Polacy zawiesili na bocianach kamery. Czegoś takiego nie widzieliśmy
Polscy naukowcy pozwolą patrzeć na świat prawie tak, jak robią to bociany - wszystko dzięki zamontowanym na ptakach lekkich kamerach.

Już od dawna możemy śledzić wędrówki nie tylko bocianów. Wiemy, gdzie ptaki lecą i kiedy zatrzymują się na przerwę. A gdyby w końcu spojrzeć na świat ich oczami? W końcu stanie się to możliwe.
Jak informuje Uniwersytet Przyrodniczy w Poznaniu, na Opolszczyźnie rozpoczął się eksperyment z użyciem pierwszych na świecie miniaturowych kamer zakładanych na młode bociany.
Kamera zaprojektowana przez firmę INTERREX-RINGS to według uczelni "techniczne arcydzieło"
Jest dostosowana do ptaków i dla nich bezpieczna. Bociany być może szybko o niej zapomną, skoro waży zaledwie 49 gramów – to mniej niż 1 proc. masy bociana, jak uspokaja poznański uniwersytet.

Urządzenie rejestrujące obraz ma kompaktowe wymiary, możliwość pochylenia obiektywu o 20° i wytrzymały akumulator o pojemności 550 mAh, zasilany wydajnym panelem solarnym – zapewnia uczelnia. Kamera pozwoli śledzić otoczenie ptaka.
- Dzięki tej technologii wchodzimy na zupełnie nowy poziom badań. Już nie tylko wiemy, gdzie bocian jest, ale możemy zobaczyć, co robi, z kim się spotyka, jak zachowuje się w środowisku naturalnym - mówi prof. Piotr Tryjanowski z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu, koordynujący projekt od strony naukowej.
Takich informacji naukowcy jeszcze nie mieli
Uczelnia z Poznania wyjaśnia, że dzięki projektowi z Opolszczyzny badacze zyskają dostęp do danych, które dotąd były poza ich zasięgiem. "Obserwacja relacji społecznych, odpoczynków, zagrożeń i strategii migracyjnych to krok milowy w badaniach nad ptakami" – nie kryją entuzjazmu naukowcy.
Nie wykluczają, że w przyszłości kamery będzie można zakładać na inne duże ptaki. Póki co czekamy na pierwsze bocianie nagrania. Młode szykują się do odlotu do Afryki – tak, tak, to już ten czas… - a gdy wyruszą w drogę, zacznie się nagrywanie.
"Świat spojrzy na ich lot nowym okiem" - przekonują naukowcy. A skoro dotychczasowe obserwacje pozwoliły pokazać, jak wyjątkowe są to stworzenia, to nadchodzące nagrania zapowiadają się więcej niż ekscytująco.