Google właśnie wrzucił apkę roku. Jedno zdjęcie i wiesz, co kupić

Doppl opiera się na zaawansowanym modelu generowania obrazów, który rozumie ludzką sylwetkę i charakterystykę różnych materiałów - od tego, jak składają się, po sposób, w jaki leżą na różnych typach ciał. Aplikacja wykorzystuje niestandardowy model AI stworzony specjalnie do zastosowań modowych, co wyróżnia ją na tle innych rozwiązań na rynku.

Proces korzystania z aplikacji jest zaskakująco prosty. Użytkownik przesyła zdjęcie całej sylwetki, a następnie może przymierzać dowolne ubrania ze zdjęć, zrzutów ekranu czy nawet z mediów społecznościowych. Czy to stylizacja znaleziona w lumpeksie, outfit znajomego, czy kreacja podpatrzona na Instagramie - Doppl potrafi wszystko przekształcić w wirtualną przymierzalnię. Aplikacja nie ogranicza się tylko do statycznych obrazów. Wykorzystuje algorytmy AI do generowania krótkich filmów pokazujących, jak dana stylizacja prezentowałaby się w ruchu.

Czytaj też:

Pod względem technicznym Doppl to imponujące osiągnięcie. Aplikacja korzysta z zaawansowanych modeli dyfuzyjnych - algorytmów generatywnych, które dodają szum do zestawu danych, aby nauczyć się go usuwać pozostawiając wysokiej jakości obrazy. To podejście pozwala na tworzenie realistycznych wizualizacji, które uwzględniają specyfikę różnych tkanin i krój. Google podkreśla, że ich rozwiązanie działa w tej skali po raz pierwszy, umożliwiając użytkownikom przymierzanie miliardów elementów odzieży z Shopping Graph firmy.

Aplikacja pozwala także na zapisywanie ulubionych stylizacji, tworzenie wirtualnej garderoby i dzielenie się wynikami z przyjaciółmi lub w mediach społecznościowych. Ta społecznościowa składowa może okazać się kluczowa dla popularności aplikacji, szczególnie wśród młodszych użytkowników.

Google nie ukrywa, że Doppl pozostaje eksperymentem. W opisie aplikacji można znaleźć szczere ostrzeżenie: może nie zawsze działać poprawnie. Dopasowanie, wygląd i szczegóły odzieży nie zawsze będą dokładne. To uczciwe podejście, które wyróżnia giganta na tle niektórych konkurentów, którzy często przesadzają z obietnicami swoich technologii.

Obecnie aplikacja jest dostępna wyłącznie w Stanach Zjednoczonych na platformach iOS i Android. Google nie podał informacji o planach ekspansji na inne rynki, co może frustrować międzynarodowych użytkowników. Dodatkowo na Androidzie aplikacja jest początkowo dostępna tylko na urządzeniach Pixel.

Doppl wchodzi na coraz bardziej zatłoczony rynek rozwiązań AR/AI w modzie. Firmy takie jak Perfect Corp. od lat rozwijają technologie wirtualnego przymierzania, oferując rozwiązania dla makijażu, biżuterii i odzieży. W przestrzeni tej konkurują także startupy pokroju Doji, które niedawno pozyskało 14 mln dol. finansowania.

Jednak przewaga Google leży w skali i dostępie do danych. Jako operator jednej z największych platform e-commerce na świecie Google ma unikalną pozycję do integracji technologii wirtualnego przymierzania z szerokim katalogiem produktów. To może okazać się decydującym czynnikiem w walce o dominację na rynku.

Technologie AR w handlu detalicznym mogą znacząco zmniejszyć liczbę zwrotów online, które obecnie stanowią ogromny problem logistyczny i finansowy dla sprzedawców. Gdy kupujący będą mogli lepiej ocenić, jak ubranie na nich wygląda przed zakupem, prawdopodobieństwo zadowolenia z zakupu wzrasta.

Aplikacja może także dostarczyć Google cennych danych o preferencjach konsumentów, które mogą zostać wykorzystane do ulepszenia algorytmów rekomendacji i personalizacji doświadczeń zakupowych. To z kolei może przełożyć się na wyższą efektywność reklam i większe przychody z Google Shopping.

W przyszłości możemy spodziewać się jeszcze bardziej zaawansowanych funkcji, takich jak automatyczne dopasowywanie rozmiarów, rekomendacje stylizacji oparte na AI czy integracja z rzeczywistością rozszerzoną. Google może także rozważyć integrację Doppl z innymi swoimi usługami, takimi jak Google Photos czy Google Gemini, tworząc bardziej holistyczne doświadczenie zarządzania stylem osobistym.

Czy Doppl zostanie apką roku? To oczywiście zależy od tego, jak szybko Google rozwiąże obecne problemy techniczne i czy zdecyduje się na globalną ekspansję. Jedno jest pewne - przyszłość zakupów odzieży online może wyglądać zupełnie inaczej dzięki takim innowacjom.