedziskach. Oczywiście jak zawsze, siedziska tylnej kanapy można unieść, by zyskać przestrzeń do przewożenia wyższych przedmiotów.

Jak to wszystko będzie się sprawować w praktyce przekonamy się bliżej lata, gdy nowy Jazz trafi do Europy. Dziś wiadomo, że będzie napędzany wyłącznie przez hybrydowy układ napędowy. Honda zapowiada też premierę wielu rozwiązań pierwszych-na-świecie, które mają podnieść atrakcyjność tego modelu. 

nowa Honda Jazz

Ciekawe, czy to wystarczy, by dodać Jazzowi popularności.

Przyzwyczailiśmy się do tego, że japoński maluch był droższy od swoich konkurentów. Komu to nie przeszkadzało i postanowił go spróbować, to zwykle się w nim zakochiwał. Przemyślane rozwiązania i zaskakująco przestronne wnętrze często przekonywały klientów do zakupu, ale Jazz nie należy do najpopularniejszych przedstawicieli swojego segmentu. Teraz można go kupić z rabatem.

Czas pokaże, czy nowa generacja będzie w stanie zachwycić większą liczbę osób. Na wszelki wypadek radzę pooglądać zdjęcia. Na żywo może nie być okazji.

nowa Honda Jazz

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać