Losowanie Lotto już nigdy nie będzie takie samo. Idą zmiany
Totalizator Sportowy szykuje rewolucyjne zmiany w zasadach losowania Lotto. Nic już nie będzie takie jak kiedyś, bo wszystko przejmą bezduszne maszyny.
Niestety nie protestowałem, gdy Totalizator Sportowy zmieniał wystrój studia. Nic nie powiedziałem, gdy zabrali rozkoszną na swój sposób Komisję Kontroli Gier i Zakładów, której rola przez kilkadziesiąt lat sprowadzała się do kiwania głowami. Teraz gdy zabierają prowadzącego, to już nie ma kto protestować. Szokująca zmiana w losowaniu Lotto sprawia, że znika jakikolwiek element ludzki. Dokąd doszliśmy?
Totalizator Sportowy zmienia zasady losowania Lotto. Nic już nie będzie takie same
Jest taki wiersz, który melorecytuje Bogusław Linda, w którym padają słowa - już nigdy nie będzie takiego lata. To piękny utwór o przemijaniu, tęsknocie za tym, co było i doskonale pasuje jako podsumowanie tego, co wydarzy się już w styczniu 2026 r. Już nigdy nie będzie takich losowań Lotto. Jak poinformowała Gazeta Wyborcza - spółka Lottomerkury, która realizuje telewizyjne transmisje losowań Lotto, poinformowała swoich 45 pracowników, że muszą rozwijać karierę poza strukturami firmy. Nowe transmisje nie będą wymagały tylu osób, bo będą maksymalnie zautomatyzowane. Ideałem ma być losowanie Eurojackpot, które jest bezduszne. Widzicie maszyny losujące, słyszycie muzyczkę w tle i koniec. Żadnego prezentera, żadnej komisji kontroli gier i zakładów. Tylko kule dające miliony euro.
Wiem, że dla grających nic się nie zmieni, bo i tak większość z nich śledzi wyniki w internecie, albo sprawdza je w kolekturze, ale to znak czasów. Automatyzacja sprawi, że nie usłyszymy już: bęben maszyny losującej jest pusty, następuje zwolnienie blokady. Prezenter już dawno nie był do czegokolwiek potrzebny, ale dodawał ludzkiego pierwiastka, teraz legalny państwowy hazard będzie tylko maszyną. I to jest smutne.
Jedną z moich ulubionych teorii spiskowych jest to, że Totalizator Sportowy miesza kulami, tak żeby dawać wysokie kumulacje w momentach wygodnych dla władzy, bo przecież jest przez nią kontrolowany. Oczywiście w tych teoriach pomija się takie rzeczy jak rachunek prawdopodobieństwa, ale teraz ich zwolennicy dostaną wodę na młyn. Brak człowieka w losowaniu od razu podnosi czujność, zwiastuje coś niedobrego. Maszynę łatwo przestawić, człowiek jest bardziej wiarygodny. Sam będę teraz skreślał liczby z lekką niepewnością. Najwyżej będę miał na co zwalić moje niepowodzenie.
Więcej o Totalizatorze i Lotto przeczytasz w:
