Kupiłem ładowarkę do auta za 35 zł. Re-load 4 w 1 zawstydza droższą konkurencję

Sieć Action zbudowała swoją pozycję na obietnicy, że niemal każdą codzienną potrzebę można zaspokoić tanio i od ręki. Wchodząc po zwykłe baterie czy środki czystości, często wychodzimy z torbą pełną drobiazgów, które „kiedyś się przydadzą”.

To działa, bo sklep celenie trafia w realne - choć często drobne - potrzeby. Wśród tysięcy artykułów można jednak znaleźć prawdziwe perełki, jak ładowarka samochodowa 4 w 1 Re-load, która swoją funkcjonalnością i ceną bije konkurencję.

Dla wielu samochód to dziś mobilne biuro, centrum rozrywki i nawigacja w jednym, a gniazdo zapalniczki to jedyne źródło zasilania. W takiej sytuacji gadżet przestaje być fanaberią, a staje się koniecznością.

Producenci aut - zwłaszcza w starszych lub tańszych wersjach wyposażenia - wciąż nie nadążają za naszym apetytem na energię. Oferują często zaledwie jeden lub dwa porty USB o niewielkiej mocy. I wtedy wkracza Action z ładowarką samochodową Re-load, która kończy ten problem.

Standardowa cena ładowarki Re-load 4 w 1 w Action to 43,95 zł, jednak w promocji można ją kupić już za 34,99 zł.

Za niespełna 35 zł można mieć obawy co do jakości wykonania. Ale tu - jest naprawdę dobrze. Ładowarka została solidnie zbudowana z matowego, czarnego tworzywa, które wygląda estetycznie i jest odporne na zarysowania. Boki to szary, minimalnie połyskujący plastik.

Co kluczowe, jej konstrukcja zapewnia stabilne osadzenie w gnieździe zapalniczki 12 V. Nie ma tu mowy o chybotaniu czy przerywaniu ładowania na wybojach, co jest zmorą najtańszych akcesoriów z chińskich portali. Dodatkowym atutem jest możliwość przechylania wtyczki na boki, dzięki czemu można idealnie dostosować pozycję ładowarki do układu deski rozdzielczej w samochodzie.

Kupujesz to urządzenie nie dla wyglądu, ale dla portów. Siła tego urządzenia tkwi w jego wszechstronności. Na niewielkiej powierzchni udało się zmieścić bardzo dobry zestaw złączy:

Dwa zintegrowane, zwijane przewody to rozwiązanie, które zasługuje na małe wyróżnienie. Eliminuje największy problem współczesnych samochodowych wnętrz: chaos spowodowany przez plątaninę luźnych kabli.

Mechanizm zwijania działa płynnie, a długość 80 cm jest idealnie dobrana – wystarczy, by podłączyć telefon w uchwycie na desce rozdzielczej, ale też, by komfortowo podać zasilanie pasażerom na tylnej kanapie.

Ładowarka samochodowa Re-load 4 w 1 o mocy 35 W pozwala w praktyce na dość sprawne doładowanie sprzętów podczas jazdy, choć rzeczywista prędkość zależy od liczby podłączonych urządzeń.

Smartfon z szybkim ładowaniem uzupełni ok. 50 proc. baterii w 30 minut – zakładając, że korzystasz z jednego portu i nie obciążyłeś ładowarki innym sprzętem. Pełne naładowanie typowego telefonu (4000–5000 mAh) przez port USB-C zajmie ponad godzinę, jeśli nie dzielisz mocy na inne urządzenia.

W przypadku ładowania czterech sprzętów naraz (np. dwa telefony, tablet i powerbank), czas ładowania się wydłuży - maksymalna moc 35 W rozdziela się na każdy port.

Tablety naładują się do 80 proc. w 1,5–2 godziny, a mały powerbank o pojemności 5000 mAh - w mniej niż dwie godziny. W trasie to w zupełności wystarcza, by podładować wszystko do sensownego poziomu.

Wszechstronność Re-load 4 w 1 sprawia, że trudno znaleźć kierowcę, któremu by się ona nie przydała. Można jednak wyróżnić kilka grup, dla których będzie to zakup szczególnie trafiony.

Wyjazd na wakacje to test dla cierpliwości i… dostępności gniazdek. Dwa tablety z bajkami na tylnej kanapie, telefon z nawigacją z przodu i przenośna konsola w rękach trzeciego dziecka – brzmi znajomo? Ta ładowarka staje się domowym „rozdzielaczem prądu”, który kończy kłótnie o to, kto ma bardziej rozładowane urządzenie.

Dla osób, których samochód jest biurem, stały dostęp do energii jest kluczowy. Telefon służbowy, prywatny, nawigacja, tablet do prezentacji – ta ładowarka pozwala utrzymać cały ten ekosystem w pełnej gotowości do pracy przez cały dzień.

Zaoferowanie pasażerowi możliwości naładowania telefonu to drobny gest, który znacząco podnosi jakość usługi i może przełożyć się na lepszą ocenę. Dwa wysuwane kable USB-C są tu idealnym rozwiązaniem – zawsze pod ręką, estetyczne i kompatybilne z większością nowoczesnych telefonów.

Jeśli irytuje cię bałagan wokół lewarka zmiany biegów, plątanina kabli i konieczność szukania odpowiedniego przewodu w schowku, ten gadżet jest dla ciebie. Zastępuje kilka osobnych ładowarek i kabli, a po użyciu przewody znikają w obudowie, pozostawiając czyste i uporządkowane wnętrze.

Istnieje jednak grupa użytkowników, dla której ładowarka Re-load będzie nie tyle wygodą, a wręcz wybawieniem. Mowa o kierowcach korzystających z bezprzewodowych systemów Android Auto i Apple CarPlay. Komfort używania tych systemów jest ogromny – wsiadasz do auta, a telefon sam łączy się z systemem multimedialnym, wyświetlając mapy i aplikacje na dużym ekranie. Niestety ta magia ma swoją cenę.

Ciągła transmisja danych przez Wi-Fi i Bluetooth oraz aktywny moduł GPS pochłania mnóstwo energii. Podczas dłuższej trasy z nawigacją i streamingiem muzyki, telefon potrafi stracić kilkadziesiąt procent baterii w ciągu godziny. Ładowarka Re-load 4 w 1 jest idealną odpowiedzią na ten problem.

Porty USB-A i USB-C o mocy 18 W dostarczają wystarczająco dużo energii, by nie tylko zatrzymać rozładowywanie, ale aktywnie ładować telefon. Dzięki temu można w pełni cieszyć się komfortem bezprzewodowej łączności, nie martwiąc się, że na koniec podróży zostaniemy z rozładowanym smartfonem. Co więcej, w niektórych autach ładowanie z gniazda pojazdu bywa tak wolne, że telefon przy przewodowym CarPlay potrafi się rozładowywać. Tutaj ten problem znika.

Podczas testów, nawet przy pełnym obciążeniu czterema urządzeniami, ładowarka zachowywała się stabilnie. Oczywiście, łączna moc 35 W jest dzielona, więc prędkość ładowania na każdym porcie jest wtedy niższa, ale wciąż pozostaje na w pełni użytecznym poziomie. Co najważniejsze, obudowa nie nagrzewała się nadmiernie, nic się nie zepsuło. Wszystko działało tak, jak należy.

Biorąc pod uwagę cenę, funkcjonalność i jakość - Re-load 4 w 1 to absolutny hit. To jeden z tych produktów, które robią dokładnie to, co obiecują, a przy tym kosztują tyle, co jedno danie główne w barze mlecznym w Zakopanem. Jeśli dużo jeździsz, to ta niewielka inwestycja rozwiązuje szereg realnych problemów i znacząco podnosi komfort podróżowania samochodem. Jeśli cenisz sobie porządek, wygodę i niezawodność, propozycja z Action jest pozycją obowiązkową.

Tak, ładowarka jest wyposażona w port USB-C z technologią Power Delivery (18 W) oraz port USB-A z Quick Charge (18 W), co pozwala na szybkie ładowanie kompatybilnych smartfonów i innych urządzeń.

Port USB-C o mocy 18 W naładuje szybko większość nowoczesnych smartfonów, w tym iPhone'y (od modelu 15 wzwyż) oraz multum modeli z systemem Android. Pozwoli to na uzupełnienie około 50 proc. baterii w około 30-40 minut.

Można ładować do czterech urządzeń jednocześnie, korzystając z dwóch portów (USB-A i USB-C) oraz dwóch wysuwanych kabli USB-C. Należy jednak pamiętać, że łączna moc 35 W zostanie wtedy podzielona między wszystkie podłączone urządzenia.